Sąd okręgowy uchylił decyzję wojewody o rejestracji marszu narodowców. Organizatorzy zapowiadają odwołanie

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl
"Wojewoda nie powinien był rejestrować zgromadzenia cyklicznego"
"Wojewoda nie powinien był rejestrować zgromadzenia cyklicznego"TVN24
wideo 2/9
Trzaskowski: wojewoda nie powinien był rejestrować zgromadzeniaTVN24

Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił odwołanie stołecznego ratusza i uchylił decyzję wojewody mazowieckiego o rejestracji Marszu Niepodległości. Orzeczenie jest nieprawomocne. Organizatorzy zapowiadają odwołanie, a prezes stowarzyszenia mówi wprost, że bez względu na decyzję sądu apelacyjnego, marsz się odbędzie.

Sędzia Andrzej Sterkowicz, uzasadniając w środę swoje postanowienie, podkreślił, że zgodnie z przepisami o zgromadzenie cykliczne można wystąpić, jeżeli jest organizowane przez tego samego organizatora co najmniej raz w roku przez ostatnie trzy lata. Sędzia przypomniał, że rok temu prezydent Warszawy wydał decyzję o zakazie organizacji marszu środowisk narodowych, którą podtrzymały sądy okręgowy i apelacyjny. A skoro marsz 11 listopada 2020 roku miał charakter nielegalny, nie był wydarzeniem, które uprawnia do organizacji wydarzenia o charakterze cyklicznym.

Sędzia Sterkowicz zaznaczył też, że prezydent stolicy miał prawo odwołać się od decyzji wojewody w tej sprawie. - Zdaniem sądu prezydent miasta stołecznego Warszawy posiada legitymację do wystąpienia z odwołaniem i ma prawo domagać się w formie odwołania uchylenia decyzji wojewody pozwalającej na odbycie zgromadzenia o charakterze cyklicznym - oświadczył sędzia. Jak dodał, w tej sprawie decyzja dotycząca manifestacji dotyka bezpośrednio majątku miasta i porządku publicznego.

Organizator zapowiada odwołanie

Środowa decyzja sądu nie oznacza jeszcze, że marsz 11 listopada się nie odbędzie legalnie. Organizatorowi przysługuje jeszcze odwołanie do sądu apelacyjnego. I zamierza z niego skorzystać.

"Składamy odwołanie, do wyższej instancji od haniebnego wyroku sędziego Andrzeja Sterkowicza, który uchylił decyzję wojewody mazowieckiego o zarejestrowaniu Marszu Niepodległości jako zgromadzenia cyklicznego. Zapraszamy 11 listopada do Warszawy! Marsz się odbędzie!" - zapowiedział w mediach społecznościowych prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz.

Bąkiewicz: marsz w tym roku się odbędzie

Na konferencji zorganizowanej przed budynkiem stołecznego ratusza Bąkiewicz zapowiedział, że marsz w tym roku i tak się odbędzie. - Spotkaliśmy się tutaj, żeby zakomunikować, że Marsz Niepodległości się w tym roku odbędzie i że ze względu na dzisiejszą decyzję sądu będziemy wnosili apelację do sądu apelacyjnego. Uważamy, że sąd apelacyjny pozytywnie rozpatrzy tę naszą skargę - stwierdził.

Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie określił "hucpą polityczną i sądową". - Pan Rafal Trzaskowski jako prezydent Warszawy tę hucpę podgrzewa, chce zbijać na tym konkretne punkty polityczne. Dzisiaj mieliśmy bezprawny werdykt sądu, który zapadł do decyzji wojewody mazowieckiego. W opinii naszych prawników, jest to działanie bezpodstawne, uderzające nie tylko w praworządność państwa polskiego, nie tylko w wolność zgromadzeń, nie tylko w kompetencje odpowiednich urzędów, ale również uderzającą w sądy polskie, bo ten wyrok został wydany z brakiem poszanowania prawa - przekonywał na konferencji główny organizator marszu.

Zapewniał, że marsz "pozostanie i będzie, bo to jest po prostu dobro narodowe wszystkich Polaków".

Krytykował także sędziego Andrzeja Sterkowicza: - Jest to najwyższa kasta sędziowska, która w naszej opinii, prawdopodobnie działa na zlecenie polityczne.

