Audio: Fakty po Faktach
prof. Andrzej Rychard, Anna Materska-Sosnowska, Paula Sawicka, dr Maria Ferenc
Jak dużym problemem przedwyborczym jest dla PiS sprawa rolników, zboża i protestów rolniczych? - pytała swoich gości Anita Werner w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. - To bardzo duży problem, z którym PiS może sobie nie poradzić - oceniła politolożka Anna Materska-Sosnowska. Stwierdziła, że wprowadzenie zakazu importu produktów rolnych z Ukrainy tylko rozwścieczyło rolników, ponieważ i tak wcześniej wjechało kilka ton różnych tego typu towarów. - PiS zepsuł też nasze relacje z Unią Europejską. Pokazał, że jesteśmy nieudolni jako państwo tranzytowe odpowiadające za logistykę. Wystawił Ukraińców i przypodobał się tym, którzy Ukrainie dobrze nie życzą - dodała Materska-Sosnowska. Socjolog, profesor Andrzej Rychard, zgodził się, że jest to poważny problem polityczny. Zaznaczył jednocześnie, że "nie jest to wielki problem ekonomiczny". - Na wsi tylko 12 procent mieszkańców utrzymuje się z rolnictwa, które dostarcza tylko 3 procent polskiego dochodu narodowego. Podziwem trzeba otoczyć tę grupę społeczną, jaką są rolnicy, że potrafią uzyskać tak ogromne znaczenie polityczne i tak się zorganizować, że o każdy ich głos się walczy - komentował Rychard.
W dalszej części programu o 80. rocznicy wybuchu powstania w warszawskim getcie. - Musimy pamiętać, że bardzo niewielki odsetek tych, którzy byli w getcie, walczyło, bo broni było bardzo mało - mówiła doktor Maria Ferenc, badaczka getta warszawskiego. Paula Sawicka wspominała swojego przyjaciela Marka Edelmana, ostatniego przywódcę powstania. - Dla Marka Edelmana nie było rozróżnienia między ludnością cywilną i bojownikami. Podkreślał, że pójść do komory gazowej jest większym bohaterstwem, niż umrzeć z bronią w ręku, bo strzelając jest dużo łatwiej umierać. Za walkę uważał opór cywilny, organizowanie nauczania dla dzieci i zupy, którymi dokarmiano głodnych - powiedziała Sawicka.