"Wszystko może się zdarzyć". Borowski, Dorn, Migalski o polskiej polityce w 2019 roku

[object Object]
Goście "Faktów po Faktach" mówili między innymi o szansach na przedterminowe wyborachtvn24
wideo 2/6

- To jest fantastyczne, że w tym roku wszystko może się zdarzyć - mówił w "Faktach po Faktach" politolog Marek Migalski, pytany o prognozę na 2019 rok w polskiej polityce. Czy także przedterminowe wybory parlamentarne? Według senatora Marka Borowskiego, opłacałyby się one Prawu i Sprawiedliwość. Jak wtrącił były marszałek Sejmu Ludwik Dorn, mimo to PiS nie zdecyduje się na nie.

Goście noworocznego odcinka "Faktów po Faktach" dyskutowali o tym, jakie wydarzenia w polskiej polityce może przynieść 2019 rok. Odnieśli się m.in. do kwestii przyspieszonych wyborów parlamentarnych. "Gazeta Wyborcza" 19 grudnia ubiegłego roku napisała, że Prawo i Sprawiedliwość rozważa ich przeprowadzenie na wiosnę.

"Prezydent Andrzej Duda może skrócić kadencję parlamentu, jeśli w ciągu czterech miesięcy od złożenia w Sejmie projektu ustawy budżetowej, nie zostanie ona uchwalona" - wskazywała "Wyborcza"

Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek jeszcze tego samego dnia zaprzeczyła tym doniesieniom. Wiceszef kancelarii prezydenta Paweł Mucha dodał, że według jego wiedzy, nie odbywały się rozmowy na ten temat.

"Opozycja nie zdoła sporządzić wspólnych list, czyli będzie skazana na porażkę"

Senator Marek Borowski przyznał, że nie wierzy, by PiS zdecydowało się na przedterminowe wybory, jakkolwiek "widzi taką możliwość, wynikającą z konstytucji, a także z twórczej interpretacji tejże konstytucji przez Prawo i Sprawiedliwość".

- To może być dla Prawa i Sprawiedliwości opłacalne - ocenił.

Tłumaczył, że "jeśli one (przedterminowe wybory parlamentarne - red.) zostaną ogłoszone przez prezydenta z zaskoczenia, wówczas zgodnie z przepisami wszystkie terminy ulegają skróceniu".

- Rejestracja list powinna nastąpić w ciągu piętnastu dni, to oznacza, że duże partie dadzą sobie radę, mniejsze już niekoniecznie, a już na pewno opozycja nie zdoła sporządzić wspólnych list, czyli będzie skazana na porażkę - wskazywał Borowski.

"Przedterminowe wybory to samonegujące się proroctwo"

Były marszałek Sejmu Ludwik Dorn przypomniał przyspieszone wybory z 2007 roku i skrócenie kadencji parlamentu przez ówczesną koalicję rządową, którą tworzyły PiS, Samoobrona i Liga Polskich Rodzin.

Zostały wtedy rozpisane nowe wybory, wygrane następnie przez Platformę Obywatelską.

Dorn przyznał, że był wtedy "wielkim zwolennikiem tych wyborów". Ocenił, że nie chodziło o to, "czy można coś zyskać", ale "jak stracić jak najmniej".

- Jeżeli chodzi o przedterminowe wybory, to ja sobie posprawdzałem tytuły prasowe z trzech minionych lat - dodał były marszałek Sejmu.

Jego zdaniem, wszystkie zapowiedzi szybszej elekcji są "jak potwór z Loch Ness".

- Wystawiają w tytułach prasowych łeb z wody tak mniej więcej co rok - ocenił.

Przypomniał także, że "rok temu PiS też przeniosło głosowanie nad budżetem na styczeń i żadnych przedterminowych wyborów nie było". Podkreślał, że nie sądzi, aby odbyły się one i tym razem.

Jego zdaniem nieuchwalenie budżetu spowodowałoby, że "te 10 procent głosów z portfela, które utrzymują PiS mówi: No czy wy jesteście poważni? Wszystko macie, jeszcze mówicie, że nam te portfele pogrubicie, a tutaj rzucacie się na takie niepewne wody".