Decyzję sądu skomentowali także politycy Konfederacji. Jak stwierdził Robert Winnicki, marsz po raz 12. przejdzie ulicami Warszawy. - Gwarancją tego jest zarząd stowarzyszenia, wszystkie środowiska, organizacje wspierające ten zarząd, w tym Ruch Narodowy. Ruch Narodowy co roku dostarcza największej liczby, mówiąc w przenośni, członków straży Marszu Niepodległości. Tak będzie również i w tym roku - zapewnił. Dodał, że zaapelował do działaczy Ruchu Narodowego w całej Polsce, "żeby zwiększyć ten wysiłek w tym roku, żeby tym bardziej przypilnować Marszu Niepodległości".

"Wojewoda nie powinien był rejestrować zgromadzenia cyklicznego"

Wcześniej konferencję zwołała Rafał Trzaskowski. I nie ukrywał, że decyzja sądu okręgowego go cieszy.

- To zgromadzenie nie odbywało się w sposób legalny przez trzy lata z rzędu (jak wymaga ustawa - red.). Rok temu był nasz wniosek o to, żeby zgromadzenie się nie odbyło ze względów epidemicznych. Zgromadzenie, które rok temu się odbyło, było nielegalne - przypomniał na prezydent Warszawy. - Bardzo się cieszę, że dzisiaj sąd się przychylił do naszego wniosku i jasno potwierdził, że wojewoda nie powinien był rejestrować zgromadzenia cyklicznego - przyznał.

Pytany o zapowiadane przez Roberta Bąkiewicza złożenia odwołania, odpowiedział: - Oczywiście jest droga sądowa, rzeczywiście przysługuje zażalenie, 24 godziny. My będziemy reagować na każdą sytuację.

W opinii Trzaskowskiego jest skandalem, że to nie rząd "jest odpowiedzialny za organizację obchodów Święta Niepodległości". - To nasze wspólne święto (...) a rządzący z pełną premedytacją chcą oddać organizację 11 listopada ugrupowaniom najbardziej skrajnym. Na tego typu manifestacje w Warszawie, która ma tak dotkliwe historyczne doświadczenia, po prostu nie powinno być miejsca - dodał. I wspominał przebieg ubiegłorocznego marszu: - Widzieliście państwo te race, które wpadały do mieszkań, widzieliście państwo te hasła nienawiści, które były wykrzykiwane, widzieliście państwo te niesłychaną agresję.

Czy urząd miasta zarejestruje zgromadzenie 14 Kobiet z Mostu?

Zapytany o zgromadzenie 14 Kobiet z Mostu, aktywistek, które chciały zablokować przemarsz narodowców, zgłaszając swoje zgromadzenie na tej samej trasie, odpowiedział: - Niestety, musieliśmy im odmówić w związku z tym, że wojewoda wydał swoją decyzję o cykliczności. Teraz oczywiście sytuacja będzie wyglądała zupełnie inaczej.

Prezydent stolicy zaznaczył też, że "zupełnie inaczej wygląda sytuacja z rejestracją zgromadzenia na 150 osób" niż marszu, który - wedle organizatorów - ma być "największym zgromadzeniem tego typu w Polsce", szczególnie w momencie, kiedy "sytuacja epidemiczna pogarsza się z tygodnia na tydzień".

- Jeśli decyzja wojewody upadnie (w apelacji - red.), będziemy się zgadzali z osobami, które zarejestrowały jako pierwsze zgromadzenie i prawdopodobnie będziemy rejestrować. Zobaczymy, jak się sytuacja potoczy. Jest bardzo dynamiczna - zastrzegł Rafał Trzaskowski.

Prezydent został też zapytany o to, jaka będzie reakcja, kiedy mimo braku pozwolenia narodowcy przejdą przez Warszawę. - Jeśli będzie odbywało się zgromadzenie, które będzie zgromadzeniem nielegalnym, to wtedy sytuacja jest tylko w rękach policji. Mam nadzieję, że policja będzie stanowcza i będzie postępowała zupełnie inaczej niż rok temu uczona tymi doświadczeniami, które obserwowaliśmy - odparł Trzaskowski.

