Protest przed Sejmem przeciwko zakazowi organizowania parad i marszów równości

Źródło:
tvnwarszawa.pl, tvn24.pl, PAP
Czwartkowy protest przed Sejmem
Czwartkowy protest przed Sejmem TVN24
wideo 2/2
Czwartkowy protest przed Sejmem TVN24

W czwartek przed Sejmem odbył się protest przeciwko projektowi ustawy "Stop LGBT", który mówi m.in. o zakazie organizowania parad i marszów równości. Pojawiła się ciężarówka z hasłem "Pedofile grasują najczęściej w Kościele i tradycyjnej rodzinie".

U zbiegu ulic Wiejskiej i Matejki zebrali się demonstranci, którzy zaprotestowali przeciwko obywatelskiemu projektowi zmian w Prawie o zgromadzeniach. Propozycja autorstwa fundacji Kai Godek zakłada zakazanie zgromadzeń osób LGBT, czy "promocji aktywności seksualnej wśród nieletnich".

- Naszym celem jest okazać społeczności LGBT solidarność, wsparcie. Chcemy, żebyśmy się wszyscy czuli silni, żebyśmy wiedzieli, że można oprzeć się temu bezprecedensowemu atakowi na prawa osób LGBT, że można protestować, że można mówić prawdę o Kościele, że można mówić prawdę o tym, że pedofilia nie ma nic wspólnego z homoseksualnością, nie ma w ogóle nic wspólnego z orientacją seksualną. Mówią o tym wszystkie badania naukowe, mówią to również przypadki, które są zgłoszone do Państwowej Komisji ds. Pedofilii, na którą właśnie się powołujemy - mówili podczas czwartkowego protestu jego organizatorzy.

"Stop ideologii Kai Godek"

Wskazywali też, że dwie trzecie przypadków pedofilii ma miejsce w Kościele i tradycyjnej rodzinie. Wśród transparentów i okrzyków pojawiły się hasła: "Wszyscy różni, wszyscy równi", "Stop ideologii Kai Godek", "Edukacja, żeby wiedzieć, antykoncepcja, żeby się zabezpieczać, aborcja, żeby mieć wybór", "Miłość to miłość", "Stop nietolerancji" czy "Strefa wolności od nienawiści".

Odbywały się także wystąpienia m.in. przedstawicieli Kampanii Przeciw Homofobii i grupy Homokomando. Uczestnicy protestu mieli ze sobą flagi tęczowe, biało-czerwone i flagi Unii Europejskiej. Widać było również flagi partii Razem. Na latarni u zbiegu ulic Wiejskiej i Matejki zatknięto trzy tęczowe flagi. W kulminacyjnym momencie - na początku protestu - uczestniczyło w nim ok. stu osób, pod koniec - kilkanaście.

Jak relacjonował po godzinie 21 reporter TVN24 Jan Piotrowski, protest - który zaczął się około 17 - trwał. - To protest mniejszości seksualnych, które zwracają uwagę na to, jak głęboko dyskryminujące jest to prawo i jak ogromne wzburzenie wywołałoby, gdyby jednak Sejm to prawo przegłosował - mówił reporter.

- Ta ustawa jest wyjątkowo żenująca, nawet jak na standardy PiS-u. Ale PiS wielokrotnie pokazał, że nie można oczekiwać, że do tego się nie posuną, bo potem się posuwają. Także nie wiemy, co zrobią. To powinno wylądować w koszu w pierwszym czytaniu. Czy wyląduje? Nie wiem - mówił na antenie TVN24 jeden z organizatorów czwartkowego protestu. I dodał: - Jeżeli przyjmą, to pierwsze, co robimy, to marsz równości. Nie będziemy się przejmować martwym prawem. Wyjdziemy na ulice, zrobimy marsz i tyle.

W czasie protestu przed Sejmem obecne były znaczne siły policji, a Sejm był ogrodzony barierkami. Odbyła się również niewielka kontrmanifestacja zwolenników zmiany Prawa o zgromadzeniach, którzy trzymali m.in. biało-czerwone flagi. Grupkę kontrmanifestantów odgradzała policja. Według ustaleń reportera jeszcze przed godziną 22 przed Sejmem była niewielka liczba protestujących - kilkanaście osób. Demonstracja zakończyła się około godziny 23.

