Siedmiolatek przyssany do dyszy w ścianie basenu. "Obsługa nie zareagowała"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24, PAP
Basen w Powsinie już otwarty
Basen w Powsinie już otwarty Lech Marcinczak, tvnwarszawa.pl
wideo 2/5
Powsin: można już korzystać ze zmodernizowanych basenów

Siedmioletni chłopiec został przyssany do dyszy w powsińskim basenie. - Żaden z ratowników ani obsługi nie zareagował na krzyki dziecka, chociaż sytuacja miała miejsce w miejscu przeznaczonym dla dzieci tuż przy samej zjeżdżalni – relacjonuje matka chłopca, która poinformowała o sprawie Kontakt 24. Kierownictwo basenu zmian na pływalni jednak nie planuje.

Do zdarzenia doszło w piątek, około godziny 15. Dorota wraz z synem wybrali się na basen w Parku Kultury w Powsinie. Jak twierdzi kobieta, w pewnym momencie jej 7-letni syn został przyssany do dyszy w ścianie basenu. Dodaje, że ciężko go było oderwać.

Pomógł świadek

- Wydawałoby się, że basen po modernizacji spełnia najwyższe wymogi bezpieczeństwa, jednak mój syn boleśnie się przekonał, że niestety tak nie jest. Na obiekcie było 600 osób, bo tyle wynosił limit. W pewnym momencie syn podczas zabawy został przyssany do dyszy. Te nie zostały odłączone, co znacznie ułatwiłoby uwolnienie syna. Żaden z ratowników ani obsługa nie zareagowali na krzyki dziecka, chociaż sytuacja miała miejsce w miejscu przeznaczonym dla dzieci tuż przy samej zjeżdżalni - relacjonowała internautka.

Jak dodała, kiedy sama nie mogła oderwać od dyszy dziecka, pomógł starszy mężczyzna, chociaż jak mówiła - nawet on musiał użyć dużej siły.

- Wzrokiem szukałam kogoś z obsługi, niestety bez skutku. Poszłam do budynku z ratownikami, dopiero wtedy jeden zaczął okładać syna lodowatymi ręcznikami i masować. Był w szoku, zrobił zdjęcie pleców syna, bo "szef nie uwierzy" i wpisał zdarzenie z naszymi danymi do dziennika wypadków - tłumaczyła Dorota.

Na dowód pokazuje zdjęcia zranionych pleców syna.

Do zdarzenia doszło na Ursynowie Dorota, Kontakt 24

"Byłam załamana"

- Po zdarzeniu podeszłam do mężczyzny, który został mi wskazany jako ktoś z szefostwa na basenie. Pokazałam obrażenia syna, pan badając wodę w basenie powiedział, że już słyszał o sprawie, ale nie jest mi w stanie nic więcej powiedzieć na ten temat, bo to firma zewnętrzna jest odpowiedzialna za sprzęt i to oni udzielają gwarancji. Powiedziałam, że oczekuję informacji o przebiegu dalszych działań oraz jakie środki zostały podjęte, aby sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości. Przecież mi chodzi o bezpieczeństwo dzieci, które będą tu się bawić w nadchodzący weekend. Dostałam adres mailowy kogoś od badań jakości wody i propozycję darmowego wejścia następnym razem. Byłam załamana - powiedziała kobieta.

- Mój syn ma 7 lat, jest duży, waży prawie 30 kilogramów i boję się nawet pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby zostało przyssane mniejsze dziecko na przykład buzią – spuentowała.

Basen po modernizacji

Basen w Powsinie w czerwcu ubiegłego roku został otwarty po remoncie. Jak chwalili się urzędnicy, modernizację przeszły niecki oraz system uzdatniania wody - stał się wydajniejszy i bardziej ekologiczny. Nowością były też zjeżdżalnia typu anakonda, a także wodny plac zabaw z wodotryskami i atrakcje dla najmłodszych w brodziku.

Prace prowadzone były od jesieni ubiegłego roku i kosztowały blisko 9,7 mln zł.

Co jest przyczyną zdarzenia? Kierownik Marcin Osuch powiedział, że dzieci zatykały wloty do pompy i dlatego jedno z nich zostało przyssane.

