Audio: Rozmowa Piaseckiego
prof. Marek Migalski
Opozycja nadal nie zdecydowała, w jakiej formie, na ilu listach wyborczych pójdzie do jesiennych wyborów parlamentarnych. - Nie jest tak, że opozycja może teraz założyć ręce i czekać na klęskę albo na zwycięstwo. Wszystko jest w grze. Do wyborów pół roku - stwierdził w "Rozmowie Piaseckiego" Marek Migalski, politolog. Zdaniem Migalskiego "jeżeli popatrzymy na liczby, to w dalszym ciągu po stronie opozycyjnej jest albo połowa albo nawet więcej niż połowa wyborców". - Trzeba to tak poukładać, żeby większość wyborców przełożyła się na większość mandatów. To jest zadanie dla liderów politycznych - podkreślił. Według gościa Konrada Piaseckiego ostateczna formuła startu opozycji w wyborach ma "kluczowe" znaczenie. - Tutaj nie można popełnić błędu. Już wiemy, że pójście czterema blokami to jest scenariusz klęski. Pójście trzema, czyli tak jak to wygląda dzisiaj, jest bardzo ryzykowne. W moim przekonaniu gwarancję zwycięstwa i przejęcia władzy daje nie jedna lista, bo tu jest mnóstwo niebezpieczeństw, tylko dwie listy – ocenił.