Gen. prof. Bogusław Pacek

Generał Dywizji w stanie spoczynku prof. Bogusław Pacek w "Kropce nad i" w TVN24 komentował rosyjską agresję na Ukrainę. – Ta wojna każdego dnia pokazywała porażki Rosjan. Dzisiaj są pewne sukcesy, które są związane z zajmowaniem miast – ocenił gość. Dodał, że "Rosjanie dostają tęgie lanie w tej wojnie". Generał pytany przez Monikę Olejnik o niskie morale armii rosyjskiej odpowiedział, że "przyczyną tego wszystkiego, co widzimy, jest korupcja, pijaństwo, nieprzywiązywanie wagi do pewnych pryncypiów, które są przestrzegane w każdej armii, niezależnie od tego, czy ona jest przyjazna, czy nie". Następnie Pacek odniósł się do dwóch silnych wybuchów rakietowych w Kijowie, które miały miejsce w czwartek. – Obawiam się, że to może być odpowiedź Władimira Putina na to, co dzisiaj i wczoraj zapowiadał, tzw. precyzyjne uderzenia w doradców NATO, którzy przebywają w Kijowie – ocenił. Jego zdaniem, to "pokazuje, do czego zdolny jest Putin, jakie mogą być następne kroki". Pacek również postawił pytanie, "czy jest dziś przygotowana odpowiedź Zachodu na scenariusz użycia broni nuklearnej przez Rosję". – Putin pokazuje, że jest przywódcą, po którym można spodziewać się wszystkiego – powiedział gość "Kropki nad i". Na koniec generał odniósł się do zatopionego krążownika Moskwa. Uznał, że dla Putina było to bolesne, ponieważ była to kwestia prestiżowa i honorowa.