"Na potrzeby wewnętrzne podkreślana jest fałszywa narracja historyczna"

[object Object]
Wiceminister spraw zagranicznych: prezydent Putin, jak i cały Kreml jest w pewnej defensywietvn24
wideo 2/4

Dziwi, że nagle prezydent Putin i rosyjskie władze znajdują bardzo dużo czasu na kwerendę historyczną i wyrywane z kontekstu wypowiedzi, które mają wzbudzić niepokój i poróżnić nas z naszymi sojusznikami - powiedział w sobotę wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. W piątek do MSZ pilnie wezwany został ambasador Rosji w Polsce. - Zgodnie z praktyką dyplomatyczną, ambasador przedstawił swoje stanowisko, jednocześnie zobowiązał się do przedstawienia polskiego stanowiska do centrali ministerstwa spraw zagranicznych w Moskwie - relacjonował Przydacz.

W piątek do Ministerstwa Spraw Zagranicznych pilnie wezwano ambasadora Rosji w Polsce Siergieja Andriejewa. Miało to związek z ostatnimi wypowiedziami prezydenta Rosji Władimira Putina.

W piątek wieczorem wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz poinformował Polską Agencję Prasową, że "w trakcie rozmowy przekazano w imieniu polskich władz stanowczy sprzeciw wobec insynuacji historycznych, których dopuścili się kilkukrotnie w ciągu ostatnich dni przedstawiciele najwyższych władz Federacji Rosyjskich, w tym, w szczególności, prezydent Władimir Putin, jak również przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin".

MSZ o "defensywie" w kwestii rosyjskiej polityki zagranicznej

W sobotę popołudniu Przydacz relacjonował dziennikarzom szczegóły spotkania.

- Pan ambasador został przyjęty przez dyrektora departamentu wschodniego MSZ. Zostało mu przedstawione nasze stanowisko. Zgodnie z praktyką dyplomatyczną, ambasador przedstawił swoje stanowisko, jednocześnie zobowiązał się do przedstawienia polskiego stanowiska do centrali ministerstwa spraw zagranicznych w Moskwie - powiedział. - Zgodnie z praktyką dyplomatyczną wypada, aby druga strona ustosunkowała się (...) do tego typu twierdzeń - dodał.

Przydacz jako "dziwne" określił "twierdzenia najwyższych władz rosyjskich". - Zastanawiamy się, z czego może to wynikać. Przychodzą nam tu na myśl kwestie wewnętrzne i zewnętrzne: ostatnie wydarzenia na arenie międzynarodowej pokazują, że zarówno pan prezydent Putin, jak i cały establishment polityczny Kremla jest w pewnej defensywie, jeśli chodzi o politykę zagraniczną - zwrócił uwagę. - Szereg niepowodzeń, również nałożone sankcje, w tym na Nord Stream 2 w ostatnim czasie, niepowodzenia w próbie unifikacji państwa z Białorusią, wydaje się, że sukces prezydenta Zełeńskiego w Paryżu w ramach formatu normandzkiego - wymieniał. - Wszystko to w jakiś sposób prawdopodobnie buduje frustrację - ocenił.

- Nas to akurat dziwi, że w kontekście spokojnego czasu, nagle pan prezydent Putin i władze rosyjskie znajdują bardzo dużo czasu na kwerendę historyczną, wyszukiwanie dokumentów zrabowanych zresztą z Berlina, wyrywane z kontekstu wypowiedzi, które mają wzbudzić niepokój i poróżnić nas z naszymi sojusznikami - dodał.

Historia według Władimira Putina
Historia według Władimira PutinaTVN24, Reuters

"Reagujemy i będziemy reagować"

Jak zaznaczył Przydacz, "świat odpowiedział jednoznacznie i bardzo pozytywnie" w polskiej sprawie.

W tym kontekście wspomniał chociażby szefa Komitetu Żydów Amerykańskich Davida Harrisa, który ocenił między innymi, że słowa Władimira Putina o genezie II wojny światowej to "rewizjonizm historyczny na sterydach". Podkreślił też, że za wybuch konfliktu odpowiedzialne były nazistowskie Niemcy. - Na potrzeby wewnętrzne podkreślana jest fałszywa historyczna narracja - mówił Przydacz. - Reagujemy i będziemy reagować za każdym razem, kiedy polskie imię będzie szalowane - oświadczył. Wiceminister spraw zagranicznych na koniec wyraził nadzieję, że strona rosyjska ustosunkuje się do komunikatu polskiego resortu. - Doświadczenia z Federacją Rosyjską pokazują, że nie zawsze do tej dobrej praktyki zachodniego świata cywilizowanego udaje się doprowadzić - zaznaczył. - Praktyka bywa taka, że te apele pozostawały głuche - dodał.

