Jeszcze niedawno musiał zapewniać, że żyje. Buhari zaprzysiężony na kolejną kadencję 


Muhammadu Buhari został w środę zaprzysiężony na drugą kadencję prezydenta Nigerii - poinformowały agencje. 76-letni Buhari wygrał w lutym wybory, w których startowała rekordowa liczba 73 kandydatów.

Podczas ceremonii zaprzysiężenia w stolicy, Abudży, Buhari złożył jedynie przysięgę i nie wygłosił żadnego przemówienia. Tuż po nim na drugą kadencję zaprzysiężony został wiceprezydent Yemi Osinbajo. Buhari, emerytowany generał armii, sprawuje urząd prezydenta od 2015 roku, ale był też szefem państwa przez niespełna dwa lata (1983-1985) po przeprowadzonym przez armię przewrocie wojskowym. W kampanii wyborczej obiecywał zwalczanie korupcji, naprawę i rozbudowę zaniedbanej sieci dróg i torów kolejowych, a także walkę z dżihadystycznym ugrupowaniem Boko Haram. Terrorystyczna działalność Boko Haram od dziesięciu lat wstrząsa Nigerią, która jest zamieszkana przez 180 milionów ludzi, co czyni ją najbardziej zaludnionym krajem Afryki. W wyniku przemocy stosowanej przez tę organizację zginęło już ponad 20 tysięcy osób, a setki tysięcy zostało zmuszonych do opuszczenia swoich miejsc zamieszkania.

Konflikt etniczny i religijny w NigeriiPAP/Reuters

Problemy z zdrowiem, spekulacje o śmierci

W czasie pierwszej kadencji Buhari wiele czasu spędził na leczeniu za granicą. Jego nieobecność była do tego stopnia niepokojąca, że niektórzy Nigeryjczycy zaczęli wierzyć, że zmarł i zastąpił go sobowtór. W czasie spotkania z dziennikarzami na odbywającym się w grudniu 2018 roku w Katowicach szczycie klimatycznym Buhari zapewniał nawet, że to naprawdę on.

"Mogę zapewnić was wszystkich, że to jestem prawdziwy ja. W połowie miesiąca będę świętował swoje 76. urodziny. I wciąż jestem silny!" - napisał też wtedy na Twitterze.

Autor: kg\kwoj / Źródło: PAP, tvn24.pl