- Na przełomie tego i przyszłego roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce rozstrzygnąć przetarg na wykonawcę studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego dla 13-kilometrowego odcinka Wschodniej Obwodnicy Warszawy.
- Wariant, który zadowoli wszystkich, będzie bardzo trudny do wypracowania, ale - jak twierdzą drogowcy - optymalne rozwiązanie już jest. To tunel pod Wesołą.
- Wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla inwestycji ma być złożony w 2027 roku. Jej realizacja przewidziana jest na lata 2031-2035
Jednym z głównych tematów posiedzenia Komisji Infrastruktury przy Radzie Warszawy był status przygotowań do budowy Wschodniej Obwodnicy Warszawy. Do domknięcia ringu brakuje około 13-kilometrowego odcinka od węzła Drewnica na skrzyżowaniu z S8 do węzła Warszawa Wschód (Zakręt), co uniemożliwia docelowe rozłożenie ruchu na całej obwodnicy stolicy. Dziś wielu kierowców z powodu braku tego fragmentu jeździ drogami wojewódzkimi nr 631, 637 i 638 oraz ulicami Wesołej, by móc skorzystać z węzła Warszawa Wschód, a jeśli jadą w kierunku Krakowa, wybierają północno-zachodnią część ringu.
Po trwającym niemal 10 lat sporze formalno-prawnym Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podjęła decyzję o rozpoczęciu całej procedury planowania od nowa. Jak informowaliśmy w czerwcu tego roku, drogowcy ogłosili przetarg na wykonanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego wraz z uzyskaniem decyzji środowiskowej. To efekt wycofania przez GDDKiA dwóch wniosków o uzyskanie decyzji środowiskowej dla odcinków Drewnica - Ząbki oraz Ząbki - Warszawa Wschód (Zakręt).
"Wariant, który zadowoli wszystkich, będzie bardzo trudny do wypracowania"
Podczas czwartkowego posiedzenia komisji dyrektor warszawskiego oddziału GDDKiA Jarosław Wąsowski potwierdził, że postępowanie jest w toku. - Na przełomie tego i przyszłego roku chcielibyśmy je rozstrzygnąć i wyłonić projektanta, który opracuje studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe, co pozwoli nam uzyskać decyzję środowiskową - powiedział
Burmistrz Wesołej Marian Mahor zwrócił uwagę, że trwające od wielu lat przymiarki do budowy trasy mocno podzieliły mieszkańców z uwagi na położenie obu węzłów, które spiąć ma WOW. Dzielnica leży dokładnie w jej śladzie.
- Wariant, który zadowoli wszystkich, będzie bardzo trudny do wypracowania, ale optymalne rozwiązanie już jest. Dlatego z dużą satysfakcją przyjąłem deklarację ze strony pana dyrektora (Jarosława Wąsowskiego – red.). Po pierwsze, że zlecone opracowania będą proponować przebieg w tunelu bez względu na wybrany wariant trasy, a po drugie, że wszystko będzie odbywać się w dialogu z dzielnicą - powiedział Mahor.
Trzy możliwości
Wiceprzewodniczący komisji radny Sławomir Potapowicz (KO) zapytał zarząd warszawskiego oddziału GDDKiA o proponowane trzy warianty WOW. Czy będą one szły w śladzie tych, które były prezentowane podczas pierwszego podejścia do budowy. Dopytywał też o technologię, którą miałby zostać wykonany tunel pod Wesołą.
Tutaj warto przypomnieć, że wcześniej rozważane były dwa warianty określone kolorami zielonym i czerwonym. Pierwszy zakładał poprowadzenie trasy w nasypie przez centrum dzielnicy. Drugi zaś głównie po powierzchni przez lasy na południe od jej zabudowań.
- Poszukujemy wariantu zbliżonego do zielonego i czerwonego oraz trzeciego, który zaproponuje projektant - odpowiedział Bartłomiej Ratyński, zastępca dyrektora warszawskiego oddziału GDDKiA. - W każdym wariancie dopuszczamy tunel, czyli coś, czego do tej pory nie było - zaznaczył.
Ratyński podkreślił, że od ofert złożonych w przetargu na prace projektowe GDDKiA będzie oczekiwać od wykonawcy określenia metodyki, dzięki której będzie można przeprowadzić tę inwestycję sprawniej. - Liczymy, że to nie będzie najtańsza oferta, tylko któraś z kolei. Chcemy, aby fachowcy zaproponowali nam takie rozwiązania, najnowsze technologie, które będziemy mogli zastosować dla tej trasy - powiedział. Zastrzegł jednak, że na tym etapie planowania, nie jest w stanie określić, w jakiej technologii będzie budowany tunel: odkrywkowej czy np. tarczowej.
- Będziemy się spotykać z mieszkańcami każdej gminy, przez którą ta trasa będzie przechodziła. Będziemy słuchać opinii i liczymy na wiele konstruktywnych uwag - zapewnił Ratyński.
Wstępny harmonogram
Radny Jan Mencwel (Lewica-Miasto Jest Nasze) dopytywał z kolei o horyzont czasowy realizacji tej inwestycji. - Czy jest wizja, kiedy zakończą się prace projektowe, a może nawet jest jakaś orientacyjna data, kiedy tą drogą pojedziemy? Dla mieszkańców to ważne, bo ta część miasta nie ma ani obwodnicy wewnętrznej, ani zewnętrznej - podkreślił Mencwel.
