"Ona go zostawia, on ją zabija". Protesty w kolejnym kraju


W niedzielnym marszu przeciw przemocy wobec kobiet w Brukseli wzięło udział 10 tysięcy osób - poinformowała miejscowa policja. W Belgii w ostatnich trzech latach około stu kobiet zostało zabitych przez mężczyzn - podkreśliła Julie Wauters z grupy Mirabal, organizatorka wydarzenia.

Protestujący nieśli transparenty z napisami "Ona go zostawia, on ją zabija" i "Moje ciało, mój wybór, moja zgoda". Na poniedziałek zaplanowane są następne akcje w ramach tego samego protestu.

Protest odbył się w ramach Międzynarodowego Dnia Walki z Przemocą wobec Kobiet.

Francuski program walki z przemocą

Dzień wcześniej w całej Francji 150 tysięcy osób wzięło udział w marszach przeciw przemocy wobec kobiet, domagając się środków prewencyjnych i pomocy dla zagrożonych kobiet. Od początku roku we Francji 137 kobiet zostało zabitych przez byłych lub aktualnych partnerów. Akcję wsparły największe francuskie stowarzyszenia, blisko 70 różnych organizacji, partie lewicowe.

Premier Edouard Philippe wraz z kilkunastoosobowym zespołem ma przedstawić program walki z przemocą wobec kobiet. W niedzielę francuska sekretarz stanu do spraw równouprawnienia płci i walki z dyskryminacją Marlene Schiappa powiedziała w wywiadzie dla dziennika "Le Figaro", że program ten zawierał będzie 50 propozycji, w tym utworzenie ośrodków, które będą musiały zająć się mężczyznami oskarżonymi o przemoc i agresję, co pozwoli zmniejszyć ryzyko kontynuowania ataków i dalszego znęcania się nad kobietami. Po dwa takie ośrodki powstaną w każdym regionie Francji do końca kadencji obecnego prezydenta Emmanuela Macrona.

Pomoc finansowa rządu

Pogotowie telefoniczne dla kobiet ofiar przemocy będzie od tej pory czynne przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu - zapowiedziała Schiappa. Powstanie też tysiąc nowych ośrodków natychmiastowej pomocy, w których schronienie będą mogły znaleźć kobiety będące ofiarami przemocy. Schiappa podkreśliła, że rząd sfinansuje wszystkie przedsięwzięcia, które premier przedstawi w poniedziałek.

Autor: kz//rzw / Źródło: PAP