Rafał Trzaskowski, Paweł Pieniążek, Paweł Reszka, Michał Przedlacki, Agnieszka Holland

W Kramatorsku został ostrzelany dworzec kolejowy. Zginęli cywile oczekujący na ewakuację. O tych wydarzeniach rozmawiał ze swoimi gośćmi Grzegorz Kajdanowicz w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. Zdaniem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, Rosjanie chcą zastraszyć Ukraińców, aby nie wracali oni w miejsca, z których zostali wyrzuceni siłą. Dzięki temu zwiększa się też fala migracyjna w Europie. - Widać, że działania Rosjan są absolutnie zaplanowane, z premedytacją, po to, by nieść terror - mówił Trzaskowski. Wskazał również na problemy związane z napływem uchodźców. - W Warszawie jest 300 tysięcy uchodźców, nie mamy możliwości przyjmować kolejnych - powiedział. Apelował do rządu, aby ten zwrócił się do Unii Europejskiej, by uruchomić system pomocy.

Następnie w programie o sytuacji w Kramatorsku mówił przebywający tam dziennikarz "Tygodnika Powszechnego" Paweł Pieniążek. - Ludzie nie mają wątpliwości, że nawet ewakuacja może być bardzo niebezpieczna - mówił Pieniążek. Wskazał również, że nigdy wcześniej nie doszło do takiej sytuacji, by dworzec został ostrzelany w momencie prowadzenia ewakuacji.

- To jest jak spuszczenie zwierząt z uwięzi - komentował zbrodnie Rosjan w Ukrainie Michał Przedlacki, dziennikarz Superwizjera TVN. Paweł Reszka z tygodnika "Polityka" wskazał natomiast, że skala ludbójstw jest dużo większa, ponieważ kolejne ciała ofiar dopiero będą odnajdywane.

W ostatniej części programu o wyborach prezydenckich we Francji mówiła reżyserka filmowa Agnieszka Holland. - Niestety szanse Marine Le Pen, jeżeli wierzyć sondażom, rosną i prezydentura Emmanuela Macrona jest zagrożona, co byłoby przykre, ponieważ Marine Le Pen reprezentuje skrajną prawicę o korzeniach faszyzujących. Zbliżyła się bardzo z Władimirem Putinem i jest bardzo antyeuropejska - opiniowała Holland.