- Innymi słowy, te przedterminowe wybory to trochę tak, jak samonegujące się proroctwo - mówił.

Jak tłumaczył, "kto je rozpisze, mając bezwzględną większość, ten moim zdaniem ryzykuje bardzo poważnie jej utratę".

Dorn: nie sądzę, żeby przedterminowe wybory się odbyły
Dorn: nie sądzę, żeby przedterminowe wybory się odbyłytvn24

"Widać, że ta narracja stanowi problem dla PiS"

Politolog Marek Migalski zwrócił uwagę, że w kontekście przyspieszonych wyborów parlamentarnych istotne jest, "jak wytłumaczyć wyborcom, że ich partia odrzuca ich własny budżet i to rękami ich prezydenta".

Jak wskazywał, wygrywa się "nie tylko twardym elektoratem, ale tymi pięcioma, siedmioma, dziesięcioma procentami, które zyskuje się w czasie kampanii wyborczej"

Zdaniem Migalskiego, przedterminowe wybory do Sejmu i Senatu mogłyby być korzystne dla Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ wyprzedziłyby "elekcję do europarlamentu, która jest skrajnie niekorzystna dla PiS".

- Wobec tego wyprzedzając to, (PiS- red.) uprzedza jednocześnie tę pułapkę, którą na tę partię zastawił Donald Tusk, mówiąc o tym, że to będą wybory za bądź przeciwko członkostwu Polski w Unii Europejskiej - dodał politolog.

Podkreślił, że jest to "pewne uproszczenie", ale "widać, że ta narracja stanowi problem dla PiS".

- Na każdej możliwej konwencji oni (przedstawiciele PiS - red.) odwołują się do tych słów i udowadniają, że nie są za polexitem, że oni w ogóle najbardziej kochają Unię ze wszystkich - tłumaczył.

"To przecież byłaby całkowita dekompozycja dla opozycji"

Migalski zwrócił również uwagę na "wczesną emeryturę medialną pani Pawłowicz" (Krystyny Pawłowicz, posłanki PiS - red.).

- Oczywiście może być to samo w sobie śmieszne, ale to jest jakiś sygnał, że ktoś tu się przygotowuje na udawanie kogoś miłego i sympatycznego - mówił politolog.

Dodawał też, że "o ile to byłby problemem dla PiS - przedterminowe wybory, a właściwie wytłumaczenie tego, dlaczego się do nich idzie - to przecież byłaby całkowita dekompozycja dla opozycji".

- To jest właściwie niemożność ułożenia wspólnej listy dla tak zwanej zjednoczonej opozycji - tłumaczył Migalski.

Wymieniał, że jest to także "zaskoczenie całkowicie Roberta Biedronia, który dopiero na 3 lutego zapowiada swoją konwencję".

- Tutaj kilka przynajmniej rzeczy przemawia za tym, że to by się PiS-owi opłacało, gdyby potrafiło to wytłumaczyć nie tylko swojemu żelaznemu elektoratowi - mówił Migalski.

"To przecież byłaby całkowita dekompozycja dla opozycji"
"To przecież byłaby całkowita dekompozycja dla opozycji"tvn24

"Tu oczywiście nie chodzi o polexit"

Goście "Faktów po Faktach" byli również pytani o to, jak ich zdaniem mogą wyglądać listy do wyborów europarlamentarnych, a także parlamentarnych w Polsce.

Ludwik Dorn przyznał, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego "widzi pewien motyw dla wspólnej listy i to na prawdę całej opozycji". Dodał, że "tam jest bardzo jasny motyw: Polska w Europie".

- Tu oczywiście nie chodzi o polexit i wyprowadzanie przez PiS Polski z Unii Europejskiej, ale wyprowadzanie Unii Europejskiej z Polski - mówił Dorn.