- Wniosek o wydanie decyzji środowiskowej chcemy złożyć w 2027 roku. Szacujemy, że dwa lata potrwa jej pozyskiwanie. Liczymy, że decyzję dostaniemy w 2029. Realizację przewidujemy na lata 2031-2035 - wyliczył Ratyński. Zaznaczył przy tym, że to standardowy czas na budowę tego typu drogi. - Od pomysłu do realizacji mija około 10 lat - wyjaśnił.
Co ważne, wniosek o wydanie decyzji środowiskowej będzie dotyczyć całego 13-kilometrowego odcinka. Na tym etapie przygotowań inwestycja nie będzie rozbijana na dwa odcinki, tak jak to było przy poprzednim podejściu.
"Z Wesołą łatwo nie będzie"
Na posiedzeniu komisji pojawiła się spora grupa mieszkańców Wesołej przeciwnych budowie wschodniej obwodnicy. Głos w ich imieniu zabrała Lidia Cybulska-Przesław (KO), wiceprzewodnicząca rady dzielnicy.
- Wschodnia obwodnica to temat rzeka. Kotłujemy się z tym problemem już od 20 lat. Raz GDDKiA mówi o wariancie zielonym, raz o czerwonym. Teraz słyszę o jeszcze o trzecim wariancie. Chciałam podkreślić, że z Wesołą łatwo nie będzie - powiedziała radna. - Chciałabym też prosić o to, żeby dzielnica miała jak najwięcej informacji na temat wschodniej obwodnicy. To jest najważniejszy problem naszej dzielnicy. Nie ma ważniejszego problemu. Albo kogoś obwodnica przejedzie, albo nie przejedzie. (...) Przerzucanie z jednego wariantu na drugi przez 10 lat, a teraz jeszcze trzeci. Będziemy się mocno zastanawiać nad tym - podkreśliła Cybulska-Przesław.
Zaznaczyła przy tym, że mieszkańcy Wesołej nie chcą tej inwestycji u siebie. - Trzy pasy w jedną, trzy pasy w drugą stronę, wysłuchiwanie warkotu tirów - to nie jest nasza bajka. Jeśli istnieje możliwość wyprowadzenia tej drogi poza Wesołą, to bylibyśmy bardzo zadowoleni - stwierdziła. Zapytała też, jakie korzyści będzie miała z tego przedsięwzięcia dzielnica.
- Jesteśmy po 20 spotkaniach informacyjnych w sprawie Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej. Tam prawie wszędzie padło takie stwierdzenie: " u nas łatwo nie będzie". Dobrze byłoby, gdyby oprócz tego, że państwo mówią: "u nas łatwo nie będzie", wybrzmiało również, że jest wam potrzebna Obwodnica Aglomeracji Warszawskiej, właśnie po to, aby S8, S17 i S2 były mniej obciążone - powiedział w kontrze szef warszawskiej GDDKiA Jarosław Wąsowski.
- Wszyscy widzimy, co się dzieje na terenie dzielnicy. Jak rozkłada się tam ruch. Czy usystematyzowanie tego ruchu nie tylko w obrębie Wesołej, ale również sąsiednich jednostek samorządu, nie jest potrzebne? Jest potrzebne - stwierdził kategorycznie Wąsowski. - Rozwiązanie tunelowe dla Wesołej i ominięcie wszystkich newralgicznych miejsc - to jest coś, co proponujemy - podkreślił.
Długa batalia sądowa i wszystko od nowa
Przygotowania do budowy WOW od samego początku napotykały na trudności formalno-prawne. W lipcu 2015 r. do RDOŚ w Warszawie trafił wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla dwóch odcinków S17 WOW: Drewnica - Ząbki oraz Ząbki - Warszawa Wschód (Zakręt).
W maju 2017 r. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (GDOŚ), po uznaniu wyłączenia się z mocy prawa przez RDOŚ w Warszawie z prowadzenia sprawy, przekazała oba postępowania do RDOŚ w Białymstoku, który w listopadzie 2017 r. wydał decyzje środowiskowe dla S17 Drewnica – Ząbki, a w grudniu 2018 r. dla Ząbki – Warszawa Wschód.
W lutym 2021 r. GDOŚ uchylił w całości dwie decyzje RDOŚ w Białymstoku. Decyzje GDOŚ zostały zaskarżone i w związku z tym toczyły się postępowania w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie oraz w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.
Dla fragmentu Ząbki – Warszawa Wschód procedury sądowe zostały zakończone, natomiast dla sąsiedniego, krótszego odcinka - nie.
Na wyrok WSA wpłynęła skarga kasacyjna. GDDKiA wysłała odpowiedź na nią do sądu, wskazując jednocześnie, że złożone zostało pismo o wycofanie wniosku o wydanie decyzji środowiskowej i umorzenie postępowania w tej sprawie.
Jak tłumaczyli wówczas drogowcy wycofanie wniosków nastąpiło nie tylko ze względu na skomplikowany stan formalno-prawny ale również na konieczność aktualizacji dokumentacji projektowej. Stąd właśnie wynika nowy przetarg na STEŚ i rozpoczęcie całej procedury planistycznej od nowa.
Autorka/Autor: Dariusz Gałązka
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl