Agnieszka Pomaska, Marcin Horała, Paweł Olechnowicz

Tutaj podjęto polityczną decyzję i za wszelką cenę próbowano ją wykonać po politycznych trupach - mówiła Agnieszka Pomaska (KO) o fuzji Lotosu z Orlenem i sprzedaży udziałów Lotosu Saudi Aramco, która miała się odbyć po zaniżonej cenie. W "Faktach po Faktach" w TVN24 Pomaska przypomniała, że minister Tchórzewski został wywalony z rządu za próby opóźnienia działań wokół Lotosu. Mówiła, że to Orlen był inicjatorem warunków wyprzedaży. Zauważyła, że cena sprzedaży zwróciła się Saudom już po 10 miesiącach. - Naruszono podstawowe bezpieczeństwo paliwowe - dodała. Tymczasem Marcin Horała (PiS) stwierdził, że "polskie państwo ma kontrolę nad lepiej funkcjonującą firmą". Jego zdaniem Lotos i Orlen miały się kanibalizować, a dzięki fuzji powstał "silny podmiot, który ma mocniejszą pozycję". - To jest niedobre dla Polski - komentował w drugiej części programu były prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz. - Wymazanie firmy z mapy gospodarczej kraju przez rząd to coś, co nie kwalifikuje się do jakiejkolwiek oceny quasi-pozytywnej - komentował gość programu. Olechnowicz mówił, że "politycy biorą udział w tworzeniu regulacji rynku". - Idziemy w kierunku rynku niekonkurencyjnego - dodał. Fuzję i sprzedaż Lotosu ocenił jako "kierunek nastawiony na obniżenie bezpieczeństwa energetycznego Polski".