Ludwik Dorn o wspólnej liście opozycji do europarlamentu
Ludwik Dorn o wspólnej liście opozycji do europarlamentutvn24

"Do parlamentu europejskiego na pewno nie pójdzie zjednoczona opozycja"

Migalski dodał z kolei, że stworzenie wspólnej listy nie jest łatwe. Podkreślał, że partie różnią się od siebie ideologicznie.

- Trzeba uwzględniać nie tylko dobro kraju, ale również dobro swoich działaczy, swoje jako przywódców partii, aparatu i to jest naprawdę skomplikowane - wskazywał Migalski.

Ocenił też, że "jeśli terminy zostaną dotrzymane, jakie wynikają z konstytucji, to do parlamentu europejskiego na pewno nie pójdzie zjednoczona opozycja, bo to już właściwie ogłosił Robert Biedroń".

- To czy PiS będzie miało trzydziestu eurodeputowanych, czy dwudziestu, to naprawdę niczego nie rozstrzyga - tłumaczył.

Jego zdaniem "liderzy opozycji mają mało powodów do tego, żeby się bardzo spinać, bo najwyżej nie przekroczą tego progu".

- Najwyżej trzech eurodeputowanych PSL-u nie będzie w Parlamencie Europejskim, albo czterech SLD - dodawał. Przyznał, że "to oczywiście jest problemy tych partii, ale nie taki, że nie wchodzą do Sejmu".

- W moim przekonaniu prawdziwe rozmowy zjednoczeniowe zaczną się w dzień po wyborach europejskich - mówił Migalski.

Podkreślił, że elekcja do PE "wyznaczy pewną dynamikę, jednak tutaj w maju nie rozstrzygnie się to, kto wygra w październiku". W jego ocenie, "jeśli PiS może zostać odsunięty od władzy, to tylko tej jesieni".

- Następne wybory (PiS - red.) wygra już konstytucyjnie, dlatego, że nie tylko zmieni prawo, nie tylko ordynację, nie tylko media, ale również strukturę biznesu. Za cztery i pół roku to po prosty będzie już inny kraj - mówił Migalski.

Migalski o wyborach do europarlamentu
Migalski o wyborach do europarlamentutvn24

Borowski: nie widzę przeszkód do stworzenia wspólnej listy dla opozycji

Senator Borowski podkreślał z kolei, że "jeżeli rozmawiamy o czymś takim jak wspólna lista do parlamentu polskiego, to zawsze pojawia się problem co łączy te partie".

- Główny problem dzisiaj dla przyszłości Polski i Polaków to jest to, czy zachowamy te wszystkie wartości, które konstytucja w 1997 roku przyjęła i uchwaliła - mówił.

Jak ocenił, "PiS teraz przyhamowało", ale jeśli wygra wybory parlamentarne, "to już pójdzie prostą drogą węgierską".

- Nie widzę jakichś zasadniczych przeszkód, żeby nie powstał jakiś wspólny program - dodawał.

Jego zdaniem jednak "problem dzisiaj polega na tym, że partie opozycyjne dyskutują dość często na temat tego czy zrobić wspólne listy, czy nie", a nie na temat zagadnień ustrojowych państwa.

Ludwik Dorn z kolei ocenił, że wyłącznie kwestiami ustrojowymi nie da się wygrać wyborów. Jego zdaniem "obie partie nakierowały się na te 10 procent wyborców przede wszystkim portfela".

- Kwestia, czy te mniej więcej 10 procent wyborców portfela pozostanie przy PiS-ie - zastanawiał się były marszałek Sejmu. W jego ocenie, właśnie to "ma kluczowe znaczenie".

"W przyszłym roku upadnie jakaś wielka partia"

Prognozując, co może wydarzyć się w 2019 roku, Marek Migalski stwierdził, że "to jest fantastyczne, że w tym roku wszystko może się zdarzyć".

- Polityka będzie fascynująca, dlatego, że naprawdę jest absolutnie możliwe zwycięstwo PiS-u w obu elekcjach i absolutnie jest możliwa w nich przegrana Prawa i Sprawiedliwości - wskazywał politolog.

