Władysław Kosiniak-Kamysz

Prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol ogłosił stan wojenny w swoim kraju. Przeciwko jego decyzji była nie tylko opozycja, ale także jego własna partia. - Od razu po informacji o wprowadzeniu stanu wojennego, podjęliśmy działania w celu potwierdzenia wszystkich naszych kontraktów, terminowości dostaw - skomentował w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Władysław Kosiniak-Kamysz. Szef MON zapewnił, że "potwierdzenie terminowości, partnerstwa polsko-koreańskiego przyszło bardzo szybko" i "Korea pod tym względem jest sprawdzonym partnerem". Według niego "ten scenariusz destabilizacji będzie pewnie jeszcze trwał przez chwilę". - Jest wniosek sześciu koreańskich partii, w tym największej partii opozycyjnej, o impeachment prezydenta - powiedział, dodając, że "finał prezydentury jest tam raczej zawsze zły". Mówiąc o współpracy militarnej w ramach NATO, Kosiniak-Kamysz podkreślił, że "Polska jest krajem przyfrontowym i musimy wzmocnić ochronę przestrzeni powietrznej". Mówiąc o wydatkach na zbrojenia, wskazał, że "musimy wydawać więcej po to, żeby utrzymać Amerykanów w Europie".