Pociąg na przejeździe kolejowym uderzył w radiowóz. Nie żyje policjant

Do wypadku doszło kilka minut po godzinie 10 na przejeździe kolejowym w okolicach Świniar. - Nie wiemy, z jakich powodów pojazd znalazł się na przejeździe. Mimo że ten był zabezpieczony półrogatkami i mimo sygnalizacji świetlnej i dźwiękowej, która informowała o nadjeżdżającym pociągu - mówi Mirosław Siemienic, rzecznik prasowy PKP PLK S.A.

Pociąg, który uderzył w radiowóz, był relacji Poznań - Wrocław. Jak informuje rzecznik PKP PLK S.A., nikomu z podróżujących składem Przewozów Regionalnych nic się nie stało. Organizowana jest komunikacja zastępcza. - Jedna osoba zginęła. To policjant - podaje st. kpt. Daniel Mucha, rzecznik wrocławskiej straży pożarnej.

Na miejscu pracowała straż pożarna, policja, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe i prokurator.

- Zmarły funkcjonariusz pracował we Wrocławiu w komisariacie wodnym. Jego rodzina została objęta opieką psychologa. Zostanie powołana komisja, która wyjaśni ten wypadek - podkreśla nadkom. Krzysztof Zaporowski z biura prasowego dolnośląskiej policji. Pytany o to, czy sygnalizacja na przejeździe działała prawidłowo funkcjonariusz odpowiedział: analizie będzie poddane to, czy systemy bezpieczeństwa były sprawne.

Jak relacjonowali strażacy samochód został przemieszczony 300 metrów od miejsca, w którym doszło do zdarzenia. - Utrudnienia trwały kilka godzin. W tym czasie trasa była nieprzejezdna - opisywał Tomasz Kanik, reporter TVN24.

Ruch pociągów na trasie Wrocław-Poznań został wznowiony o godzinie 13.40. Początkowo odbywał się po jednym torze, ale pozwoliło to na rozładowanie kolejki oczekujących na przejazd siedmiu pociągów. Przed godziną 15 służby zakończyły swoje prace.

Do wypadku doszło na przejeździe kolejowym w okolicach Świniar:

Autor: tam/jb / Źródło: TVN24 Wrocław