Jak mówił, "to zależy od polityków, oczywiście ostatecznie od wyborców, dlatego tutaj nic nie zostało rozstrzygnięte".

Ludwik Dorn krótko podsumował, że "w przyszłym roku upadnie jakaś wielka partia".

Wracając do przyspieszonych wyborów parlamentarnych, senator Borowski ocenił z kolei, że "ich nie będzie, jeżeli opozycja zacznie teraz rozmowy i ogłosi że jest przygotowana".

- Ich sens polega tylko na zaskoczeniu - mówił.

ZOBACZ CAŁE "FAKTY PO FAKTACH" >

"W przyszłym roku upadnie jakaś wielka partia"
"W przyszłym roku upadnie jakaś wielka partia"tvn24

Autor: akr//plw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Teraz przyjdzie nam się bić o każdy głos, być w każdej nawet najmniejszej miejscowości. Nic tutaj nie jest rozdane, nawet dobre sondaże nie mogą uśpić czujności - mówił w "Faktach po Faktach" pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi, sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński o przyszłych wyborach prezydenckich. Zapewniał też, że kandydat KO Rafał Trzaskowski "będzie miał za sobą armię ludzi".

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

Źródło:
TVN24

Burmistrz Kłodzka przeprasza za zachowanie strażników miejskich. W sieci pojawiły się nagrania, które oburzyły mieszkańców. Widać i słychać obrażanie, upokarzanie - tamtejsza straż już dawno chciała odzyskać swoje dobre imię. Jakoś jej nie wychodzi.

Mieszkańcy Kłodzka oburzeni wulgarnym zachowaniem strażników miejskich. Jest nagranie z interwencji

Mieszkańcy Kłodzka oburzeni wulgarnym zachowaniem strażników miejskich. Jest nagranie z interwencji

Źródło:
Fakty TVN

W sobotę przy ulicy Inżynierskiej na warszawskiej Pradze Północ podczas interwencji wobec mężczyzny z maczetą został postrzelony policjant. Ranny mężczyzna zmarł w szpitalu. Jak podała Komenda Stołeczna Policji, broni użył jeden z interweniujących funkcjonariuszy.

Przyjechali do mężczyzny z maczetą. Zmarł postrzelony policjant

Przyjechali do mężczyzny z maczetą. Zmarł postrzelony policjant

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Tak po ludzku wam powiem, że za śmierć policjanta odpowiada nie jego interweniujący kolega, tylko bandzior z maczetą" - napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk, odnosząc się do tragicznej w skutkach interwencji służb w Warszawie. Premier zastrzegł przy tym, że "nie jest sędzią" i nie on "wyda wyrok".

Premier Donald Tusk o tragedii na warszawskiej Pradze Północ

Premier Donald Tusk o tragedii na warszawskiej Pradze Północ

Źródło:
tvn24.pl

Dowódca zgrupowania wojsk rosyjskich "Południe" generał Giennadij Anaszkin został zdymisjonowany z powodu nieprawdziwych doniesień o zajęciu kilku miejscowości na wschodzie Ukrainy - podały w sobotę niezależne portale rosyjskie, powołując się na rosyjskich blogerów wojskowych.

Media: dymisja rosyjskiego dowódcy zgrupowania wojsk "Południe"

Media: dymisja rosyjskiego dowódcy zgrupowania wojsk "Południe"

Źródło:
PAP

Co najmniej jedna osoba zginęła w wyniku trudnych warunków atmosferycznych, jakie przyniosła burza Bert na Wyspy Brytyjskie. W Wielkiej Brytanii obowiązuje sto alertów przed powodziami i podtopieniami, dziesiątki tysięcy domów nie ma dostępu do prądu. Lokalne służby informują o utrudnieniach w ruchu kolejowym i autobusowym.