Ustawa "Stop LGBT"

"Jutro (w czwartek - red.) w Sejmie projekt ustawy o zakazie Marszów Równości. Ustawy o zakazie pokazywania się. Ustawy o zamknięciu nas w szafach. NIE. Nie wrócimy do szaf. Idziemy pod Sejm. Domagamy się odrzucenia projektu natychmiast, już w pierwszym czytaniu. Nasza tożsamość nie podlega głosowaniu. Cokolwiek przegłosujecie, cokolwiek uchwalicie - MARSZE RÓWNOŚCI PÓJDĄ DALEJ" - czytamy w środowej zapowiedzi wydarzenia na Facebooku Homokomando.

Według dostępnego na stronie internetowej Sejmu porządku obrad posiedzenia tej izby, które zaczęło się w czwartek 28 października, jednym z rozpatrywanych punktów jest pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. - Prawo o zgromadzeniach oraz niektórych innych ustaw. Celem projektu jest między innymi zakaz organizacji parad równości.

O tym projekcie, który został złożony w Sejmie na początku sierpnia, pisaliśmy wówczas na tvn24.pl. Nazywany jest on projektem ustawy "Stop LGBT". Takiego sformułowania w stosunku do niego użyła Kaja Godek, kiedy w sierpniu przedstawiała jego główne założenia.

Autorka/Autor:katke/r

Źródło: tvnwarszawa.pl, tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

O ponad 50 milionów złotych przekroczyła zakładany budżet najtańsza oferta na budowę nowego gmachu Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego. Uczelnia musi znaleźć dodatkowe środki albo powtórzyć przetarg.

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od piątku w Świątyni Opatrzności Bożej w warszawskim Wilanowie będzie można oglądać "Wiejskie chaty pośród drzew". Pod tą nazwa kryje się jedyny obraz Vincenta van Gogha znajdujący się w polskich zasobach. Jego autentyczność potwierdzili m.in. eksperci Muzeum van Gogha w Amsterdamie.

Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę

Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę

Źródło:
PAP

Na budowie bemowskiego odcinka drugiej linii metra dokonano archeologicznego odkrycia. Odnaleziono fragmenty wiejskiej chałupy z czasów Jagiellonów, ceramikę kuchenną i ekskluzwną czy kości zwierzęce. Znaleziska to ślady podwarszawskich osad, które funkcjonowały tu w XV wieku.

Na budowie metra odnaleźli pozostałości średniowiecznej chałupy

Na budowie metra odnaleźli pozostałości średniowiecznej chałupy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prawie dwa promile alkoholu miał kierowca samochodu, który dachował na trasie S17 w miejscowości Żabianka koło Garwolina (Mazowieckie). W wyniku wypadku ranny został pasażer auta. Kierującemu grożą trzy lata więzienia.

Wjechał w barierki, potem dachował. Policja: kierowca miał 1,8 promila

Wjechał w barierki, potem dachował. Policja: kierowca miał 1,8 promila

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oświadczyła, że anulowanie kandydatury profesor Agnieszki Cudnoch-Jędrzejewskiej na rektora "jest przedwczesne". W piątek, kilka dni przed wyborami, rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong nałożył na swoją kontrkandydatkę karę dyscyplinarną, która - w jego ocenie - uniemożliwiała jej start w wyborach. W sprawę zaangażowało się Ministerstwo Zdrowia.

Zaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektora

Zaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektora

Źródło:
PAP

Nowe zapisy w regulaminie parkingów Parkuj i Jedź zaczną obowiązywać w niedzielę, 28 kwietnia. Kierowcy będą mogli pozostawić samochody przez cały weekend, również w nocy. Zmienią się stawki za parkowanie bez biletu komunikacji miejskiej. Wiele zmian dotyczy także posiadaczy samochodów elektrycznych i hybrydowych.

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Źródło:
PAP

Bulwary od Wybrzeża Kościuszkowskiego po Gdańskie są zabytkiem. Nie przejęło się tym trzech młodych mężczyzn, którzy postanowili pokryć sprayem aż dziewięć metrów muru. Na widok strażników miejskich zaczęli uciekać.

