Kąpiel tylko 30 dni w roku. Nowe prawo wodne zaskakuje przed wakacjami

Niebezpieczne dzikie kąpieliska przyciągają coraz więcej osób
Niebezpieczne dzikie kąpieliska przyciągają coraz więcej osób
tvn24
Niebezpieczne dzikie kąpieliska przyciągają coraz więcej osóbtvn24

Wypoczywający w wielu miejscach Polski zderzą się w te wakacje z nowym prawem wodnym. Tam gdzie nie ma kąpielisk z prawdziwego zdarzenia kąpiel będzie bezpieczna tylko przez miesiąc w roku. Przez resztę wakacji miejsca okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli będą miały status dzikich.

Nie wiadomo jeszcze, ile dokładnie będzie w Polsce miejsc, gdzie kąpiel zostanie dopuszczona tylko na jeden miesiąc w roku. Gminy miały do 20 maja podjąć uchwały w tej sprawie. Nikt jeszcze nie policzył miejsc okazjonalnie przeznaczonych do kąpieli, bo uchwały dopiero się uprawomocniają i w większości czekają na ogłoszenie w dziennikach urzędowych wojewodów.

Kąpieliska z prawdziwego zdarzenia to w Polsce rzadkość, statystycznie są w co piątej gminie. Jeszcze rok temu były w co dziesiątej. Rozróżnienie między prawdziwymi kąpieliskami a "miejscami wykorzystywanymi do kąpieli" istniało w Polsce od 2004 roku - odkąd weszliśmy do Unii Europejskiej.

Łatwiej stworzyć miejsce do kąpieli niż kąpielisko

Mianem "kąpieliska" Unia Europejska pozwala określać tylko takie miejsca, gdzie jest czysta woda, uporządkowana gospodarka ściekowa w okolicy (na przykład nie ma w pobliżu szamb bez dna), wiadomo, skąd się bierze woda w zbiorniku wodnym (skąd wpływa i dokąd wypływa), czystość wody jest badana co najmniej cztery razy w roku (przed sezonem i nie rzadziej jak co miesiąc w ciągu sezonu), a wszelkie zmiany w składzie wody trzeba meldować do Komisji Europejskiej za pośrednictwem Głównego Inspektora Sanitarnego. Zasady tworzenia kąpielisk są w Polsce objęte prawodawstwem unijnym, bo Unia ma swoją dyrektywę kąpieliskową.

W dodatku, jak metaforycznie ujmuje to rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar, z prawdziwymi kąpieliskami jest tak, że jak już wejdzie się do tej wody, to niełatwo jest z niej wyjść. Bo jeżeli gmina z jakichś przyczyn zrezygnuje z prowadzenia kąpieliska, musi szczegółowo raportować inspekcji, co było tego przyczyną.

- Ale posiadanie kąpieliska to dla gminy nobilitacja - zaznacza Bondar.

"Okazjonalnie" znaczy 30 dni

Większość polskich gmin nie chce brać całorocznej odpowiedzialności za prawdziwe kąpielisko. Dlatego przez 13 lat istniało pojęcie "miejsca wykorzystywanego do kąpieli". W takich miejscach wystarczyło, że gmina zbada głębokość, założy żółte boje dla nieumiejących pływać, czerwone boje dla pływaków i będzie badać wodę tylko latem (raz przed i raz w trakcie działania miejsca). W takim miejscu ma dyżurować jednocześnie po dwóch ratowników niezależnie od wielkości miejsca.

Nowe prawo wodne dodało do pojęcia "miejsce wykorzystywane do kąpieli" jedno słowo. Brzmi ono "okazjonalnie" i całkowicie odmieniło oblicze wypoczynku nad wodą.

Ustawodawca doprecyzował, co rozumie przez to pojęcie. Chodzi o "okres nie dłuższy niż 30 dni w roku kalendarzowym". Gminy nie mogą więc już organizować tymczasowych miejsc do kąpieli na całe wakacje. Mogą tylko na miesiąc.

