Pandora Gate. Dziemianowicz-Bąk liczy na zdecydowaną reakcję władzy

Youtuber i performer Sylwester Wardęga opublikował na swoim kanale na YouTube materiał, w którym odniósł się do afery związanej z Stuartem Burtonem, nazywanym Stuu. Polski youtuber miał m.in. opisywać 13-letniej dziewczynce swoje erotyczne sny, a także spotykać się z nieletnią poza siecią. Wardęga przekonywał, że związek ze sprawą mają także inni youtuberowi influencerzy. - Zachowania powinny się spotkać ze zdecydowaną reakcją państwa. Lewica od dawna mówi jasno i twardo, bez względu na to, czy przemocy seksualnej nieletnich, czy pedofilii dopuszcza się ksiądź, nauczyciel, wujek, proboszcz, czy gwiazda YouTuba. Pedofilia powinna być bezwględnie i radykalnie ścigana - mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Posłanka Lewicy przypomniała, że w polskim prawie obowiązuje zasada, że "przestęptwa seksualne pedofilskie, ścigać można do momentu ukończenia przez ofiarę 30 roku życia, a potem następuje przedawnienie". - Jako Lewica walczymy o to i złożyliśmy także odpowiedni projekt ustawy, aby tego typu przestępstwa nie ulegały przedawnieniu i żeby dołączyć je do katalogu przestępstw najcięższych, które nie podlegają przedawnieniu - dodała.