Nagranie trafiło do mediów społecznościowych. Udostępniono je na profilu Bandyci Drogowi na Facebooku, piętnującym osoby łamiące przepisy drogowe. Z filmu wynika, że do zdarzenia doszło na jednej z ulic Okęcia w czwartek, 17 lipca.
Na krótkim nagraniu widzimy, że prowadząca czerwone auto kobieta trzyma na kolanach laptopa, opierając jego ekran o kierownicę. W chwili, gdy z prawej strony mijała ją osoba rejestrująca tę sytuację, kierująca klikała w panel dotykowy komputera.
"Korzystanie z laptopa podczas kierowania autem powinno być bezwzględnie zakazane" - brzmi podpis filmu.
"Coś takiego jak podzielność uwagi nie istnieje"
Ekspert Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Arkadiusz Kuzio ocenia w rozmowie z tvnwarszawa.pl, że sytuacja przedstawiona na nagraniu nie jest niestety czymś niespotykanym. - To standard wśród przedstawicieli handlowych, że w jednej ręce potrafią trzymać telefon, na kolanach komputer i jeszcze prowadzić samochód - komentuje.
- Wydaje im się, że mają podzielność uwagi. A coś takiego jak podzielność uwagi nie istnieje. Nie istnieje też coś takiego, że widzimy kątem oka - zaznacza Kuzio.
Przypomina też o obowiązkach kierowców. - Mamy skupić się na przedpolu jazdy i obserwować otoczenie. Mamy prowadzić pojazd z zachowaniem należytej ostrożności, do czego zobowiązuje nas ustawa Prawo o ruchu drogowym. Kiedy dojeżdżamy do skrzyżowań, sygnalizacji świetlnej, przejazdów kolejowych czy tramwajowych zmieniamy ostrożność z należytej na szczególną. Nie możemy się rozpraszać - przestrzega. I podkreśla, że chodzi o to, abyśmy mieli szansę na szybką reakcję na zagrożenie.
Obecnie w kodeksie drogowym nie ma zapisów mówiących bezpośrednio o korzystaniu z komputera czy tabletu w trakcie jazdy. Nasz rozmówca wyjaśnia jednak, że nie oznacza to, że takie zachowanie jest dozwolone.
Zgodnie z artykułem 45 punktem 2 kodeksu drogowego, zabronione jest korzystanie przez kierowcę z telefonu podczas jazdy, jeśli wymaga to trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Za niestosowanie się do tego przepisu grozi mandat i punkty karne.
- Przepis mówi wprost, że nie możemy trzymać w ręku telefonu. Komputer nie jest niczym innym, jak urządzeniem, które nie pozwala nam na skupienie się i zachowanie należytej ostrożności - zaznacza ekspert.
Przypomina, że do zachowania ostrożności zobowiązuje nas artykuł 3 punkt 1 kodeksu drogowego. Mówi on:
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.
Co z nagrywaniem za kierownicą?
Komentujący wideo na profilu Bandyci Drogowi zauważyli, że prawdopodobnie wykonała je osoba prowadząca inny pojazd. W kadrze widzimy lusterko przy drzwiach kierowcy, a mijane czerwone auto porusza się środkowym pasem jezdni. "Korzystanie z telefonu przez nagrywającego też jest zabronione w czasie jazdy. Może też dostanie mandat" - pisał jeden z internautów.
Arkadiusz Kuzio zaznacza, że w takiej sytuacji film powinien zarejestrować pasażer, jeśli akurat znajdowałby się w pojeździe. - My jako kierujący mamy być skupieni na tym, co się dzieje. Nie powinniśmy nagrywać innych kierowców - przestrzega.
Autorka/Autor: kk/ tam
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bandyci Drogowi