Ponad 200 gmin, które w porę zorientowały się, co się święci z nowym prawem wodnym, przeszły w ubiegłym roku procedury uzyskiwania dla swoich miejsc do kąpieli statusu prawdziwych kąpielisk. Wskutek tych działań - jak informuje nas rzecznik GIS - liczba kąpielisk w Polsce zwiększyła się dwukrotnie. Było niewiele ponad 200, jest obecnie mniej więcej 500.

Kąpiel tylko w weekendy albo tylko w lipcu

Gmin w Polsce jest 2,5 tysiąca, z czego większość ma na swoim terenie rzeki i jeziora, chętnie wykorzystywane do kąpieli. W tym roku na wakacje prawdziwego kąpieliska urządzić już się nie da. Zamiar tworzenia kąpieliska należy zgłosić do służb sanitarnych i ochrony środowiska do końca roku poprzedzającego otwarcie kąpieliska.

W Konstantynowie Łódzkim (woj. łódzkie) okazjonalne wykorzystanie do kąpieli ośrodka Nad Stawem ma trwać od 1 do 30 lipca tego roku. W Serocku (woj. mazowieckie) nad Narwią - od 23 czerwca do 22 lipca. W Pionkach (woj. mazowieckie) - jak donosi miejscowy serwis "Riposta" - wolno będzie się kąpać przez dziesięć letnich tygodni, ale tylko w piątki, soboty i niedziele. W sumie wypadnie 30 dni. W Ostrołęce (woj. mazowieckie) pod koniec czerwca i na początku lipca "miejsce tymczasowo wykorzystywane do kąpieli" ma działać w soboty i niedziele. Potem również w piątki. A w długi sierpniowy weekend przez pięć dni bez przerwy.

Co w takim razie z pozostałymi letnimi dniami, gdy ludzie będą chcieli sobie popływać? Pytamy o to rzecznika Głównego Inspektora Sanitarnego.

- W okresie poza ustawowym terminem będą to z punktu widzenia prawa dzikie plaże - tłumaczy Jan Bondar.

Dwa miejsca do kąpieli, a granica płynna

W Będzinie (woj. śląskie) będzie można kąpać się całe lato. Tamtejsza Rada Miejska wpadła na błyskotliwy pomysł, jak poradzić sobie z przepisami dotyczącymi kąpielisk i miejsc do kąpieli.

Wymyślono mianowicie, że będą dwa miejsca okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli - jedno czynne w lipcu, drugie w sierpniu. Tyle, że z treści uchwały wynika, że oba położone są na tej samej działce i niemal w tym samym odcinku biegu Przemszy. Różnica w odległości między nimi wynosi 20 metrów, dojście jest z tej samej plaży, a granica między nimi - siłą rzeczy i natury - dość płynna. Formalnie jednak powstaną dwa "miejsca okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli" i będzie można się kąpać całe wakacje.

Jeszcze dalej poszła Rada Miasta Stołecznego Warszawy. Wyznaczyła na Jeziorku Czerniakowskim aż trzy "miejsca okazjonalnie przeznaczone do kąpieli". Każde z nich obowiązuje od połowy poprzedniego do połowy następnego miesiąca. Oznacza to, że w Jeziorku Czerniakowskim można będzie się kąpać od 16 czerwca do 9 września. Granice miejsc do kąpieli określono współrzędnymi geograficznymi. W każdym miesiącu współrzędne graniczne są inne.

- Nie jest to zakazane działanie, aczkolwiek nie to było intencją ustawodawcy - komentuje te legislacyjne zabiegi rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego.

"Miejsca okazjonalne" miały być bodźcem

Co zatem było intencją ustawodawcy? Ministerstwo Zdrowia tłumaczy, że ograniczenie "okazjonalności" do 30 dni miało być bodźcem zachęcającym do tego, żeby jednak tworzyć regularne kąpieliska.

"W przypadku miejsc wykorzystywanych do kąpieli miał to być stan przejściowy, do czasu kiedy właściciel takiego miejsca, dążąc do zapewnienia lepszych/bezpiecznych warunków dla osób korzystających z tej formy rekreacji, zmieni jego status na kąpielisko" - zapewnia wiceminister zdrowia Zbigniew Król w piśmie do posłów Adama Ołdakowskiego i Jerzego Gosiewskiego reprezentujących wyborców z województwa warmińsko-mazurskiego, gdzie znajduje się dwa i pół tysiąca jezior.

