"Borys Budka nie pytał mnie o rezygnację ze startu w wyborach. Pytał, jak sobie radzę z tym hejtem"

Źródło:
TVN24
Kidawa-Błońska: codziennie rozmawiam z Borysem Budką o tym jak prowadzić dalej kampanię
Kidawa-Błońska: codziennie rozmawiam z Borysem Budką o tym jak prowadzić dalej kampanię TVN24
wideo 2/23
Kidawa-Błońska: codziennie rozmawiam z Borysem Budką o tym jak prowadzić dalej kampanię TVN24

Nie zamierzam rezygnować z udziału w wyborach prezydenckich. Zaczynamy wszystko od nowa, nowe wybory to też nowa kampania - powiedziała w "Tak jest" w TVN24 Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu z Koalicji Obywatelskiej. Przyznała, że "odkąd jest w kampanii prezydenckiej, cały czas musi się tłumaczyć, czy nie zamierza wycofać się z wyborów". - Czasami zastanawiam się, czy takie pytania dostają inni kandydaci - mówiła.

W niedzielę nie odbyło się głosowanie w zaplanowanych na ten dzień wyborach prezydenckich. W związku z tym PKW wydała uchwałę, w której stwierdziła, że "brak możliwości głosowania na kandydatów jest równoznaczny w skutkach z brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów". Marszałek Sejmu ma teraz 14 dni na ponowne zarządzenie wyborów.

Posłowie z parlamentarnego klubu Prawa i Sprawiedliwości złożyli projekt projekt nowej ustawy w sprawie wyborów. Zakłada on, że wybory odbędą się normalnie w lokalach wyborczych, standardowo będą pracować obwodowe komisje, jednak każdy, kto nie będzie chciał przyjść do lokalu, będzie mógł oddać swój głos korespondencyjnie, o ile złoży w tej sprawie wcześniej odpowiedni wniosek. We wtorek projektem zajmuje się Sejm.

"Nie zamierzam rezygnować"

W "Tak jest" w TVN24 gościem była wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, która jest kandydatką Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich 2020, ale liczne sondaże wskazują, że ma bardzo niskie poparcie. Pytana, czy myśli, żeby zrezygnować z udziału w wyborach, odparła: - Nie zamierzam rezygnować. Te notowania mnie nie dziwią, bo od samego początku mówiłam, że w czasie epidemii 10 maja, te wybory nie mogą się odbyć. Nie mogły się odbyć także dlatego, że to nie były wybory tylko pseudousługa pocztowa.

- Zatrzymaliśmy Jarosława Kaczyńskiego. Nie dziwię się, bo moi wyborcy w tych wyborach tak przeprowadzonych nie chcieli brać udziału. Jestem przekonana, że jeżeli zacznie się normalna kampania i będzie wiadomo, że będą wybory bezpieczne, demokratyczne i przeprowadzone przez Państwową Komisję Wyborczą, to moi wyborcy, których przecież mam wielu, wrócą i będą chcieli brać udział w wyborach, bo chcą zmiany w Pałacu Prezydenckim, bo chcą wziąć odpowiedzialność za to, co dzieje się w naszym kraju. Ale nie dziwię im się, że 10 maja w tych wyborach nie chcieli brać udziału - mówiła Kidawa-Błońska.

Kidawa-Błońska: nie zamierzam rezygnować
Kidawa-Błońska: nie zamierzam rezygnowaćTVN24

"Potrzeba kogoś, kto bierze odpowiedzialność za ludzi, nie kierując się własnym interesem"

Europoseł Platformy Obywatelskiej Radosław Sikorski pytany był w poniedziałek "Kropce nad i" w TVN24, czy Koalicja Obywatelska powinna zmienić kandydata na urząd prezydenta. Odpowiedział, że "nie ma w tej chwili żadnych kandydatów, bo nie ma żadnego procesu wyborczego". - Nikt nie jest w tej chwili kandydatem i jak powiedział przewodniczący (PO, Borys - red.) Budka bardzo jasno i słusznie, że jeżeli będą nowe wybory, to oczywiście zaczniemy procedurę od nowa - powiedział europoseł.

Do tych słów odniosła się Kidawa-Błońska. - Uważam, że w trudnych czasach potrzeba polityka, potrzeba kogoś, kto jest odpowiedzialny, kto stoi na straży konstytucji i bierze odpowiedzialność za ludzi i za to, co robi, nie kierując się własnym interesem. Potrzeba po prostu kogoś odważnego - mówiła.

- Obserwuję, że w tym trudnym czasie, w tych krajach, w których rządzą kobiety, problemy rozwiązywane są dużo łatwiej. Czasami trzeba się unieść poza partyjne interesy, poza interesy własnej grupy, spojrzeć na nasze społeczeństwo jako całość i wziąć za wszystkich odpowiedzialność - dodała.

"Wierzę, że jeżeli rozpocznie się kampania, to dam radę przekonać moich wyborców"

Zapytana, czy wierzy, że będzie w stanie wyciągnąć te notowania, tak żeby przejść do drugiej tury, odparła: - Wierzę, że jeżeli rozpocznie się kampania, to dam radę przekonać moich wyborców. Przez te wszystkie lata to, co było dla mnie najważniejsze, to budowanie zaufania Polaków i to zaufanie moim zdaniem posiadam. Trzeba ich tylko przekonać, że warto wziąć odpowiedzialność i pójść na te wybory, oczywiście jeżeli będą demokratyczne.

