Historyczna „brama miasta" znów przywita turystów

Wlot ul. Kołłątaja i dwa hotele Kronprinz i Nord. Lata 1910- 1914Wratislaviae Amici

Kiedyś odbywały się w nim elitarne spotkania klubu angielskiego. Zdegradowany po wojnie stał się tanią przechowalnią dla turystów. Dom Wycieczkowy Piast tworzył niegdyś wraz z Hotelem Grand „bramę Wrocławia". Właściciel chce obu budynkom wreszcie przywrócić dawną świetność.

Dzisiejsza ul. Piłsudskiego na przełomie XIX i XX wieku była wrocławskim zagłębiem hotelowym. W 1903 roku powstał Północny, bardziej znany jako Grand. Pięć lat później, obok niego stanął Kronprinz, czyli dzisiejszy Dom Wycieczkowy Piast. Sąsiadujące ze sobą budynki witały podróżnych wysiadających na Dworcu Głównym.

- Znajdowały się na skrzyżowaniu dzisiejszych ulic: Piłsudsiego, Kołłątaja i Piotra Skargi. Była to najprostsza droga prowadząca do ścisłego centrum. Wysokie budynki zakończone kopułami wyglądały jak otwarta brama - tłumaczy dr hab. Piotr Oszczanowski, historyk sztuki z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Powiew luksusu

W miejscu, w którym powstał Kronprinz, wcześniej, przez ponad 30 lat działało archiwum państwowe. Hotel zbudowano według projektu Waldemara Mildbradta. Był jednym z najelegantszych hoteli we Wrocławiu.

- Trzeba tam było słono zapłacić za nocleg. Dziś nazwalibyśmy je kilkugwiazdkowymi. Wnętrza inspirowane stylem angielskim, bardzo modnym na początku XX wieku - opowiada.

To właśnie dlatego wewnątrz dzisiejszego Piasta znajdowała się sala bilardowa, rozbudowana winiarnia, wykwintna restauracja oraz klub dżentelmenów. Luksusowego charakteru dopełniały starannie wykończone łazienki oraz sklepy na parterze.

- Hotel połączony z domem handlowym? Dziś brzmi to jak standard, ale wtedy to było zupełne novum. Eleganckie turystki mogły tu nabyć galanterię skórzaną, znajdowała się tam też drogeria. To było niesamowicie dogodne, ale wówczas rzadkie rozwiązanie - zauważa historyk.

Chwali również obsługę hotelową. - Tam gość zawsze był oczekwiany, a pracownicy spełniali wszystkie jego zachcianki. Traktowali każdego po królewsku. Już sama nazwa do tego zobowiązywała. "Kronprinz" to tytuł nadawany następcom tronu w Prusach. Każdego turystę traktowano więc jak potomka cesarza.

III Rzesza odziera Piasta z detali

Dzisiejszy Piast zbudowany był w stylu neoklasycystycznym i - jak wiele nowoczesnych budynków z początku XX wieku - łączył nowinki technologiczne z rozwiązaniami z przeszłości. Proste bryły hotelu zostały zmodernizowane w latach 30. Z Piasta zniknęło w tamtym czasie wiele ozdobników.

- Pozbyto się kilku rzeźb zdobiących elewację. Zniknęły również elementy inspirowane wcześniejszymi epokami - mówi Oszczanowski i ocenia, że po przebudowie obiekt stał się siermiężny.

- W III Rzeszy właśnie o to chodziło... Miało być monumentalnie, dostojnie, bez zbędnej ornamentacji. Dodatkowo wtedy hotel był wizytówką miasta granicznego. Wszyscy, którzy podróżowali pociągiem, musieli go dostrzec - dodaje.

Przez Breslau przejeżdżało wielu turystów, dlatego wygląd budynków przy dawnej ulicy Ogrodowej (dziś Piłsudskiego) miał podkreślać niemiecką potęgę.

- Hotel stał się mniej okazały, ale pozostał synonimem niemieckiej solidności. Można byłoby tam kręcić filmy: wielkomiejska architektura, pięć kondygnacji... - wylicza historyk.

W takim kształcie hotel przetrwał wojnę. Zniszczenia były znikome.

"Setka" zamiast wina

Po wojnie obiekt znów przeszedł transformację. Jak wiele instytucji, także i on zmienił nazwę na polską. Tak powstał Dom Wycieczkowy Piast, czyli gorsza wersja dawnego hotelu.

- Mimo, że bryła pozostała nienaruszona, zmieniono profil obiektu. Dotychczasowy charakter nie pasował do głoszonego przez komunistów egalitaryzmu - mówi Oszczanowski i dodaje, że w ramach równości i sprawiedliwości społecznej zrezygnowano z klubu bilardowego i winiarni. Według władz, były one zagrożeniem dla systemu.