Jan Bondar z Głównego Inspektoratu Sanitarnego nie ma jednak złudzeń. - Część gmin nigdy nie stworzy na swoim terenie prawdziwych kąpielisk, bo wiąże się to z dodatkową pracą i co tu ukrywać, dużą odpowiedzialnością - dodaje rzecznik GIS.

Samorządy, które tworzą w bezpośrednim sąsiedztwie więcej niż jedno "miejsce okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli", nie uzasadniają tego faktu potrzebą "wydłużenia" ustawowego terminu. Narażałyby się w ten sposób na zarzut obejścia prawa i uchylenia uchwały przez wojewodę. Samorząd Będzina uzasadnia więc, że stworzenie dwóch miejsc "pozwoli na zwiększenie ilości osób kąpiących się w rzece".

Rada Miasta Stołecznego Warszawy w następujący sposób tłumaczy wydzielenie trzech teoretycznie różnych, choć pozostających na tym samym niewielkim akwenie, miejsc do kąpieli: "Separacja tych miejsc zapewni, że teren rezerwatu nie zostanie nadmiernie wyeksploatowany" - czytamy w uzasadnieniu do uchwały. Jeziorko Czerniakowskie jest bowiem chronionym obiektem przyrodniczym.

Autor: jp//now / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Były szef ABW Piotr Pogonowski po raz drugi nie stawił się przed sejmową komisją śledczą do spraw Pegasusa. Komisja wyznaczyła ostatni już termin przesłuchania świadka na 11 października i przegłosowała wniosek o zwrócenie się do sądu o zastosowanie kary porządkowej w związku z nieuzasadnioną nieobecnością.

Były szef ABW znów nie stawił się przed komisją. Wniosek o karę

Były szef ABW znów nie stawił się przed komisją. Wniosek o karę

Źródło:
PAP

Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 18-letniemu Mikołajowi J., który w październiku 2022 roku miał brutalnie zamordować 13-letnią Nadię. Według ustaleń śledczych mężczyzna zwabił ją w ustronne miejsce, gdzie zadał kilkanaście ciosów nożem. Mikołajowi J. grozi dożywocie.

Szokujące szczegóły zabójstwa 13-letniej Nadii. 18- latek miał ją zwabić w zarośla i zadać ciosy nożem

Szokujące szczegóły zabójstwa 13-letniej Nadii. 18- latek miał ją zwabić w zarośla i zadać ciosy nożem

Źródło:
tvn24.pl

W piątek pracownicy Beko z Łodzi i Wrocławia mają pikietować pod ambasadą turecką w Warszawie. Beko to firma z tureckim kapitałem. Firma ogłosiła na początku września, że "zamknięcie strefy produkcyjnej w Łodzi oraz zmiany we Wrocławiu (dotyczące pracowników produkcji oraz pracowników biurowych) mogą dotknąć około 1800 stanowisk".

Gigant zwolni 1800 osób. Protest w Warszawie

Gigant zwolni 1800 osób. Protest w Warszawie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości opuścili czwartkowe posiedzenie komisji spraw zagranicznych, zarzucając Pawłowi Kowalowi wprowadzanie chaosu i złamanie regulaminu. Komisja miała zaopiniować sześcioro kandydatów na ambasadorów, co się ostatecznie stało.

Spięcie na komisji w sprawie ambasadorów. Posłowie PiS opuścili salę

Spięcie na komisji w sprawie ambasadorów. Posłowie PiS opuścili salę

Źródło:
PAP

Woda wdarła się do domu. Zanim zdążyli zbiec na parter, łóżko seniora rodu, blisko stuletniego pana Władysława, już pływało. Trzy pokolenia musiały przetrwać atak wielkiej wody. Teraz starają się nie poddawać i stanąć na nogi. Założyli swoją zbiórkę. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Powódź zniszczyła dom trzypokoleniowej rodziny. Nowożeńcy założyli zbiórkę na odbudowę

Powódź zniszczyła dom trzypokoleniowej rodziny. Nowożeńcy założyli zbiórkę na odbudowę

Źródło:
TVN24

Szczyt fali powodziowej w najbliższych godzinach powinien już opuścić województwo lubuskie. Fala kulminacyjna na Odrze dotarła do Kostrzyna nad Odrą. Na wale jest niewielki przesiąk, ale - jak zapewniają strażacy - nie stwarza on na razie zagrożenia. Wodę zaczął przyjmować Park Narodowy Ujście Warty. W 1997 roku przyjął 250 mln m3 wody. Więcej niż zbiornik Racibórz Dolny.

