Audio: Fakty po Faktach

Agnieszka Holland, prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk, prof. dr hab. Mirosław Czuczwar

Czas trwania 29 min

To skandal. Jest wyrok sądu i prawnicy powinni zostać dopuszczeni. W każdym demokratycznym państwie prawa to by się stało, ale my już nie jesteśmy demokratycznym państwem prawa, tylko jakimś reżimem - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 reżyserka Agnieszka Holland. We wtorek pogranicznicy odmówili wstępu do strefy stanu wyjątkowego prawnikom, którzy na mocy wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka chcieli dotrzeć do migrantów korczujących w Usnarzu Górnym. Agnieszka Holland skomentowała też poniedziałkową konferencję prasową z udziałem ministrów Mariusza Kamińskiego i Mariusza Błaszczaka, na której zaprezentowano materiały, które mają pochodzić z telefonów komórkowych zatrzymanych przy granicy migrantów. Pokazywane na konferencji zdjęcia mają dowodzić, że próbujący przedostać się do Polski ludzie mogą być zaangażowani w działalność terrorystyczną lub powiązani z organizacjami paramilitarnymi. Prezentowano też zdjęcia, które według urzędników mają być dowodem na skłonności pedofilskie i zoofilskie. - Wydaje mi się, że została przekroczona kolejna granica, może już ostateczna granica. Tego typu wystąpienie to nie tylko dehumanizowanie ludzi, kłamstwo, przygotowywanie pola do nienawiści i zbrodni - oceniła reżyserka. Jak mówiła, w ten sposób "przygotowuje się grunt". - Ten stan wyjątkowy został wprowadzony głównie po to, by nie dopuścić świadków, by nie było informacji z mediów, z niezależnych agend humanitarnych. W związku z tym panowie Kamiński i Błaszczak mogą sobie mówić takie kocopały jak im się podoba i nie ma żadnej możliwości weryfikacji - powiedziała.

 

W drugiej części "Faktów po Faktach" gośćmi byli wirusolog, prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk oraz prof. dr hab. Mirosław Czuczwar z II Kliniki Anestezjologii Intensywnej Terapii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. - Jeżeli ktoś jeszcze po 1,5 roku trwania pandemii neguje to, że wirus SARS-CoV-2 jest niebezpieczny dla zdrowia i życia, jeżeli kogoś nie przekonywało to, co było udziałem wszystkich Polaków w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy, to ja nie wiem, jakich argumentów możemy używać. Zwłaszcza, że w tej chwili sto procent pacjentów, którzy są u mnie hospitalizowani, czyli pacjenci w krytycznych stanach, walczący o życie, którzy bardzo często umierają, to są pacjenci po prostu niezaszczepieni i najczęściej są to pacjenci, którzy świadomie odmawiali czy unikali szczepień - mówił dr hab. Mirosław Czuczwar. - Wirusy są nieprzewidywalne. Wirus SARS-CoV-2, który wchodzi do naszych dróg oddechowych może wejść do nerek, do jelit, także do mózgu wymieniała prof. Bieńkowska-Szewczyk. Wskazała, że powinniśmy też chronić nasze dzieci, bo one są nieszczepione. - Chociaż większość dzieci przechorowuje bardzo lekko, to jednak zdarzają się te, które mają również znacznie gorszy przebieg choroby - zauważyła.