Bert szaleje na Wyspach Brytyjskich. Ludzie uwięzieni na lotniskach, ofiara śmiertelna

Bert szaleje na Wyspach Brytyjskich. Ludzie uwięzieni na lotniskach, ofiara śmiertelna

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, Met Office, BBC, The Guardian

Fabuła nowego serialu osadzonego w świecie Diuny skupia się na tym, co działo się przed wydarzeniami znanymi z filmów. Zdradza, jak doszło do trwającego przez pokolenia konfliktu pomiędzy rodami władającymi kosmosem. Odsłania też kulisy działania tajemniczego zakonu sióstr Bene Gesserit. Co ciekawe, w rozmowie z obsadą tej międzynarodowej produkcji pojawił się polski wątek dotyczący Radosława Sikorskiego.

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ludzki błąd doprowadził do śmierci młodego goryla nizinnego w ogrodzie zoologicznym Calgary Zoo w kanadyjskim stanie Alberta. Dwuletnia samiczka o imieniu Eyare zmarła w wyniku urazów głowy.

"Ta tragedia dotknęła nas wszystkich". Przez ludzki błąd zginął goryl

"Ta tragedia dotknęła nas wszystkich". Przez ludzki błąd zginął goryl

Źródło:
CNN

Strażacy interweniują na farmie wiatrowej w okolicach Sulechówka (woj. zachodniopomorskie). W południe zapaliło się tam skrzydło jednego z wiatraków. Jak poinformowała PSP, urządzenie zostało zatrzymane, strażacy zabezpieczają okolice. Na miejsce wezwano pracowników firmy serwisującej urządzenie.

Na farmie zapaliło się skrzydło wiatraka

Na farmie zapaliło się skrzydło wiatraka

Źródło:
PAP, TVN24

Gdyby Ukraina miała "swoje Redzikowo", byłaby w zdecydowanie lepszej sytuacji - mówił w programie "Wstajesz i weekend" redaktor naczelny "Nowej Techniki Wojskowej" Mariusz Cielma. W czwartek siły rosyjskie użyły do ataku na miasto Dniepr pocisku balistycznego średniego zasięgu Oriesznik, o czym poinformował sam prezydent Władimir Putin. Broń ta może przenosić głowice nuklearne. - Z całą pewnością jest to waga ciężka, jest to pierwsza liga rosyjskich wojsk rakietowych - dodał Cielma, oceniając możliwości tej rakiety.

"Waga ciężka, pierwsza liga rosyjskich wojsk rakietowych". Ekspert o tym, czym jest rosyjski Oriesznik

"Waga ciężka, pierwsza liga rosyjskich wojsk rakietowych". Ekspert o tym, czym jest rosyjski Oriesznik

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Według włoskiego ministra obrony Guido Crosetto Władimir Putin nie chce rozszerzać wojny z Ukrainą na inne kraje. Tak skomentował w sobotę groźby przywódcy Rosji kierowane wobec Zachodu. W poniedziałek we Włoszech rozpocznie się spotkanie szefów dyplomacji państw G7. Wojna w Ukrainie ma być jednym z głównym tematów.

"Putin nie ma żadnego interesu ani woli, by rozszerzyć wojnę na inne kraje"

"Putin nie ma żadnego interesu ani woli, by rozszerzyć wojnę na inne kraje"

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed obfitymi opadami śniegu, oblodzeniem i silnym wiatrem. Synoptycy ostrzegają też przed marznącymi opadami, które mogą spowodować, że na drogach pojawi się gołoledź.

Cztery pogodowe zagrożenia. Przybyło ostrzeżeń IMGW

Cztery pogodowe zagrożenia. Przybyło ostrzeżeń IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Olek urodził się zupełnie zdrowy. Kiedy miał sześć lat w jego życiu wydarzała się ogromna tragedia, która sprawiła, że do końca życia będzie wymagał kosztownej rehabilitacji. "Uwaga!" TVN oraz Fundacja TVN prowadzą wspólną akcję pomocy chorym dzieciom.