Przydacz: na potrzeby wewnętrzne podkreślana jest fałszywa historyczna narracja
Przydacz: na potrzeby wewnętrzne podkreślana jest fałszywa historyczna narracjatvn24

Andriejew: rozmowa trudna, ale poprawna

Wcześniej o wizycie w polskim MSZ opowiedział rosyjskiej agencji TASS Siergiej Andriejew. Tłumaczył, że "został zaproszony do polskiego MSZ" i spotkał się z szefem departamentu wschodniego Janem Hofmoklem. - Rozmowa była trudna, ale poprawna - dodał. Andriejew podkreślił, że obie strony miały możność przedstawić swoje stanowisko. Odniósł się również do zacytowanej w piątek przez Polską Agencję Prasową wypowiedzi Przydacza o tym, że w trakcie rozmowy przekazano w imieniu polskich władz stanowczy sprzeciw. - Na podstawie informacji opublikowanej przez PAP można by odnieść wrażenie, że wiceminister Przydacz złożył taki protest podczas mojej wizyty w polskim MSZ, a w rzeczywistości nie uczestniczył on w tym spotkaniu - powiedział Andriejew.

- Jeśli tego rodzaju oświadczenia składał, to odbyło się to poza ramami mojej wizyty w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Polski - dodał. - Jeśliby coś podobnego zabrzmiało podczas moich rozmów w MSZ, to wtedy, oczywiście, na te bezpodstawne i obraźliwie wobec mojego kraju i mojego prezydenta słowa byłaby udzielona stosowna odpowiedź - powiedział ambasador.

O czym mówił Putin?

19 grudnia w czasie corocznego spotkania Putina z krajowymi i zagranicznymi dziennikarzami rosyjski prezydent mówił o wrześniowej rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej wybuchu II wojny światowej.

Odnosząc się do wymienionego w niej paktu Ribbentrop-Mołotow i przypomnienia, że ZSRR był ostatnim krajem, który podpisał z Niemcami hitlerowskimi pakt o nieagresji, Putin uznał, że "stawianie na jednej płaszczyźnie ZSRR i Niemiec hitlerowskich jest szczytem cynizmu". Nawiązując do tajnych protokołów, których konsekwencją był rozbiór Polski między hitlerowskie Niemcy a Związek Sowiecki, prezydent Rosji oznajmił, że Polska "sama wzięła udział w rozbiorze Czechosłowacji (w 1938 roku - red.)". Dodał, że wojska sowieckie "wkroczyły do Polski (17 września 1939 roku - red.) po tym, kiedy polski rząd utracił kontrolę nad swoimi siłami zbrojnymi".

Dzień później, 20 grudnia, prezydent Rosji Władimir Putin po raz kolejny skrytykował rezolucję PE. Wyraził między innymi ocenę, że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski z 1938 roku. Podkreślił przy tym wykorzystanie przez Polskę układu z Monachium do realizacji roszczeń terytorialnych dotyczących Zaolzia. Przekonywał też m.in., że we wrześniu 1939 roku Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał".

Rosyjski prezydent wypowiadał się na temat II wojny światowej na spotkaniu z przywódcami Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej w Petersburgu. Odczytywał tam dokumenty dotyczące wydarzeń z lat 1938-1939, kładąc szczególny nacisk na układ monachijski i zgodę europejskich mocarstw na zajęcie przez Niemcy hitlerowskie części Czechosłowacji.

Putin odczytywał między innymi dokumenty mające świadczyć o kontaktach przedstawicieli ówczesnych władz polskich z przedstawicielami III Rzeszy. Oznajmił, że ludzie, którzy prowadzili takie rozmowy, "wystawili swój naród, naród polski, pod (uderzenie) niemieckiej machiny wojennej" i "przyczynili się do tego, że rozpoczęła się II wojna światowa".

24 grudnia na posiedzeniu kolegium kierowniczego ministerstwa obrony Rosji Putin ponowił zarzuty wobec przedwojennego polskiego ambasadora w Niemczech Józefa Lipskiego, który - według rosyjskiego prezydenta - miał obiecywać postawienie w Warszawie pomnika Hitlerowi, jeśli wysłałby on polskich Żydów na zagładę do Afryki.

Z kolei na wtorkowym spotkaniu kierownictwa Dumy Państwowej z Putinem jej przewodniczący Władimir Wołodin oświadczył, że dzięki prezydentowi "wielu z nas dowiedziało się o sprawach sprzed 80 lat, gdy Polska była faktycznie w zmowie z faszystowskimi Niemcami", a nawet on sam i jego koledzy "którzy zajmują się polityką, wiele czytają, usłyszeli o tym po raz pierwszy".

CZYTAJ WIĘCEJ O PIERWSZYCH REAKCJI MSZ NA SŁOWA PUTINA, A TAKŻE O ODPOWIEDZI IPN W TEJ SPRAWIE

Kalendarium wypowiedzi Władimira Putina dotyczących II wojny światowejtvn24

Autor: akw//kg / Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Argentyńscy senatorowie przyznali sobie 136-procentowe podwyżki. Sprawa stała się czołowym tematem w mediach. Decyzję podjęto bowiem poprzez podniesienie ręki i nie można jednoznacznie wskazać, kto jak zagłosował. Prezydent Javier Milei skrytykował decyzję o podwyżkach diet w kraju zmagającym się z kryzysem. "Tak właśnie działa kasta" - napisał w serwisie X.

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Źródło:
PAP, Buenos Aires Herald

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24