Wojewoda o podstawach wydania zgody i reakcji na jej sądowe podważenie

Do sprawy odniósł się także urząd wojewódzki kierowany przez Konstantego Radziwiłła. W komunikacie zespołu prasowego wojewody powtórzono wcześniejsze argumenty, na podstawie których wydano zgodę na przemarsz. Odwołano się do artykułu 26, ustęp 1 ustawy o zgromadzeniach publicznych. Przypomniano, że zgoda na zgromadzenie cykliczne jest wydawana, jeśli wydarzenia odbywają się "co najmniej raz w roku w dniach świąt państwowych i narodowych (dotyczy Marszu Niepodległości)" oraz "odbywały się w ciągu ostatnich 3 lat - chociażby nie w formie zgromadzeń" (podkreślenie urzędu wojewódzkiego). Według służb prasowych wojewody stowarzyszenie Roberta Bąkiewicza spełniło te kryteria.

"Odnośnie kwestii bezpieczeństwa, organizator zgromadzenia jest zobowiązany przestrzegać powszechnie obowiązującego prawa" - podkreśliły służby wojewody. I dodały, że w decyzji podniesiono też kwestie związane z przepisami antyepidemicznymi.

"Po uzyskaniu pisemnego uzasadnienie z sądu, będą podejmowane ewentualne dalsze kroki prawne" - podkreślono w komunikacie.

Dlaczego ratusz poszedł do sądu?

Przypomnimy: wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł wyraził zgodę na rejestrację Marszu Niepodległości, jako zgromadzenia cyklicznego w latach 2021-2023. Decyzję zaskarżył prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. - Wojewoda nie ma prawa do własnej oceny zasadności, polityczności czy innych aspektów marszu - komentował wówczas sam Radziwiłł. Podał też, że decyzja zapadła po uzupełnieniu przez organizatora "różnych dokumentów", a sam proces trwał dość długo i "decyzja nie mogła być inna". To oznacza, że narodowcy będą mieli pierwszeństwo przed innymi manifestacjami.

Wcześniej rzeczniczka ratusza Monika Beuth-Lutyk podała, że w opinii miasta cykliczność tego wydarzenia wygasła. - Oficjalnie w ubiegłym roku marsz się nie odbył, co sąd potwierdził w dwóch instancjach. Skoro pan wojewoda inaczej interpretuje przepisy, najlepszym wyjściem będzie rozstrzygnięcie sądowe tego sporu - powiedziała rzeczniczka.

O swojej decyzji prezydent Warszawy poinformował również w mediach społecznościowych. "Wojewoda wyraził zgodę na cykliczne organizowanie tzw. Marszu Niepodległości. To nie tylko kolejny przykład wspierania przez obecną władzę skrajnych nacjonalistów. Ta decyzja jest po prostu niezgodna z prawem. Jako prezydent Warszawy zwróciłem się do sądu o jej uchylenie" - napisał na Twitterze.

Prezydent stolicy zapowiadał też wcześniej, że nie chce narodowców na ulicach miasta. Wskazywał, że ratusz będzie występować do sądu z wnioskiem o to, żeby manifestacja nie odbyła się ze względu na COVID. Wyraził też nadzieję, że podobnie jak rok temu argumenty te zostaną wzięte pod uwagę.

Autorka/Autor:katke/b

Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Anna Kwaśny/tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Zarząd Dróg Miejskich ogłosił przetarg na włączenie do Systemu Informacji Parkingowej 18 parkingów. W ostatnim czasie dołączyły do niego też miejsca postojowe należącej do trzech prywatnych operatorów.

Przy 18 miejskich parkingach pojawi się informacja o wolnych miejscach. Dołączą też prywatne

Przy 18 miejskich parkingach pojawi się informacja o wolnych miejscach. Dołączą też prywatne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Ochoty pokazali zdjęcia pacjenta jednego z warszawskich szpitali. Proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości starszego mężczyzny, który nie miał przy sobie dokumentów.

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na trasie A2 zderzyły się dwa auta osobowe oraz tir. Jedna osoba trafiła do szpitala. Z ustaleń policji wynika, że do zderzenia doszło, gdy jeden z kierowców włączał się do ruchu. Były ogromne utrudnienia.

Zderzenie trzech samochodów na A2. Autostrada była zablokowana

Zderzenie trzech samochodów na A2. Autostrada była zablokowana

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Groszowice pod Radomiem pociąg osobowy relacji Lublin - Wrocław śmiertelnie potrącił pieszego. Wprowadzono zastępczą komunikację autobusową.

Śmiertelne potrącenie na torach. 100 osób z pociągu przesiadło się do autobusów

Śmiertelne potrącenie na torach. 100 osób z pociągu przesiadło się do autobusów

Źródło:
tvnwarszaawa.pl

Dwaj uczestnicy bójki na Nowym Świecie w centrum Warszawy zostali skazani na siedem lat więzienia. Sąd orzekł również nawiązkę po 10 tysięcy złotych. Wyrok usłyszał również kolega skazanych, który pomagał ukrywać się jednemu z nich - pięć miesięcy ograniczenia wolności. Głównego podejrzanego nie udało się sprowadzić z Turcji.

Zabójstwo na Nowym Świecie. Jest wyrok, ale główny podejrzany nie stanął przed sądem

Zabójstwo na Nowym Świecie. Jest wyrok, ale główny podejrzany nie stanął przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Koniec procesu w sprawie głośnego zabójstwa na Nowym Świecie. "Pozostaje się złapać za głowę"

Koniec procesu w sprawie głośnego zabójstwa na Nowym Świecie. "Pozostaje się złapać za głowę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego w śledztwie dotyczącym korupcji zatrzymali 65-letniego adwokata Waldemara G., będącego jednocześnie rektorem jednej z warszawskich uczelni. Do czasu wyjaśnienia sytuacji jego obowiązku przejmuje prof. dr hab. Roman Wieruszewski.

Rektor jednej z warszawskich uczelni usłyszał zarzuty. Dotyczą korupcji

Rektor jednej z warszawskich uczelni usłyszał zarzuty. Dotyczą korupcji

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Już po raz dziesiąty wyłoniono laureatów corocznej Nagrody Architektonicznej Prezydenta Warszawy. Nagrody przyznano w pięciu głównych kategoriach: architektura użyteczności publicznej, architektura mieszkaniowa, nowe życie budynków, projektowanie przestrzeni publicznej oraz wydarzenie architektoniczne.

Park na kopcu, drewniana biblioteka, muzeum na Cytadeli. Nagrody architektoniczne prezydenta Warszawy przyznane

Park na kopcu, drewniana biblioteka, muzeum na Cytadeli. Nagrody architektoniczne prezydenta Warszawy przyznane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Platforma Obywatelska decyduje o kandydatach do Parlamentu Europejskiego. Po południu kandydatury ma zatwierdzić Rada Krajowa. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska ustaliła nieoficjalnie nazwiska wyborczych "jedynek" ze wszystkich okręgów.

Kto z KO do europarlamentu? Nieoficjalnie: znamy listę "jedynek"

Kto z KO do europarlamentu? Nieoficjalnie: znamy listę "jedynek"

Źródło:
TVN24

W miejscowości Polaki koło Siedlec kierowca białoruskiego autobusu stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do przydrożnego rowu. Początkowo służby informowały o pięciu osobach zabranych do szpitala. Ostatecznie bilans rannych wzrósł do siedmiu.

Autokar wpadł do rowu, kilka osób rannych. "Centymetry dzieliły drzewo od miejsca kierowcy"

Autokar wpadł do rowu, kilka osób rannych. "Centymetry dzieliły drzewo od miejsca kierowcy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

We wtorek przy ulicy Koszykowej nieznani sprawcy okradli mężczyznę. Wyrwali mu torbę, w której mogło znajdować się nawet kilkaset tysięcy euro - ustalił nieoficjalnie reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. Policja nie ujawnia szczegółów, potwierdza jedynie, że "doszło do zdarzenia o charakterze kryminalnym".

Zuchwała kradzież w centrum Warszawy, w torbie mogło być nawet kilkaset tysięcy euro

Zuchwała kradzież w centrum Warszawy, w torbie mogło być nawet kilkaset tysięcy euro

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym ze sklepów na warszawskim Bemowie doszło do awantury. 34-letni mężczyzna groził sprzedawcy, że go zabije, ponieważ ten miał mu sprzedać nieświeże jedzenie. Agresywny klient zdemolował sklep. Został zatrzymany i objęty policyjnym dozorem.

