Audio: Fakty po Faktach
Michał Kobosko, Tomasz Trela, Mykoła Kniażycki, Jan Piekło
Pierwszy raz od 2015 roku liderem sondażu przeprowadzonego przez Kantar Public jest Koalicja Obywatelska, która wyprzedza o jeden punkt procentowy Prawo i Sprawiedliwość. Polska 2050 i Lewica uzyskały po osiem procent poparcia. Wyniki te komentowali goście Grzegorza Kajdanowicza w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. - Myślę, że to jest kolejny sondaż, który pokazuje, że partie opozycyjne w przyszłym roku wygrają wybory - stwierdził Tomasz Trela z Lewicy. Michał Kobosko z Polski 2050 dodał, że "wszystko, co w tej chwili robi PiS, rozpada się im w rękach". - Również ich wyborcy widzą to. Zobaczymy kolejne sondaże i zobaczymy, czy ten spadek jest tak znaczący - mówił Kobosko. Zaznaczył jednocześnie, że "baza wyborców PiS jest silna i plotki o tym, że PiS odchodzi w przeszłość są przesadzone".
Następnie w wydaniu o rosyjskich atakach na port handlowy w Odessie, do którego doszło dzień po porozumieniu w sprawie eksportu ukraińskiego zboża. - Rosjanie chcą pokazać, że są gospodarzami świata i nie patrzą na żadne porozumienia i umowy - mówił Mykoła Kniażycki, deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy. Zdaniem Jana Piekło, byłego ambasadora Polski w Kijowie, Władimir Putin chce w ten sposób odreagować sytuację z Teheranu, kiedy prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan spóźnił się na spotkanie z nim. - Mam wrażenie, że chce w ten sposób pokazać, że Erdogan jest nieskutecznym negocjatorem i nie może gwarantować niczego - powiedział Jan Piekło.