"Seks w pudełku" w telewizyjnym studiu. Brytyjski program wywołuje burzę


Brytyjski program telewizyjny, w którym pary uprawiają seks w "pudełku" na środku studia, a potem rozmawiają o tym z ekspertami, wywołał na Wyspach ostrą debatę. Widzowie i dziennikarze zastanawiają się, czy to odważna próba omówienia kwestii związanych z seksem, czy po prostu tani chwyt mający zwiększyć oglądalność.

Dźwiękoszczelne pomieszczenie - tytułowe "Seks-pudełko" - z zewnątrz przypomina skandynawską saunę. W środku jest jednak wygodne łóżko, a ściany nie są przezroczyste. Pary mogą w nim spędzić 35 minut. Potem wychodzą i rozmawiają o swoich doświadczeniach z zaproszonymi do studia ekspertami oraz prowadzącą program.

Stacja Channel 4 ogłosiła, że w pierwszym odcinku "Sex Box" wystąpią trzy pary: 40-latków, 20-latków i para gejów w wieku ok. 30 lat.

Chwytliwy tytuł

Odcinek zostanie pokazany dopiero siódmego października. Mimo to, zapowiedź jego emisji wywołała w Wielkiej Brytanii burzliwą dyskusję. - Zdajemy sobie sprawę, że to może być kontrowersyjny pomysł, ale program jest niewiarygodnie przyzwoity - tłumaczy wydawca w Channel 4 David Glover. - Nie widzisz żadnego seksu, nie słyszysz nikogo uprawiającego seks - dodaje. Organizacja Mediawatch UK, która walczy o obronę wartości rodzinnych skrytykowała "Sex Box". - Uzasadnione jest, aby omówić o seksie, ale nie sądzę, by był to najodpowiedniejszy sposób - powiedziała Vivienne Pattison, dyrektor Mediawatch UK. Jej zdaniem nazwa programu jest "sztuczką" mającą zwiększyć oglądalność. Channel 4 twierdzi, że "Sex Box" jest poważnym programem. - Przyświeca mu poważny cel, ale jest także także świadomie prowokacyjny - przyznał Glover. Jak dodał, jest zaskoczony tym, jak wiele kontrowersji wywołał program jeszcze przed tym, jak został wyemitowany.

Szczere odpowiedzi po seksie?

Zaproszona do programu ekspertka Tracey Cox, broni pomysłu na program. - Kiedy rozmawiasz z kimś natychmiast po to tym, jak uprawiał seks, jesteś w stanie otrzymać bardziej szczere odpowiedzi - uważa. Ma nadzieję, że show skłoni Brytyjczyków do otwartego mówienia o seksie. - On rozpocznie dyskusję, której w kraju bardzo nam brakuje - dodała.

Pattison całkowicie się z nią nie zgadza. - Wątpię, by odpowiedzi na tematy seksualne były szczere w tak sztucznym środowisku, jakim jest studio telewizyjne - uważa.

To nie pierwszy kontrowersyjny program Channel 4. Kanał jest znany z takich produkcji, jak "Życie z narkotykami" czy "Moja córka jest nastoletnią nudystką".

Autor: rf/jk / Źródło: Reuters