Audio: Rozmowa Piaseckiego
prof. Marek Belka
Rząd znowelizował budżet na 2023 rok. Deficyt będzie wyższy od planowanego o 24 miliardy złotych. Wyższa też będzie inflacja zapisana w budżecie, która wzrośnie do 12 procent. Rząd nowelizuje budżet, bo chce czy musi? - Myślę, że zdecydowanie dlatego, że rząd chce sobie znaleźć przestrzeń do dalszych wyborczych prezentów - odpowiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 prof. Marek Belka, eurodeputowany, były premier. Przypomniał przy tym, że jeszcze kilka tygodni temu "premier pouczał Tuska", który proponował wprowadzenie 800 plus od pierwszego czerwca, że nie "można żadnych nowelizacji robić tak późno". Prof. Belka zwrócił uwagę, że "stan finansów publicznych nie jest taki zły z powodu galopującej inflacji, która nabija budżet znacznie większymi przychodami i goli od wszystkich oszczędzających". Jak zaznaczył, "rządzący by chcieli, żebyśmy wszyscy najlepiej spali i nie patrzyli na to, co oni wyprawiają". - Co najmniej od sześciu lat finanse państwa są instrumentem utrzymywania się PiS przy władzy - powiedział. Jego zdaniem "trzeba się martwić, że nie ma transparentności finansów publicznych i że spod dużego palca zmienia się najważniejsze wskaźniki dla polskiej gospodarki". - Tak długo, jak nie zmienimy tego rządu, tak długo ten absurd będzie trwał i się jeszcze pogłębiał - dodał. Prof. Marek Belka wypowiedział się również na temat komisji do spraw wpływów rosyjskich, która według niego jest "strzałem w stopę, który zwiększa tylko szanse opozycji demokratycznej na przejęcie władzy".