Dodał, że w tej sytuacji nie zawinił system. - Wszystko zostało sprawdzone, przebadane – powiedział krótko. Na pytanie o plany przeciwdziałania takim sytuacjom kierownik odparł: - Sytuację na bieżąco kontrolują ratownicy. Są uczuleni na tę kwestię.

To dlaczego tym razem nie pomogli 7-latkowi? Dlaczego w piątek nie byli uczuleni na problem? - pytamy. - Myślę, że zwracali uwagę, ale na basenie było dużo osób. Możliwe, że w tym momencie kontrolowali inne miejsce – odpowiedział.

Kierownictwo na ten moment zmian na basenie nie planuje.

Ratusz o incydencie

Jak wyjaśnił z kolei zastępca rzecznika prasowego urzędu miasta Tomasz Kunert, jeszcze w piątek dwóch pracowników sprawdziło zjeżdżalnie pod kątem warunków, w jakich może dojść do takiej sytuacji. - Zjeżdżalnia anakonda zainstalowana w dużym basenie jest zasilana wodą pobieraną bezpośrednio z niecki basenu przy pomocy dwóch czerpni zabezpieczonych perforowanymi zaślepkami i oddalonych od siebie o około 2 m. Średnica obu czerpni jest tak dobrana, żeby w przypadku zablokowania się jednej z nich strumień pobieranej wody nie był zbyt silny - poinformował.

Jak oznajmił Kunert, w wyniku przeprowadzonego sprawdzenia stwierdzono, że zjawisko przypadkowego przyssania jest praktycznie niemożliwe. - Żeby zasłonić czerpnię konieczne jest użycie przedmiotu lub części ciała wielkości dwóch dłoni dorosłego mężczyzny i bardzo dokładnie ją zasłonić. Przy zablokowanej jednej czerpni siła strumienia zasysanej wody nadal nie jest na tyle silna, aby przyciągnąć osobę przebywającą w bezpośrednim jej sąsiedztwie. Konieczne jest w tym przypadku umyślne zasłonięcie dwóch czerpni jednocześnie - przekonywał.

- W naszej ocenie do zdarzenia doszło w wyniku celowego zasłonięcia obu czerpni przez dwie osoby - podkreślił zastępca rzecznika ratusza. I dodał, że drużyna ratownicza zakwalifikowała to zdarzenie jako niezagrażające zdrowiu i życiu.

Autorka/Autor:mj, kz/ran

Źródło: tvnwarszawa.pl, Kontakt 24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Dorota, Kontakt 24

Pozostałe wiadomości

Lista zarzutów dla 37-latka, którego zatrzymali policjanci z Białołęki jest długa. Mężczyzna nie dość, że został przyłapany na kradzieży mebli ogrodowych, to pod sklep przyjechał autem, do którego się wcześniej włamał. Poza tym kierował w stanie nietrzeźwości i pomimo orzeczonych sądowych zakazów prowadzenia pojazdów.

Cudzym autem przyjechał ukraść meble z wystawy sklepowej, podał dane swojego brata

Cudzym autem przyjechał ukraść meble z wystawy sklepowej, podał dane swojego brata

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Most pieszo-rowerowy łączący brzegi Wisły wciąż budzi wiele emocji. Przeszły nią już setki tysięcy osób. Drogowcy tłumaczą, dlaczego - mimo otwarcia - na przeprawie wciąż trwają prace wykończeniowe i można tam spotkać robotników.

"Żadna budowla oddana do użytku w ostatnich latach w Warszawie nie budziła takich emocji"

"Żadna budowla oddana do użytku w ostatnich latach w Warszawie nie budziła takich emocji"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pracownik, który na zlecenie administracji jednego z domów na Grochowie prowadził prace na terenie plenerowej siłowni i placu zabaw, zostawił otwartą skrzynkę elektryczną oraz niezabezpieczony dół z ostrymi krawędziami ciętego metalu.

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Odpady komunalne zalegają w Otwocku. Firma, która zajmowała się ich wywozem, nagle przestała świadczyć usługi miastu. Urzędnicy podstawiają kontenery i obiecują szybko rozwiązać problem.

