Francuskie i niemieckie agencje o przemówieniach w Warszawie


Prezydent Andrzej Duda zaapelował o zdecydowane występowanie przeciw aktom wojskowej agresji i w nawiązaniu do Rosji ostrzegał przed tendencjami imperialistycznymi w Europie - zauważyły w niedziele agencje dpa i AFP po niedzielnym wystąpieniu prezydenta z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Zwracają one także uwagę, że przy tej okazji przywołał wydarzenia w Gruzji w 2008 roku i na Ukrainie w 2014 roku.

PRZEMÓWIENIE ANDRZEJA DUDY. 80. ROCZNICA WYBUCHU II WOJNY ŚWIATOWEJ >

PRZEMÓWIENIE FRANKA-WALTERA STEINMEIERA. 80. ROCZNICA WYBUCHU II WOJNY ŚWIATOWEJ >

PRZEMÓWIENIE MIKE"A PENCE'A. 80. ROCZNICA WYBUCHU II WOJNY ŚWIATOWEJ >

W niedzielę na placu Piłsudskiego w Warszawie odbyły się centralne uroczystości 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. W obchodach udział wzięło 40 delegacji zagranicznych, w tym prezydenci, premierzy, przewodniczący parlamentów, ministrowie spraw zagranicznych, ministrowie obrony narodowej, a także specjalni wysłannicy rodzin królewskich z Europy. Oprócz prezydenta Andrzeja Dudy głos zabrali prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier oraz wiceprezydent USA Mike Pence.

Ostrzeżenie przed tendencjami imperialistycznymi

Jak podkreśla francuska agencja AFP, prezydent Duda wezwał obecnych na uroczystości przywódców, w tym wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a i kanclerz Niemiec Angelę Merkel, by zapobiec powtórzeniu się tragedii wielkiej wojny.

- Mamy w ostatnim czasie do czynienia, nawet w Europie, z powrotem tendencji imperialistycznych, z próbami zmieniania w Europie granic siłą, z napadami na inne państwa, z zabieraniem ziemi, z niewoleniem obywateli - cytowała agencja słowa prezydenta Dudy.

Francuska agencja podkreśliła też, że prezydent wezwał przywódców Europy i świata, NATO i członków UE, aby wyciągnęli wnioski z ataków na Gruzję i na Ukrainę. - Nie można i nie wolno przechodzić do porządku dziennego nad takimi działaniami, muszą być sankcje, muszą być stosowane zdecydowane kroki, musi być widać, że każda militarna agresja spotka się z absolutnie stanowczą, zdecydowaną, potężną odpowiedzią - cytuje AFP Andrzeja Dudę.

AFP zauważyła, że ani Pence, ani niemiecki prezydent Frank-Walter Steinmeier, który wygłosili przemówienia po wystąpieniu Andrzeja Dudy, nie wspomnieli o Rosji.

Francuska agencja prasowa przypomniała również, że prezydent Rosji Władimir Putin nie został zaproszony przez polskie władze na obchody rocznicowe.

Duda: odwracanie oczu nie pomaga utrzymać pokoju

Relacjonując w niedzielę z Warszawy przemówienie Andrzeja Dudy, niemiecka agencja dpa wybija natomiast jego słowa o tym, że być może nie doszłoby do agresji Niemiec na Polskę, gdyby zachodnie mocarstwa sprzeciwiły się Anschlussowi Austrii i stanowczo protestowały przeciw prześladowaniu Żydów w Niemczech.

Polski prezydent upominał, że odwracanie oczu nie pomaga utrzymać pokoju, lecz tylko wzmacnia agresorów i toruje drogę do kolejnych aktów agresji - podkreśla dpa.

Wśród głównych wątków prezydenckiego wystąpienia agencja także wskazuje na odnotowany przez Andrzeja Dudę powrót "tendencji imperialistycznych" w Europie oraz fakt, że było to odniesienie do Rosji.

Pence "pośrednio wezwał sojuszników do wypełniania zobowiązań wobec NATO"

Dpa przypomina, że w centralnych uroczystościach rocznicowych w Warszawie uczestniczyli też prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, kanclerz Niemiec Angela Merkel, a także wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence, reprezentujący na obchodach prezydenta Donalda Trumpa, który odwołał swoją wizytę z powodu zagrażającego USA huraganu Dorian.

Omawiając przemówienie Steinmeiera, agencja podkreśla, że niemiecki przywódca w przemówieniu w Warszawie prosił Polaków o wybaczenie "historycznej winy" swego kraju za wojnę, która doprowadziła do śmierci milionów ludzi, i nazwał ją wprost "niemiecką zbrodnią".

Dpa zauważa, że Duda podziękował swemu niemieckiemu odpowiednikowi za przybycie na obchody i że nie wrócił do kwestii reparacji wojennych. Za pośrednie nawiązanie do tematu agencja uznała słowa Steinmeiera: "nie możemy cofnąć niesprawiedliwości i doświadczonego cierpienia, nie możemy go też obliczyć".

Dpa podkreśliła, że kwestię reparacji podniósł w ostatnich dniach sierpnia w wywiadzie dla kilku niemieckich dzienników premier Mateusz Morawiecki.

Pisząc o niedzielnym przemówieniu Pence'a, dpa wskazała, że amerykański wiceprezydent "pośrednio wezwał sojuszników takich jak Niemcy do wypełniania zobowiązań wobec NATO" oraz że zrobił to w imieniu USA i Polski.

Autor: ft/adso / Źródło: PAP, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: