Warszawscy ogrodnicy z Zarządu Zieleni walczą z inwazyjnym gatunkiem drzewa - bożodrzewem gruczołkowatym. Niszczy on nawierzchnie, infrastrukturę kanalizacyjną i fundamenty budynków.
Bożodrzew gruczołkowaty (Alianthus altissima) od 2012 r. jest na liście inwazyjnych gatunków obcych (IGO) stwarzających zagrożenie dla UE. Pochodzi z Chin i z północnego Wietnamu, a jego obecność w Polsce jest wynikiem sztucznego wprowadzenia.
Ma wyjątkowe zdolności regeneracji
"W związku z obserwowanym zagrożeniem regularnie usuwamy samosiewy bożodrzewu gruczołkowatego, także te, które osiągnęły już znaczne rozmiary" - poinformował Zarząd Zieleni.
Bożodrzew zajmuje w Polsce głównie siedliska przekształcone przez człowieka, ale istnieje realne niebezpieczeństwo, że przekroczy granice terenów miejskich i przeniknie do ekosystemów o charakterze naturalnym, szczególnie do dolin rzecznych.
"Drzewo to ze względu na silny wzrost korzeni niszczy nawierzchnie, infrastrukturę kanalizacyjną i fundamenty budynków" - wyjaśnił Zarząd Zieleni.
Bożodrzew rozmnaża się poprzez wysiew nasion i odrosty korzeniowe. Dorosłe drzewo produkuje 200-300 tysięcy nasion. Roślina ta ma wyjątkowe zdolności do regeneracji i rozprzestrzeniania. Niska temperatura i długie zimy stanowią czynnik ograniczający jego rozprzestrzenianie i wzrost młodych siewek.
"Ze względu na wysokie temperatury zimą w ostatnich latach obserwujemy na terenie Warszawy znaczne rozprzestrzenienie się osobników tego gatunku" - przekazał Zarząd Zieleni.
Na usunięcie bożodrzewu, niezależnie od jego stanu czy wieku, nie jest wymagane zezwolenie.
Autorka/Autor: katke
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ZZW