Fala kulminacyjna dotarła do Kostrzyna nad Odrą

Fala kulminacyjna dotarła do Kostrzyna nad Odrą

Źródło:
PAP, TVN24

Wszyscy byli 24 godziny na dobę w pełnej gotowości. Pacjenci z zalanych placówek zostali ewakuowani do innych szpitali. Żaden pacjent nie ucierpiał - powiedziała w "Jeden na jeden" w TVN24 ministra zdrowia Izabela Leszczyna, pytana o sytuację powodzi. Ministra przekazała także, że "do końca września wszystkie nadwykonania w nielimitowanych świadczeniach (za II kwartał) mają być zapłacone". - Wczoraj starostowie i dyrektorzy szpitali, obecni na spotkaniu, przyjęli to z zadowoleniem i ulgą - dodała.

Leszczyna: to główne zadanie Ministerstwa Zdrowia

Leszczyna: to główne zadanie Ministerstwa Zdrowia

Źródło:
TVN24

Były prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że spotka się w piątek z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Ukraiński przywódca, który przebywa w USA, w czwartek spotkał się w Waszyngtonie z prezydentem Joe Bidenem i wyborczą rywalką Donalda Trumpa, wiceprezydent Kamalą Harris.

Donald Trump uciął spekulacje w sprawie Zełenskiego

Donald Trump uciął spekulacje w sprawie Zełenskiego

Źródło:
PAP

Norweskie służby szukają mężczyzny, który ma być związany z dostawami pagerów dla libańskiej organizacji terrorystycznej Hezbollah. W wyniku eksplozji urządzeń w ubiegłym tygodniu zginęło wielu ważnych członków tego ugrupowania.

Podejrzany o dostawy wybuchowych pagerów dla Hezbollahu zaginął

Podejrzany o dostawy wybuchowych pagerów dla Hezbollahu zaginął

Źródło:
PAP

Zatonął nowy chiński okręt podwodny o napędzie atomowym - informuje "Wall Street Journal", powołując się na urzędnika Departamentu Obrony USA. Nie jest jasne, dlaczego okręt zatonął i czy miał na pokładzie paliwo jądrowe. - Nie jest zaskakujące, że marynarka wojenna Chin próbuje to ukryć - ocenił urzędnik.

Chiny "próbują ukryć" zatonięcie nowego okrętu

Chiny "próbują ukryć" zatonięcie nowego okrętu

Źródło:
PAP, Reuters

Co najmniej trzy osoby zginęły po tym, jak huragan czwartej kategorii Helene uderzył w nocy z czwartku na piątek w amerykańskie stany Floryda i Georgia. Władze obawiają się kolejnych ofiar śmiertelnych i rozległych zniszczeń, gdy żywioł będzie przemieszczał się w głąb lądu. To jeden z najsilniejszych huraganów, który nawiedził USA.

Fale "niemożliwe do przeżycia". Helene uderzyła

Fale "niemożliwe do przeżycia". Helene uderzyła

Źródło:
PAP, Reuters

Śledczy ze Świdnicy sprawdzą, dlaczego doszło do przerwania zapory w Stroniu Śląskim. Tama wybudowana na początku XX wieku wytrzymała, ale wał już nie i woda spustoszyła Stronie Śląskie i kolejne miejscowości. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Tama wytrzymała, wał nie. Prokuratura sprawdzi, dlaczego

Tama wytrzymała, wał nie. Prokuratura sprawdzi, dlaczego

Źródło:
TVN24

Beata Kozidrak odniosła się w social mediach do dyskusji wokół nagrania z jej udziałem i fali negatywnych komentarzy na temat wykonania utworu "Okej, okej, nic nie wiem, nic nie wiem". Wokalistka jednym zdaniem dała do zrozumienia, że jest świadoma burzy w sieci i zapowiedziała, czego można się spodziewać po jej występie podczas kolejnego koncertu z okazji 45-lecia zespołu Bajm.

