Dr hab. Agnieszka Legucka, gen. Tomasz Drewniak, Sylwia Gregorczyk-Abram, dr Piotr Kładoczny

Dr hab. Agnieszka Legucka (Akademia Finansów i Biznesu Vistula, PISM) oraz gen. Tomasz Drewniak (były inspektor sił powietrznych, ekspert fundacji Stratpoints) w "Faktach po Faktach" w TVN24 dyskutowali na temat zbliżenia się rosyjskich samolotów do polskiej przestrzeni. - W związku z tym, że nie miały stosownych dokumentów pozwalających na przelot, czyli nie złożyły planu lotu, nie miały transponderów, czyli urządzeń, które sygnalizowałyby je na radarach, to zgodnie z procedurą NATO, zostały poderwane samoloty F-35 z Malborka - wyjaśnił gen. Drewniak. Zdaniem dr hab. Leguckiej "to się wpisuje w scenariusz, który Rosjanie cały czas prowadzą względem państw NATO i testowania antykryzysowych działań". - Prowokacyjny lot wyglądałby zupełnie inaczej. Tutaj odbyło się to na zasadzie standardowego przechwycenia, bez większych sensacji. Rosjanie będą nas testować, to jest jeden z elementów punktowego działania, które ma nas zobaczyć, czy będziemy reagować - dodał ekspert fundacji Stratpoints. W rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską rozmówcy odnieśli się również do sytuacji w Ukrainie oraz do wizyty Joe Bidena w Polsce. 

W dalszej części "Faktów po Faktach" adwokat Sylwia Gregorczyk-Abram (Inicjatywa "Wolne Sądy") i dr Piotr Kładoczny (Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Uniwersytet Warszawski) mówili o zderzeniu obywatela z machiną państwem PiS. 27 lutego odbędzie się wyrok w sprawie wypadku kolumny premier Beaty Szydło z seicento, które prowadził Sebastian Kościelnik. - Za wszelką cenę chce się nadal tę winę pana Sebastiana w tym postępowaniu wykazać, bo to jest potrzebne na użytek polityczny - oceniła Gregorczyk-Abram. Dr Kładoczny dostrzega w tym zdarzeniu "symbol - kurs kolizyjny władzy, która ma super uprawnienia, ze zwykłym człowiekiem, który chce zwyczajnie przejechać z miejsca na miejsce".