Piotr Wawrzyk, Izabela Leszczyna, ks. Alfred Wierzbicki

Prezydenci Polski, Litwy, Łotwy i Estonii spotkali się w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Jakie znaczenie polityczne i symboliczne ma ta wizyta? - pytała swoich gości Katarzyna Kolenda-Zaleska w "Faktach po Faktach". - To bardzo dobrze, że prezydent pojechał na to spotkanie. To jest bardzo ważny symboliczny gest - powiedziała Izabela Leszczyna z Koalicji Obywatelskiej. Zaznaczyła jednak, że obecnie Ukraina potrzebuje czegoś więcej niż "symbolicznych gestów". Wskazała na broń i sankcje wobec Rosji. Wiceminister spraw zewnętrznych Piotr Wawrzyk odniósł się zaś do słów Mateusza Morawieckiego, który skrytykował działania prezydenta Francji Emmanuela Macrona odnośnie wprowadzania sankcji. - Gdyby nie decyzja osobista prezydenta Macrona o rozwodnieniu terminów sankcji i wyłączeń dla firm de facto francuskich, te sankcje byłyby dużo ostrzejsze. W reakcji na tę decyzję Republiki Francuskiej pan premier wezwał prezydenta do odważnych decyzji i zakończenia bezproduktywnych rozmów z Władimirem Putinem - mówił Wawrzyk.

W dalszej części programu o kontrowersyjnym wpisie papieża Franciszka o wojnie w Ukrainie mówił etyk i teolog ksiądz Andrzej Wierzbicki. - Bardzo niefortunne było stwierdzenie papieża, że wszyscy jesteśmy winni - komentował. Zbrodnie dokonywane przez Rosjan ksiądz Wierzbicki porównał do Holokaustu.