Zdaniem Kidawy-Błońskiej PiS chce, żeby te wybory były jak najszybciej, bo boi się o notowania swojego kandydata. - A sytuacja jest w naszym kraju coraz trudniejsza, rośnie liczba zachorowań, sytuacja gospodarcza i ekonomiczna ludzi jest coraz gorsza - oceniła.

Borys Budka "pytał mnie, jak sobie radzę z tym hejtem, który na mnie idzie ze wszystkich stron"

Pytana, czy Borys Budka pytał ją, czy byłaby gotowa zrezygnować ze startu, kandydatka na prezydenta odpowiedziała, że nie. - Nie pytał mnie o to. Natomiast pytał mnie, jak się trzymam, jak sobie radzę z tym hejtem, który na mnie idzie ze wszystkich stron. Codziennie rozmawiamy i zastanawiamy się, jak dalej prowadzić kampanię, jakie działania dalej podjąć, żeby Koalicja Obywatelska poprawiła swoje notowania i żeby zatrzymać PiS - zaznaczyła.

- Jesteśmy wszyscy bardzo dumni i dziękujemy samorządowcom, Polakom za to, że ten 10 maja został przez nas wspólnie zatrzymany - powiedziała.

Kidawa-Błońska: codziennie rozmawiam z Borysem Budką o tym jak prowadzić dalej kampanię
Kidawa-Błońska: codziennie rozmawiam z Borysem Budką o tym jak prowadzić dalej kampanię TVN24

"Cały czas muszę się tłumaczyć, czy nie zamierzam wycofać się z tych wyborów"

Kidawa-Błońska podkreśliła, że "tamte wybory to jest przeszłość". - Zaczynamy nową kampanię wyborczą, nowe wybory i wszyscy kandydaci powinni mieć takie same szanse i wszyscy powinni móc zbierać podpisy. Trzeba zacząć od początku. Nowa kampania, nowe wybory, zaczynamy od początku. Wszyscy musimy mieć takie same prawa - mówiła.

- Ja odkąd jestem w tej kampanii, właściwie od prawyborów, cały czas muszę się tłumaczyć, czy nie zamierzam wycofać się z tych wyborów. Czasami zastanawiam się, czy takie pytania dostają inni kandydaci - mówiła.

Przypomniała, że na początku kampanii miała "świetne notowania". - Dopiero czas pandemii, mój protest przeciwko temu, żeby brać udział w niebezpiecznych wyborach spowodował, że te sondaże spadły. Ja zastanawiam się, czy inni kandydaci ciągle muszą odpowiadać na to pytanie, bo ja jestem zdeterminowana do wyborów. Jestem osobą waleczną. I wiem jedno - w Polsce naprawdę potrzeba prezydenta, dla którego konstytucja będzie miała znaczenie, potrzeba prezydenta, który będzie próbował budować zaufanie w naszym kraju i prezydenta, który uniesie się ponad interesy partyjne poszczególnych grup i swojego środowiska - oceniła.

Kidawa-Błońska: jestem ciekawa, czy inni kandydaci też dostają tyle pytań o to, czy wycofają się z wyborów
Kidawa-Błońska: jestem ciekawa, czy inni kandydaci też dostają tyle pytań o to, czy wycofają się z wyborów TVN24

Autorka/Autor:kb/kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Orlen traktowany był jak prywatny folwark - powiedział w programie "#BezKitu" minister aktywów państwowych Borys Budka. Wskazywał, że ze służbowej karty Orlenu opłacano między innymi "wydatki stomatologiczne" i "zabieg botoksu".

Budka o nietypowych wydatkach ze służbowej karty Orlenu. "Ktoś sobie mógł ząbki zrobić"

Budka o nietypowych wydatkach ze służbowej karty Orlenu. "Ktoś sobie mógł ząbki zrobić"

Źródło:
TVN24

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Minister Sławomir Nitras chce, aby Polski Związek Badmintona oraz związana z nim Fundacja Narodowy Badminton zwróciły ponad 1,4 miliona złotych z publicznych środków. We wpisie na X Nitras napisał, że "środki z budżetu ministerstwa sportu służą upowszechnianiu i wspieranie sportu. Nie mogą być wykorzystywane w kampanii wyborczej polityków PiS".

Minister sportu nakazał zwrot 1,4 miliona złotych. Za pikniki z badmintonem

Minister sportu nakazał zwrot 1,4 miliona złotych. Za pikniki z badmintonem

Źródło:
Ministerstwo Sportu i Turystyki, Wirtualna Polska

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Argentyńscy senatorowie przyznali sobie 136-procentowe podwyżki. Sprawa stała się czołowym tematem w mediach. Decyzję podjęto bowiem poprzez podniesienie ręki i nie można jednoznacznie wskazać, kto jak zagłosował. Prezydent Javier Milei skrytykował decyzję o podwyżkach diet w kraju zmagającym się z kryzysem. "Tak właśnie działa kasta" - napisał w serwisie X.

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Źródło:
PAP, Buenos Aires Herald

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24