Groził sprzedawcy śmiercią i zdemolował sklep, bo "jedzenie było nieświeże"

Groził sprzedawcy śmiercią i zdemolował sklep, bo "jedzenie było nieświeże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

32-latka była poszukiwana do odbycia kary więzienia. W domu, gdzie miała przebywać, zatrzymano jej 23-letniego brata podejrzanego o posiadanie znacznych ilości narkotyków. Mężczyzna został aresztowany.

Siostra była poszukiwana, do aresztu trafił brat

Siostra była poszukiwana, do aresztu trafił brat

Źródło:
tvnwarszawa.pl

O ponad 50 milionów złotych przekroczyła zakładany budżet najtańsza oferta na budowę nowego gmachu Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego. Uczelnia musi znaleźć dodatkowe środki albo powtórzyć przetarg.

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od piątku w Świątyni Opatrzności Bożej w warszawskim Wilanowie będzie można oglądać "Wiejskie chaty pośród drzew". Pod tą nazwa kryje się jedyny obraz Vincenta van Gogha znajdujący się w polskich zasobach. Jego autentyczność potwierdzili m.in. eksperci Muzeum van Gogha w Amsterdamie.

Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę

Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę

Źródło:
PAP

Na budowie bemowskiego odcinka drugiej linii metra dokonano archeologicznego odkrycia. Odnaleziono fragmenty wiejskiej chałupy z czasów Jagiellonów, ceramikę kuchenną i ekskluzwną czy kości zwierzęce. Znaleziska to ślady podwarszawskich osad, które funkcjonowały tu w XV wieku.

Na budowie metra odnaleźli pozostałości średniowiecznej chałupy

Na budowie metra odnaleźli pozostałości średniowiecznej chałupy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oświadczyła, że anulowanie kandydatury profesor Agnieszki Cudnoch-Jędrzejewskiej na rektora "jest przedwczesne". W piątek, kilka dni przed wyborami, rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong nałożył na swoją kontrkandydatkę karę dyscyplinarną, która - w jego ocenie - uniemożliwiała jej start w wyborach. W sprawę zaangażowało się Ministerstwo Zdrowia.

Zaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektora

Zaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektora

Źródło:
PAP

Nowe zapisy w regulaminie parkingów Parkuj i Jedź zaczną obowiązywać w niedzielę, 28 kwietnia. Kierowcy będą mogli pozostawić samochody przez cały weekend, również w nocy. Zmienią się stawki za parkowanie bez biletu komunikacji miejskiej. Wiele zmian dotyczy także posiadaczy samochodów elektrycznych i hybrydowych.

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Źródło:
PAP

Bulwary od Wybrzeża Kościuszkowskiego po Gdańskie są zabytkiem. Nie przejęło się tym trzech młodych mężczyzn, którzy postanowili pokryć sprayem aż dziewięć metrów muru. Na widok strażników miejskich zaczęli uciekać.

Graffiti na zabytkowych bulwarach. Trzy osoby zatrzymane

Graffiti na zabytkowych bulwarach. Trzy osoby zatrzymane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Akademii Pedagogiki Specjalnej po pięciu latach dzierżawy oddaje miastu klucze do domków na Osiedlu Przyjaźń. Studenci zostali najpierw poinformowani, że muszą opuścić akademiki do 9 maja, czyli jeszcze w trakcje trwania semestru letniego. W sprawie interweniowali stołeczna radna i ratusz. Urzędnicy zapewnili, że studenci mogą podpisać trzymiesięczną umowę z miastem. To uratuje ich przed wyprowadzką tuż przed sesją egzaminacyjną.

Studenci mieli się wyprowadzić z osiedla, reaguje stołeczny ratusz. "Dziwi nas postępowanie uczelni"

Studenci mieli się wyprowadzić z osiedla, reaguje stołeczny ratusz. "Dziwi nas postępowanie uczelni"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miejscy ogrodnicy razem z mieszkańcami posadzili w Warszawie pierwszy mikrolas, wykorzystując metodę japońskiego botanika. Zieleniec powstał u podnóża Kopca Powstania Warszawskiego.

Pierwszy w Warszawie mikrolas według metody japońskiego botanika

Pierwszy w Warszawie mikrolas według metody japońskiego botanika

Źródło:
tvnwarszawa.pl