- Miało być skromnie, setka i nóżki w galarecie zamiast wina i owoców. A zamiast galanterii, pończochy ze szwem. Przy dobrym wietrze, oczywiście - uśmiecha się historyk.

- Rzeczywiście, Piast stał się domem wycieczkowym ze względu na swoją ułomność techniczną. Nie było w nim odpowiedniej ilości łazienek, więc przydzielano jedną do kilku pokojów. Dodatkowo, stan techniczny wewnątrz pozostawiał wiele do życzenia - przyznaje Zbigniew Meinert, który od wielu lat jest kierownikiem działu technicznego w Piaście.

Zły stan wynika z tego, że Piast w czasach PRL-u ani razu nie został porządnie wyremontowany. – Naprawy załatwialiśmy na bieżąco - przyznaje Meinert.

Przechowalnia zamiast relaksu

Wraz ze zmianą hotelu w dom wycieczkowy, zmieniła się jego klientela. W latach 70. byli to głównie młodzi sportowcy, niewymagający turyści i młodzież szkolna.

- Był to szkolny ośrodek, zawsze był pełen dzieci. Pewnie ze względu na popularność Panoramy Racławickiej. I wtedy ul. Piłsudskiego należała już do centrum. Jak były jakieś zawody sportowe w okolicy, to nie było szansy na wolny pokój dla indywidualnego turysty - mówi Meinert.

Tłumaczy, że goście nigdy nie narzekali, mimo że Piast nie był już hotelem o wysokim standardzie. - Turyści zawsze chwalili, że blisko stąd i na pociąg, i na Stare Miasto - dodaje.

Głównym wabikiem były jednak niewygórowane ceny.

- W PRL-u był to jeden z najtańszych hoteli we Wrocławiu. A w okolicach Dworca Głównego chyba najtańszy - mówi Meinert.

- Piast w okresie PRL-u stracił swój urok i nie może go odzyskać do dziś. Przed wojną był nie tylko sypialnią, zadziwiał swoją wszechstronną ofertą. Po wojnie nie był już nawet sypialnią, stał się czymś na kształt przechowalni - ubolewa Oszczanowski.

Powrót do korzeni już za rok

Zdegradowany Piast już od dawna wołał o remont, dlatego decyzja właściciela o renowacji cieszy. - Odnowiona zostanie cała elewacja oraz wnętrze Piasta. Środek natomiast poddawany jest rozbiórce i będzie wyburzony- opowiada Piotr Wiak z firmy Cohm, która zarządza domem wycieczkowym i sąsiadującym z nim Grandem. - Na pewno nie będzie to hotel z gatunku nowoczesnych - zapewnia.

A to dlatego, że po remoncie Piast przypominać ma kompleks sprzed stu lat. - Znajduje się na liście zabytków Wrocławia.

Dzięki modernizacji ma zyskać dwie gwiazdki. - Do dyspozycji gości oddane zostaną 92 pokoje, które stylem będą nawiązywać do przedwojennej aranżacji - opowiada Wiak.

Równocześnie mają się rozpocząć prace nad odświeżeniem elewacji budynku po byłym hotelu Grand, który stoi tuż obok Piasta. Od lat dziewięćdziesiątych obiekt jest niezagospodarowany.

- Jego przyszłość nadal jest niejasna. Nawet nie zakładamy, że będzie to obiekt hotelowy, a decyzje, co dalej zapadną w ciągu trzech lat lat. Na razie odnawiamy elewację, żeby oba hotele się ze sobą komponowały - tłumaczy Wiak.

Prace nad obydwoma obiektami mają zakończyć się w sierpniu 2014 roku.

Liczy się pierwsze wrażenie

- Remont tych obiektów jest logicznym posunięciem. One pierwsze rzucają się w oczy po wyjściu z Dworca Głównego. A wiadomo, że pierwsze wrażenie jest najważniejsze - mówi Oszczanowski.

Według historyka, to miejsce powinno się dobrze kojarzyć turystom, bo najbardziej zapada w pamięć. - Czas na stworzenie placu powitalnego. Już sto lat temu było wiadomo, że baza hotelowa przy dworcu PKP jest istotna. Tu kończymy podróż i w tym samym miejscu możemy zacząć urlop. Do dziś turystów witał sam neon „Dzień dobry we Wrocławiu”. Teraz do tego kurtuazyjnego napisu dołączą hotele mówiące „zapraszamy”- kończy Oszczanowski.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NA STRONIE WRATISLAVIAE AMICI

Autor: Maria Lester/ansa/roody / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: Wratislaviae Amici

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24