Audio: Fakty po Faktach

Rafał Trzaskowski, dr Maciej Socha, Dominika Wielowieyska

Czas trwania 32 min

Średniowieczny wyrok pseudotrybunału dla niektórych być może był abstrakcją, natomiast widząc te tragedię z Pszczyny chyba wszyscy uzmysłowiliśmy sobie, z jaką sprawą mamy do czynienia i co tak naprawdę ta władza wyrabia - powiedział w "Faktach po Faktach" prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Komentując sytuację śmierci 30-letniej Izabeli w Pszczynie zapewnił, że zarówno lekarze, jak i kobiety mogą liczyć na wsparcie władz samorządowych. - W stu procentach utożsamiam się z tym protestem, zresztą byłem obecny na ulicach Warszawy – podkreślił Trzaskowski.

 

Trzaskowski został zapytany o słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który pytany o tragedię z pszczyńskiego szpitala i orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, odparł: "Wyrok Trybunału nie zmienia niczego w odniesieniu do życia lub zdrowia matki. Jeżeli życie lub zdrowie matki jest zagrożone, to nadal przerwanie ciąży jest możliwe i nic się tutaj nie zmieniło". Prezydent stolicy odparł na to, że "premier chyba nie ma zielonego pojęcia, o czym mówi". - Ten cynizm PiS-u jest absolutnie porażający, dlatego że to prawo sparaliżowało lekarzy i pielęgniarki, doprowadziło do sytuacji, w której rzeczywiście zdarza się w Polsce, że lekarze czekają aż płód umrze i nie ratują życia kobiety. Usłyszeliśmy o przypadku z Pszczyny, ale takich przypadków niestety jest więcej - ocenił.

 

W dalszej części programu gośćmi Piotra Marciniaka byli Dominika Wielowieyska z ”Gazety Wyborczej” oraz dr Maciej Socha, ordynator Oddziału Położniczo-Ginekologicznego Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku. - Przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego procedury wyglądały inaczej. Chcę powiedzieć wszystkim politykom PiS-u jeszcze raz. To głos Izabeli zza grobu jest oskarżeniem pod ich adresem, bo to ona napisała dlaczego lekarze czekają. Z powodu ustawy aborcyjnej. Wszystko jest w SMS-ach do matki, tu nie ma ucieczki przed odpowiedzialnością – oceniła Wielowieyska. Dr Socha podkreślił, że ”głęboko wierzy, że lekarze w sprawie pani Izabeli działali”. - Natomiast jeżeli pacjentka miała płód obarczony był ciężkimi, nieuleczalnymi wadami, to przed orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego mogłaby poprosić o aborcję i my byśmy ją wykonali. W chwili obecnej jest to sytuacja właściwie niemożliwa do wykonania – stwierdził dr Socha.