Justyna Dobrosz-Oracz, Michał Kolanko

Według Jarosława Kaczyńskiego "młodzież jest pod bardzo wielkim wpływem smartfonów". - Tu rzeczywiście my dużych możliwości nie mamy, ale będziemy prowadzili wielkie kontrakcje w tej dziedzinie i jakąś część młodzieży, bo jest demokracja, to zawsze chodzi o część, do siebie przyciągniemy - powiedział były premier podczas wystąpienia w Gnieźnie. - Jarosław Kaczyński chciałby mieć kontrolę nad przekazem. Wiadomo, że w telefonach tej kontroli nie będzie miał. Tam Jacek Kurski nie ma władzy. Prawo i Sprawiedliwość obawia się, że smartfony mogą przyczynić się do upadku rządu – stwierdziła Justyna Dobrosz-Oracz, dziennikarka "Gazety Wyborczej". Zdaniem dziennikarki wystąpienia prezesa PiS "stają się kabaretem". – Emocje, które są wokół tych spotkań, przypominają emocje kampanii wyborczej w pełnym rozbiegu – ocenił Michał Kolanko, dziennikarz "Rzeczpospolitej".