Śmieciowy problem w Otwocku. Nikt nie odbiera odpadów, na ulicach postawiono kontenery

Śmieciowy problem w Otwocku. Nikt nie odbiera odpadów, na ulicach postawiono kontenery

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dzielnicowy brał udział w lekcji w szkole podstawowej w Lutocinie pod Żurominem na Mazowszu. W pewnym momencie nauczycielka zaczęła dziwnie się zachowywać. Kobieta straciła zdolność mowy, a następnie zemdlała. Policjant początkowo przypuszczał, że dostała udaru. Symptomy i urządzenie do monitorowania parametrów wskazywały jednak na cukrzycę. Życie kobiety było zagrożone.

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy chwalą się pierwszymi widocznymi zmianami w Parku Skaryszewskim. Latarnie na betonowych słupach, które niemal nie dawały światła to już przeszłość. Zastąpiły je pastorały warszawskie - nowoczesne konstrukcje w historycznej stylistyce. Trwają przy nich prace wykończeniowe. Postępy widać też przy remoncie nawierzchni głównej alei parkowej.

Betonowych latarni w Parku Skaryszewskim już nie ma, zastąpiły je pastorały

Betonowych latarni w Parku Skaryszewskim już nie ma, zastąpiły je pastorały

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich poinformował o rozpoczęciu prac naprawczych tunelu w Sulejówku w ciągu drogi 638. - W miejsce uszkodzonego elementu zostaną wstawione dwie nowe belki stalowe. Ruch zostanie przywrócony na początku przyszłego tygodnia - obiecali urzędnicy.

Rozpoczęli naprawę tunelu w Sulejówku. Uszkodził go kierowca tira

Rozpoczęli naprawę tunelu w Sulejówku. Uszkodził go kierowca tira

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Królik błąkał się na jednym z osiedli na warszawskich Bielanach. Znalazł go jeden z mieszkańców, ale nie mógł zatrzymać. Zwierzaka przejął Ekopatrol stołecznej straży miejskiej. Do domu zabrała go jedna ze strażniczek miejskich. Zostanie tam na stałe, chyba że zgłosi się po niego prawowity właściciel.

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek, 19 kwietnia, przypada 81. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim - największego zbrojnego zrywu Żydów podczas II wojny światowej. Tego dnia wolontariusze będą wręczać mieszkańcom Warszawy symboliczne papierowe żonkile, by uczcić pamięć bohaterów tamtych wydarzeń. O 12 zostaną włączone syreny wojewódzkiego systemu ostrzegania i alarmowania.

81 lat temu chwycili za broń, by walczyć o godność

81 lat temu chwycili za broń, by walczyć o godność

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

W piątek przypada 81. rocznica powstania w getcie warszawskim. - Aby uczcić pamięć bohaterów, decyzją Wojewody Mazowieckiego Mariusza Frankowskiego, w piątek o godzinie 12:00 zostaną włączone syreny - poinformowały służby wojewody.

W piątek zawyją syreny. Rocznica powstania w getcie

W piątek zawyją syreny. Rocznica powstania w getcie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tym tygodniu metropolita krakowski arcybiskup Marek Jędraszewski przyjechał z wizytą do Pałacu Prezydenckiego. Parze prezydenckiej wręczył dość niecodzienny prezent: relikwie świętego Floriana i świętej Jadwigi.

Kontrowersyjny duchowny z wizytą w Pałacu Prezydenckim. Przekazał niezwykły prezent

Kontrowersyjny duchowny z wizytą w Pałacu Prezydenckim. Przekazał niezwykły prezent

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z dużych sklepów w Piasecznie mężczyzna wziął z półki różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota, na którą 32-latek oszukał sklep, jest niewielka, kara za przestępstwo może być znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w 14 stołecznych kinach rozpocznie się Tydzień Warszawskich Kin Studyjnych. W programie są seanse filmowych klasyków, kronik, warsztaty i spotkania z artystami, a także spacer z reżyserem Dariuszem Gajewskim śladami lokacji do filmu "Warszawa".

Na otwarcie "Wilczyca", potem spacer śladami "Warszawy" Gajewskiego

Na otwarcie "Wilczyca", potem spacer śladami "Warszawy" Gajewskiego

Źródło:
PAP

W czwartek w godzinach porannego szczytu aktywiści z grupy Ostatnie Pokolenie zablokowali ulicę Modlińską. Interweniowali policjanci.

Aktywiści znów blokowali ważną arterię

Aktywiści znów blokowali ważną arterię

Źródło:
tvnwarszawa.pl