Wykładowczynię oskarżają o szpiegostwo, parę blogerów o "robienie zdjęć"


Irański wymiar sprawiedliwości potwierdził zatrzymanie trojga obywateli Australii, o czym już w ubiegłym tygodniu informowały australijskie władze.

W ubiegłą środę australijskie MSZ podało, że troje obywateli Australii zostało w ostatnich miesiącach zatrzymanych w Iranie. Podkreślono, że udzielana jest pomoc konsularna rodzinom zatrzymanych.

- Dwoje z nich robiło zdjęcia na terenach wojskowych, a trzecia osoba została zatrzymana za szpiegostwo - powiedział we wtorek agencji Fars przedstawiciel wymiaru sprawiedliwości Gholamhosejn Esmaili.

Ubiegłotygodniowe krótkie oświadczenie australijskiego MSZ pojawiło się po opublikowaniu przez brytyjski dziennik "The Times" informacji, że dwie kobiety z podwójnym brytyjskim i australijskim obywatelstwem i Australijczyk, partner jednej z nich, zostali uwięzieni w Iranie.

"Times" poinformował, że blogerka, która podróżowała po Azji ze swoim chłopakiem z Australii, a także wykładowczyni na jednym z australijskich uniwersytetów, zostali zatrzymani w oddzielnych incydentach. Para trafiła w ręce irańskiego wymiaru sprawiedliwości kilka miesięcy temu.

Cała trójka jest przetrzymywana w tym samym więzieniu w Teheranie, gdzie pod zarzutem szpiegostwa przebywa pracowniczka organizacji pomocowej, posiadająca obywatelstwa Wielkiej Brytanii i Iranu, Nazanin Zaghari-Ratcliffe.

Nazwiska zatrzymanych

W zeszłym tygodniu władze w Cranberze ujawniły nazwiska aresztowanych blogerów. To Mark Firkin i Joli King, która posiada także brytyjski paszport.

Tożsamość trzeciej Australijki, zatrzymanej przez Teheran w zeszłym roku i posiadającej także brytyjskie obywatelstwo, podało w sobotę BBC. Jest nią Kylie Moore-Gilbert, ekspertka od Bliskiego Wschodu na Uniwersytecie Melbourne. Jak podje portal ABC, kobieta została aresztowana w mieście Kom, niedaleko irańskiej stolicy, gdzie planowała wziąć udział w konferencji akademickiej. To ona miała usłyszeć zarzut szpiegostwa.

Pojawiły się doniesienia medialne, że Australijka już została uznana za winną i skazana na 10 lat więzienia, ale rzecznik irańskiego wymiaru sprawiedliwości, cytowany we wtorek przez agencję Fars, stwierdził, że "sąd zdecyduje, czy jest winna".

Do zatrzymań doszło w sytuacji zwiększonych napięć między zachodnimi mocarstwami a Iranem po wycofaniu się w maju ubiegłego roku Stanów Zjednoczonych z umowy nuklearnej z 2015 roku.

Autor: momo\mtom / Źródło: PAP, BBC, ABC