"Zobaczyłem wtopione części jego ubranka w ciało". Dziewięcioletni Olek potrzebuje pomocy

"Zobaczyłem wtopione części jego ubranka w ciało". Dziewięcioletni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Uwaga! TVN

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

Magazyn podróżniczy "Afar" ogłosił rok 2025 "rokiem podróży bez tłumów". Dlatego też w swoich propozycjach na kolejne miesiące zwrócił uwagę na nieco mniej popularne, można by powiedzieć - niedoceniane kierunki wakacyjnych wojaży. Z miejsc w Europie polecane są między innymi Belgrad i grecka wyspa Chios.

"2025 rokiem podróży bez tłumów". Te miejsca warto odwiedzić

"2025 rokiem podróży bez tłumów". Te miejsca warto odwiedzić

Źródło:
PAP

W piątek wieczorem na warszawskiej Ochocie policja oraz pogotowie ratunkowe interweniowały wobec agresywnego mężczyzny, który zaczepiał przechodniów i zatrzymywał samochody. Został obezwładniony przez policjantów. Ratownicy zabrali go do szpitala.

Wbiegał na jezdnię, uderzał w jadące samochody i atakował przechodniów

Wbiegał na jezdnię, uderzał w jadące samochody i atakował przechodniów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Burza śnieżna nawiedziła w piątek północno-wschodnie Stany Zjednoczone. Przyniosła ze sobą obfity śnieg. Miejscami w stanie New Jersey spadło ponad 50 centymetrów tego opadu.

Zamknięte szkoły, paraliż na drogach. Miejscami spadło pół metra śniegu

Zamknięte szkoły, paraliż na drogach. Miejscami spadło pół metra śniegu

Źródło:
Reuters, FOX Weather

Odchodzący prezydent Stanów Zjednoczonych nie krył wzruszenia, kiedy w czasie pożegnalnej kolacji dla pracowników Białego Domu jego małżonka Jill wymieniała jego osiągnięcia. Oceniła, że cztery lata jego prezydentury były czymś, co "zapiera dech w piersiach".

Joe Biden nie potrafił ukryć łez

Joe Biden nie potrafił ukryć łez

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkańcy Nowego Delhi, stolicy Indii, mierzą się ze spowijającym miasto smogiem. W sobotę jakość powietrza była tam znacznie poniżej normy. Lokalni aktywiści klimatyczni podkreślają, że walka z zanieczyszczeniami nie powinna trwać jedynie w sezonie smogowym.

"Czujemy się, jakbyśmy wdychali dym z 40 papierosów na raz"

"Czujemy się, jakbyśmy wdychali dym z 40 papierosów na raz"

Źródło:
Reuters, The Guardian, tvnmeteo.pl

Zimowa aura szybko opuści Polskę. Czeka nas duże ocieplenie. Po weekendzie temperatura dojdzie aż do 15 stopni Celsjusza. Śnieg zostanie tylko w górach, a padać będzie jedynie deszcz.

Przed nami gigantyczny skok temperatury

Przed nami gigantyczny skok temperatury

Źródło:
tvnmeteo.pl

Zaginiony morski gatunek od dekad ukrywał się na zdjęciach innych zwierząt. Jak przekazali naukowcy, do ponownego odkrycia niepozornego Haplosyllis anthogorgicola doszło przez przypadek. Dokładna analiza fotografii innych zwierząt zamieszkujących ten sam ekosystem pozwoliła ustalić, że morskie robaki nie zniknęły, a po prostu świetnie się maskowały.

Na tym zdjęciu kryje się zaginiony gatunek. Chował się przed badaczami od dekad

Na tym zdjęciu kryje się zaginiony gatunek. Chował się przed badaczami od dekad

Źródło:
The Royal Society, Science X Network
Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o długo wyczekiwanej premierze filmu "Gladiator 2" Ridley'a Scotta, nowym gospodarzu Oscarów oraz przyszłorocznym line up'ie festiwalu Open'er.

Powrót "Gladiatora", nowy gospodarz Oscarów i line up festiwalu Open'er. Co w świecie filmu i muzyki?

Powrót "Gladiatora", nowy gospodarz Oscarów i line up festiwalu Open'er. Co w świecie filmu i muzyki?

Źródło:
tvn24.pl
Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Źródło:
tvn24.pl
Premium