Graffiti na zabytkowych bulwarach. Trzy osoby zatrzymane

Graffiti na zabytkowych bulwarach. Trzy osoby zatrzymane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Akademia Pedagogiki Specjalnej, która dzierżawi domki na Osiedlu Przyjaźń, nakazała studentom opuścić akademiki do 9 maja, czyli jeszcze w trakcje trwania semestru letniego. W sprawie interweniowali stołeczna radna i ratusz. Urzędnicy zapewnili, że studenci mogą podpisać trzymiesięczną umowę z miastem. To uratuje ich przed wyprowadzką tuż przed sesją egzaminacyjną.

Kazali się wyprowadzić studentom z osiedla, reaguje stołeczny ratusz. "Dziwi nas postępowanie uczelni"

Kazali się wyprowadzić studentom z osiedla, reaguje stołeczny ratusz. "Dziwi nas postępowanie uczelni"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do 87-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Przekonywał, że jej pieniądze są zagrożone, a on ma je ochronić. Zmanipulowana podczas rozmowy 87-latka z Bielan, przekazała oszustom oszczędności swojego życia. Straciła 160 tysięcy złotych.

Ostrzegał przed włamaniem do domu i kradzieżą pieniędzy. Sam był oszustem

Ostrzegał przed włamaniem do domu i kradzieżą pieniędzy. Sam był oszustem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nietrzeźwy kierowca wybrał się w niedzielę nad ranem na zakupy. Jazdę po Ciechanowie szybko zakończył na hydrancie, z którego po uderzeniu auta "woda lała się strumieniami". 21-latek zdarzenie zgłosił jednak uczciwie policji. Badanie wykazało, że miał 1,5 promila.

Pijany wjechał w hydrant, "woda lała się strumieniami"

Pijany wjechał w hydrant, "woda lała się strumieniami"

Źródło:
tvnwarszwa.pl

Na trasie S2, za węzłem Lotnisko, w porannym szczycie zderzyły się trzy samochody osobowe. Reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz ustalił, że w kolizji nikt nie ucierpiał. Były jednak spore utrudnienia.

Zderzenie trzech aut na trasie S2, kierowcy utknęli w korku

Zderzenie trzech aut na trasie S2, kierowcy utknęli w korku

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miejscy ogrodnicy razem z mieszkańcami posadzili w Warszawie pierwszy mikrolas, wykorzystując metodę japońskiego botanika. Zieleniec powstał u podnóża Kopca Powstania Warszawskiego.

Pierwszy w Warszawie mikrolas według metody japońskiego botanika

Pierwszy w Warszawie mikrolas według metody japońskiego botanika

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna zatrzymali 23-latka, który uszkodził przypadkowe auto. Podczas przesłuchania mężczyzna tłumaczył, że "ze złości". Grozi mu pięć lat więzienia.

"Była to zwyczajnie głupota ze złości". Odpowie za uszkodzenie samochodu

"Była to zwyczajnie głupota ze złości". Odpowie za uszkodzenie samochodu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Warszawscy strażnicy miejscy z patrolu rzecznego pomogli 60-latkowi, który próbował postawić żagiel na kajaku. Niestety wpadł do wody i miał problem, by wrócić do kajaku.

Chciał postawić żagiel na kajaku, wpadł do wody

Chciał postawić żagiel na kajaku, wpadł do wody

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilka minut utrudnień dla pasażerów i strachu o życie małego psa, który wyswobodził się z obroży i wpadł na tory metra na stacji Kondratowicza. Zdarzenie skończyło się szczęśliwie, ale Metro Warszawskie apeluje do opiekunów czworonogów o prawidłowe i odpowiedzialne przewożenie pupili.

Pies "uwolnił się z obroży" i wpadł na tory metra

Pies "uwolnił się z obroży" i wpadł na tory metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Straż miejska wezwała policję do handlarza truskawkami, który wystawił nielegalnie swoje stoisko na placu Defilad. Mężczyzna zagroził strażnikom, że "obetnie im nogi i utopi w Wiśle". Został zatrzymany.

Groził strażnikom, że "obetnie im nogi i utopi w Wiśle"

Groził strażnikom, że "obetnie im nogi i utopi w Wiśle"

Źródło:
tvnwarszawa.pl