Beata Kozidrak o swojej "specjalnej choreografii" na koncercie. Wpis po burzy w sieci

Beata Kozidrak o swojej "specjalnej choreografii" na koncercie. Wpis po burzy w sieci

Źródło:
tvn24.pl

Firmy muszą opodatkować odszkodowania za zniszczone przez powódź towary. Ulgi na razie nie ma - podała w piątek "Rzeczpospolita".

Poszkodowani przez powódź zapłacą podatek

Poszkodowani przez powódź zapłacą podatek

Źródło:
PAP

- Oni będą ogłaszać pomoc dla powodzian, chwalić się pomysłami, jak to rozdają kasę ludziom. A my co? Wśród swoich i o swoich - mówi reporterce "Faktów" TVN Arlecie Zalewskiej jeden z polityków PiS-u, który zna kulisy decyzji Jarosława Kaczyńskiego. Inny dodaje: "Oni praca u podstaw dla Polaków, a my na partyjnej imprezie. Na to nie mogliśmy pozwolić". Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, kluczowe dla PiS-u było zwołanie przez Donalda Tuska specjalnego posiedzenia rządu w najbliższą sobotę. To tego dnia miał odbyć się - dawno zapowiadany - kongres Prawa i Sprawiedliwości.

Dlaczego PiS przesunął kongres? "Tusk nas zaskoczył" 

Dlaczego PiS przesunął kongres? "Tusk nas zaskoczył" 

Źródło:
"Fakty" TVN

W Wielbarku na Warmii i Mazurach policjanci zatrzymali po pościgu w lesie mężczyznę. Użyli broni i oddali strzały. 41-latek usłyszał zarzuty kierowania samochodem pod wpływem alkoholu, czynnej napaści na funkcjonariuszy i uszkodzenia radiowozu.

Pościg zakończony w lesie. Policjanci musieli użyć broni i oddać strzały

Pościg zakończony w lesie. Policjanci musieli użyć broni i oddać strzały

Źródło:
PAP

Fala wezbraniowa na Odrze w piątek przechodzi przez Kostrzyn nad Odrą w województwie lubuskim. Stan alarmowy jest tam przekroczony o blisko pół metra. Jeszcze tego samego dnia fala ma dotrzeć do Pomorza Zachodniego - informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Fala wezbraniowa na Odrze. Gdzie jest i jak będzie się przemieszczać

Fala wezbraniowa na Odrze. Gdzie jest i jak będzie się przemieszczać

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, PAP, TVN24

Nauczycielka matematyki, która przez kilkadziesiąt lat prowadziła lekcje bez wymaganych uprawnień została ułaskawiona przez portugalski sąd. Kobieta nie będzie musiała zwracać państwu 350 tysięcy euro, czyli kwoty, której domagały się władze oświatowe.

Prowadziła lekcje, pisała podręczniki. Sąd zdecydował w sprawie fałszywej nauczycielki

Prowadziła lekcje, pisała podręczniki. Sąd zdecydował w sprawie fałszywej nauczycielki

Źródło:
PAP

- Obrazoburcze jest to, co mówi Donald Trump, że Ukrainy już nie ma. Jak to jest nikczemne wobec narodu, który broni swojej suwerenności - stwierdził w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Kazimierza Pułaskiego Zbigniew Pisarski. Dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu zaznaczyła, że "Trump przedstawia skutecznie wojnę w Ukrainie w kategoriach handlu".

"Jeżeli on tego nie rozumie, to jest to dla nas niepokojące" 

"Jeżeli on tego nie rozumie, to jest to dla nas niepokojące" 

Źródło:
TVN24

Wołodymyr Zełenski przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych, w Białym Domu rozmawiał z Joe Bidenem. - Wykorzystamy wszystkie przeznaczone przez Kongres fundusze na pomoc Ukrainie do końca mojej kadencji - zapowiedział prezydent Biden. Później ukraiński prezydent spotkał się z wiceprezydentką Kamalą Harris. - Historia pokazała nam, że jeżeli pozwolimy agresorom takim jak Putin zajmować terytorium innych krajów bezkarnie, to będą posuwać się dalej. Zaś Putin mógłby w tej chwili patrzeć już ku Polsce, krajom nadbałtyckim i innym sojusznikom NATO - powiedziała Harris.

