Audio: Tak jest
Michał Kołodziejczyk, Mirosław Żukowski
Chyba jeszcze żaden mundial nie był tak kontrowersyjną imprezą, jak ten, który już 20 listopada rozpocznie się w Katarze. Kontrowersje dotyczą praktycznie wszystkiego: wyboru gospodarza, korupcji oraz praw człowieka. - Ludzie światowego futbolu, którzy dziś o tym mówią, są odrobinę spóźnieni, bo trzeba było to robić dużo wcześniej - powiedział w rozmowie z Anną Jędrzejowską w trzeciej części programu "Tak jest" w TVN24 Mirosław Żukowski, kierownik działu sportowego "Rzeczpospolita". Przypomniał, że "Katar dostał te mistrzostwa już w 2010 roku", co wywołało u niego zdziwienie. Zaznaczył, że "kiedy zaczęły wychodzić na jaw wszystkie szczegóły dotyczące łamania praw człowieka, to nikt nie ma wątpliwości, że to jest decyzja straszna". Według Michała Kołodziejczyka, dyrektora redakcji sportowej CANAL+ Sport, ten mundial już nie wzbudza kontrowersji, ponieważ "wszyscy wiemy, że jest kupiony i odbywa się w kraju, w którym nie powinna się odbyć żadna impreza sportowa". Wspomniał również, że Katar zaprasza na mundial po 50 kibiców z każdego kraju, po to, "żeby dbali o PR tej imprezy". - Musimy zdać sobie sprawę, że do Pakistanu, Bangladeszu, Indii odlatują trumny pełne robotników - podkreślił Kołodziejczyk.