Kaczyński o wschodniej granicy: to klasyczna wojna hybrydowa

Kiedy Polacy rządzili sami, to potrafili sami dać sobie radę - powiedział Jarosław Kaczyński w czasie konwencji wojewódzkiej Prawa i Sprawiedliwości w Gorzowie Wielkopolskim. Podkreślił, że rząd ostatnich ośmiu lat odniósł "doskonałe wyniki". Wśród wymienianych sukcesów prezes PiS wymieniał m.in. zlikwidowanie okradania finansów publicznych oraz politykę społeczną. Mówił, że PiS "potrafi rządzić sam". - Musimy rządzić sami i musimy wybierać tych, którzy rządzić potrafią - apelował Kaczyński, podkreślając, że Polska jest coraz częściej krajem określanym jako przykład sukcesu. Rządom PO-PSL zarzucił, że "był to czas niemieckich porządków", przypominając kwestie likwidacji polskich stoczni oraz wieku emerytalnego. Jego zdaniem, "jeżeli zwycięży Polska, to mamy przed sobą dobrą przyszłość jako silne państwo, które służy narodowi". Prezes PiS odniósł się również do sytuacji na wschodniej granicy. Nazwał ją "klasyczną wojną hybrydową" i "atakiem agresji, gdzie narusza się prawa innego państwa". O Agnieszce Holland mówił, że głosi ona, że "nasza cywilizacja upadnie, bo po prostu takie są prawa historii". - My chcemy bronić tej cywilizacji - powiedział prezes PiS.