"Putin mógłby patrzeć już ku Polsce". Deklaracja Harris

"Putin mógłby patrzeć już ku Polsce". Deklaracja Harris

Źródło:
PAP

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski skraca swoją wizytę w Stanach Zjednoczonych z powodu pilnego posiedzenia Rady Ministrów dotyczącego sytuacji powodziowej. Szef MSZ miał w piątek i sobotę w Michigan spotkać się z Polonią oraz odwiedzić siedzibę koncernu produkującego czołgi Abrams.

Sikorski skraca wizytę w USA z powodu pilnego posiedzenia rządu

Sikorski skraca wizytę w USA z powodu pilnego posiedzenia rządu

Źródło:
PAP

- To jest po prostu kontynuacja bardzo nieodpowiedzialnego i niedopuszczalnego zachowania ze strony Putina, który pokazał swoje prawdziwe oblicze, że nie boi się grać w hazard nuklearny raz po raz - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano, odnosząc się do zapowiedzi zmian w doktrynie nuklearnej Rosji. W podobnym tonie wypowiedział się szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken.

Putin zapowiada zmianę doktryny nuklearnej. "Nie musimy się tego bać, zrobimy to, co słuszne"

Putin zapowiada zmianę doktryny nuklearnej. "Nie musimy się tego bać, zrobimy to, co słuszne"

Źródło:
PAP

Policja pojawiła się w domu Jennifer Aniston w Los Angeles po otrzymaniu zawiadomienia od osoby, która stwierdziła, że "martwi się o zdrowie swojej przyjaciółki" - podają media. Organy ścigania potwierdziły, że zawiadomienie było fałszywe, a amerykańska aktorka padła ofiarą tzw. swattingu. Na czym polega to zjawisko i dlaczego jest niebezpieczne?

Policja w domu Jennifer Aniston. Gwiazda padła ofiarą swattingu

Policja w domu Jennifer Aniston. Gwiazda padła ofiarą swattingu

Źródło:
ABC Audio, The Independent, CNN

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że były szef Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani nie złamał prawa, odmawiając uznania Carlesa Puigdemonta i Antonio Comina za eurodeputowanych. Wyrok ten definitywnie oddala skargę Katalończyków.

Nie chcieli ślubować, nie uznano ich za posłów. TSUE: nie złamano prawa

Nie chcieli ślubować, nie uznano ich za posłów. TSUE: nie złamano prawa

Źródło:
PAP

W czwartek po południu wyłączono z użytkowania trzy stacje pierwszej linii metra: Dworzec Gdański, Ratusz-Arsenał, Świętokrzyska. Powodem był wypadek, do którego doszło na tej pierwszej. Kobieta w ciąży przez przypadek ześlizgnęła się z peronu i spadła pod nadjeżdżający pociąg. Na szczęście maszynista wyhamował, a z pomocą poszkodowanej ruszyli świadkowie.

Kobieta w zaawansowanej ciąży ześlizgnęła się z peronu i wpadła na torowisko metra

Kobieta w zaawansowanej ciąży ześlizgnęła się z peronu i wpadła na torowisko metra

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę, 29 września odbędzie się 46. Nationale Nederlanden Maraton Warszawski. Trasa biegnie przez siedem dzielnic. - Jest naprawdę ciekawa. To jedyna okazja, żeby obejrzeć miasto ze środka ulicy - zauważa Adam Kszczot, medalista mistrzostw świata i Europy, który jest ambasadorem imprezy.

"Maraton gwarantuje pełen przekrój emocji". Pobiegną przez siedem dzielnic

"Maraton gwarantuje pełen przekrój emocji". Pobiegną przez siedem dzielnic

Źródło:
PAP
Luzak, ultrakatolik i adwokat prawicy. Kim jest "mecenas Kuleczka"?

