Audio: Loża prasowa

Renata Grochal, Joanna Solska, Bartosz Wieliński, Jacek Nizinkiewicz

Szef MSZ Radosław Sikorski prostował kłamstwa rosyjskiego ambasadora podczas sesji Zgromadzenia ONZ. - Myślę, że to było jedno z najważniejszych wystąpień w jego życiu. Bardzo ważne, które zostało zauważone, i bardzo pozytywnie ocenione przez opinię międzynarodową - powiedział w programie "Loża prasowa" w TVN24 Jacek Nizinkiewicz z "Rzeczpospolitej". - Dobrze, że Sikorski i Tusk budzą Europę. Nie możemy się przyzwyczajać do tej wojny - dodał. Renata Grochal z "Newsweeka" przypomniała, że mamy 10. rocznicę inwazji Rosji na Ukrainę. – W 2014 roku zaczęło się od aneksji Krymu. Potem granice inwazji rosyjskiej się przesuwały. Właściwie Europa nie dopuszczała świadomości, że Ukraina jest pierwszym przystankiem. Dzisiaj widać, że Putin wydał na nas wyrok - kontynuowała Grochal. W opinii Bartosza Wielińskiego z "Gazety Wyborczej" "Rosjanie nie mają sił, żeby złamać kręgosłup Ukrainie". - Mogą utrzymać to, co udało im się zająć, to, czego Ukraińcom nie udało się odbić pod koniec 2022 roku, ale mówienie, że Ukraina się rozsypuje, jeszcze chwila i jej nie będzie, będą rosyjskie czołgi na granicy, to jednak duża przesada - stwierdził. Joanna Solska z "Polityki" zauważyła, że jesteśmy szalenie bezbronni na froncie propagandowym. Niepokoją ją, chociażby hasła antyukraińskie podczas protestów rolników na granicy. Natomiast Renata Grochal pochwaliła Donalda Tuska za to, że nie pojechał na granicę, by spotkać się z ukraińską delegacją, pomimo apeli Wołodymyra Zełenskiego. - Uważam, że to było obliczone na wyborców Zełenskiego w Ukrainie, a nie na to, żeby się dogadać. Tusk robi dobrze, by załatwić ten problem na szczeblu europejskim - powiedziała. Dziennikarze rozmawiali z Małgorzatą Łaszcz również o przegłosowaniu w Sejmie ustawy w sprawie tabletki "dzień po", pieniądzach z KPO, strategi Zjednoczonej Prawicy w trwającej kampanii samorządowej oraz wyborach, po których "jeszcze bardziej dowiemy się, jak bardzo podzielona jest Polska".