Magdalena Sroka, Marcin Przydacz, Adam Szłapka

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała wyniki kontroli dotyczące między innymi fuzji Orlenu i Lotosu. NIK zwraca uwagę na "rażąco niską cenę za sprzedaż aktywów Grupy Lotos - co najmniej 5 miliardów złotych poniżej szacowanej wartości". - Ciekawe, czy w ogóle prezes Obajtek czytał umowę, która finalizowała fuzję Lotosu i Orlenu, a ta umowa chyba była klauzulowana - skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Magdalena Sroka (Trzecia Droga, PSL). Jak kontynuowała, "raport NIK jest swoistego rodzaju aktem oskarżenia w stosunku do pana Sasina, który powinien dbać o finanse, budżet i aktywa państwowe". Jak zaznaczyła, "wpuściliśmy na rynek polski Saudów i dzisiaj widzimy, że oni doskonale prowadzą dalej biznes z Rosją". Dodała, że "to jest z perspektywy państwa zupełnie niekorzystna transakcja". - Ja się nie zgadzam z takim stwierdzeniem, że wpuszczenie Saudów na nasz rynek jest niekorzystne dla bezpieczeństwa energetycznego Polski - odparł Marcin Przydacz (PiS). W jego przekonaniu kluczowym argumentem, który przemawia za podważeniem tego raportu, "poza upolitycznieniem NIK", jest to, że "NIK opiera się o wycenę w oparciu o eksport z Rosji, a w sytuacji, w której wypchnęliśmy eksport rosyjski i musimy ściągać ropę z Arabii Saudyjskiej, ta wycena musi być zupełnie inna". Mówiąc o Sasinie, stwierdził, że trudno mu sobie wyobrazić, żeby minister aktywów państwowych nad tak istotną spółką, jaką jest Orlen, nie miał odpowiedniej kontroli.

Następnie w programie Adam Szłapka (minister do spraw Unii Europejskiej) był pytany, co dalej z KPO i kamieniami milowymi oraz spotkanie Mateusza Morawieckiego z Viktorem Orbanem. - Jestem co najmniej zniesmaczony, bo wszyscy widzieliśmy, że premier Viktor Orban przyjechał na szczyt Rady Europejskiej szantażować całą Unię Europejską - powiedział minister do spraw Unii Europejskiej, komentując spotkanie Mateusza Morawieckiego z premierem Węgier w Brukseli. Szłapka podał, że "wie, co przekonało" Orbana do zmiany zdania w sprawie wsparcia dla Ukrainy. - Orbana przekonało bardzo jasne i jednoznaczne stanowisko wszystkich pozostałych liderów - powiedział.