Tusk po wypadku na A1: W Polsce zawrzało. Wszyscy zobaczyli państwo PiS-u jak w soczewce

W Piotrkowie Trybunalskim obyło się spotkanie z udziałem Donalda Tuska i Bogusława Wołoszańskiego, który kandyduje do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej. W swoim przemówieniu lider Platformy Obywatelskiej odniósł się do tragicznego wypadku na autostradzie A1 w miejscowości Sierosław pod Piotrkowem Trybunalskim. - Jeśli dziś w sieci wrze, cała Polska spekuluje, co się stało, to jest to konsekwencja tego, że nawet w tak oczywistej sytuacji, gdzie policja i prokuratura wiedzą, co należy robić, pojawia się w powietrzu jakaś czarna zawiesina, jakieś niedopowiedzenie, spekulacje, dziwne zaniechania - mówił były premier. Stwierdził, że "wszyscy zobaczyli państwo PiS jak w soczewce". - Przez te lata ludzie naoglądali się tego typu tajemnic, że zaufanie do władzy zniknęło już kompletnie - ocenił Tusk. Podkreślił, że "rządy PiS stały się rządami ciemnych tajemnic, niewyjaśnionych skandali". - W tych sprawach jest potrzebna żałoba, skupienie i skuteczne szybkie działania organów ścigania - prokuratury i policji - zaznaczył Tusk. Następnie głos zabrał Bogusław Wołoszański. - Polacy muszą wiedzieć, w jakim stopniu prezes Kaczyński wiedział o aferze wizowej, bo jest to niemożliwe, żeby był wtedy wicepremierem ds. bezpieczeństwa i o tym nie wiedział - powiedział Wołoszański. Dodał, że "jego misją jest przywrócić Piotrkowowi Trybunalskiemu wielkość". - To było wielkie miasto w centrum Polski i musi tę swoją siłę odzyskać - wyjaśnił Wołoszański.