Luzak, ultrakatolik i adwokat prawicy. Kim jest "mecenas Kuleczka"?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Już w najbliższy weekend poznamy laureatów kolejnej edycji Dolnośląskiego Festiwalu Filmowego "Złoty Samorodek 2024". Do grona finalistów zakwalifikowały się dwie produkcje TVN Warner Bros. Discovery. O czym opowiadają i gdzie można je obejrzeć?

Kto zdobędzie "Złoty Samorodek"? Reportaże dziennikarzy TVN24 w finale

Kto zdobędzie "Złoty Samorodek"? Reportaże dziennikarzy TVN24 w finale

Źródło:
tvn24.pl, zlotysamorodek.pl

Luis Albino miał sześć lat, gdy został uprowadzony z parku w Kalifornii, a następnie wywieziony na wschodnie wybrzeże USA. Po 73 latach rodzina go odnalazła. Dzięki siostrzenicy, która postanowiła "dla zabawy" wykonać internetowy test DNA.  

Miał sześć lat, gdy został porwany z parku. Rodzina odnalazła go po 73 latach  

Miał sześć lat, gdy został porwany z parku. Rodzina odnalazła go po 73 latach  

Źródło:
NPR, NBC News

Indeksy w USA zwyżkowały na koniec sesji w czwartek, a S&P 500 po raz kolejny osiągnął rekord wszech czasów na zamknięciu notowań. Zyskał zwłaszcza sektor IT.

Rekord wszech czasów na Wall Street

Rekord wszech czasów na Wall Street

Źródło:
PAP

Od kilku dni w sieci rozpowszechniany jest przekaz mający pokazywać, jak droga jest teraz benzyna. Zbudowany został na zestawieniu ceny baryłki ropy i cen paliw przed rokiem oraz dziś. Chętnie kolportują go politycy opozycji, w tym były prezes Orlenu Daniel Obajtek. Jednak ta narracja jest manipulacją obliczoną na to, że Polacy nie pamiętają o nagłych "awariach dystrybutorów" rok temu na stacjach Orlenu. Zatem przypominamy.

Ceny paliw rok temu i dziś. Jakie jest drugie dno popularnej narracji

Ceny paliw rok temu i dziś. Jakie jest drugie dno popularnej narracji

Źródło:
Konkret24

944 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Donald Trump oświadczył, że spotka się w Nowym Jorku z Wołodymyrem Zełenskim. W czwartek doszło do spotkania prezydenta Ukrainy z Kamalą Harris. Moskwa nie ma już niczego poza szantażem nuklearnym, aby zastraszyć świat - oświadczył szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak w reakcji na rosyjskie propozycje zmian w doktrynie nuklearnej. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Premier Ukrainy: Rosjanie nie osiągnęli swoich celów

Premier Ukrainy: Rosjanie nie osiągnęli swoich celów

Źródło:
PAP

"Washington Post" ocenia, że zima może mieć znaczący wpływ na postawę Ukraińców w kwestii wojny. Mieszkańcy mają dość trwającej prawie dwa i pół roku wojny z Rosją i jak pokazują badania Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii, są gotowi pójść na ustępstwa. Nieustające ataki Rosjan mogą doprowadzić do załamania infrastruktury krytycznej, co oznaczać będzie znaczące przerwy w dostawach prądu w Ukrainie zimą.

Idzie zima. Czy w Ukrainie spełni się czarny scenariusz?

Idzie zima. Czy w Ukrainie spełni się czarny scenariusz?

Źródło:
PAP

Muzeum Narodowe w Warszawie zareagowało na okładkę najnowszego albumu Lady Gagi. Na odwrocie winylowej edycji płyty znalazł się bowiem "Stańczyk" pędzla Jana Matejki. "Szok" - skomentowało muzeum. Zatytułowany "Harlequin" krążek ma zawierać 13 utworów. Jego premierę zaplanowano na 27 września. 

"Stańczyk" Jana Matejki na okładce płyty Lady Gagi. Muzeum Narodowe komentuje

"Stańczyk" Jana Matejki na okładce płyty Lady Gagi. Muzeum Narodowe komentuje

Źródło:
tvn24.pl, The Guardian