Taksówkarze skończyli protest. "Zawarto wstępne porozumienie"

[object Object]
Taksówkarze mają dwa postulatyTVN24
wideo 2/11

Taksówkarze zakończyli protest przed gmachem Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii na placu Trzech Krzyży. Wcześniej poinformowali, że "zawarto wstępne porozumienie" z rządem. Manifestacja odbywała się pod hasłem "Stop Nielegalnym Przewozom", spowodowała znaczne utrudnienia w ruchu.

Około godziny 11 taksówkarze rozpoczęli przemarsz. Z parkingu przed Torwarem skierowali się w stronę Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Przeszli Łazienkowską, Myśliwiecką i Górnośląską do Alej Ujazdowskich. Po serii przemówień ruszyli w kierunku siedziby Ministerstwa Sprawiedliwości, a stamtąd przed Ambasadę Stanów Zjednoczonych. Chwilę przed godziną 14 uczestnicy przeszli w kierunku placu Trzech Krzyży, zebrali się przed gmachem Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, gdzie odbyło się spotkanie z przedstawicielami rządu.

Minister wyszła do protestujących

Po godzinie 16 do protestujących taksówkarzy wyszli minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz oraz wiceminister infrastruktury Rafał Weber, którzy obiecali protestującym, że we wtorek, podadzą termin spotkania w Centrum Dialogu, gdzie zostanie omówione konkretne sprawy.

- W spotkaniu wezmą udział przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości, przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury, Transportowego Dozoru Technicznego oraz my, jako Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii - mówiła protestującym Jadwiga Emilewicz.

Jednak taksówkarzy nie udało się przekonać. Stwierdzili, że na razie nie zamierzają ruszać się sprzed ministerstwa, choć początkowo zapewniali, że protest zakończy się o godzinie 17. - Po spotkaniu z minister kierowcy zorganizowali szybką naradę. Chwilę później powiedzieli, że wciąż są oszukiwani i zwodzeni, a wszystko trwa już od kilku lat - relacjonował Tomasz Zieliński, który jest był miejscu.

Przedstawiciel taksówkarzy wrócił więc na rozmowy z przedstawicielami rządu. - Po powrocie powiedział, że zawarto wstępne porozumienie - opisywał Zieliński.

Jak podkreślił z kolei, przewodniczący mazowieckiego NSZZ "Solidarność" Rafał Piotr Jurek "strona rządowa zobowiązała się do przedstawienia na Radzie Ministrów 9 kwietnia wątpliwości i zastrzeżeń w funkcjonowaniu branży taksówkarskiej, jak również przyjrzeć się obowiązującym obecnie przepisom regulującym rynek przewozów i procedowanemu projektu nowelizacji ustawy o transporcie drogowym".

Przedstawiciele protestujących mają zostać poinformowani o stanowisku rządu we wtorek do godz. 14, wtedy podejmą decyzję, czy znów wyjść na ulicę.

Rząd ma poruszyć kwestie: możliwości czasowego wyłączenia aplikacji służących do zamawiania przejazdów do momentu uregulowania ich funkcjonowania nową ustawą oraz utrzymania egzaminów z topografii i wprowadzenia licencji.

W związku z tym, po godzinie 18.15 kierowcy zakończyli protest. - Taksówkarze powoli rozchodzą się do domów - poinformował nasz reporter.

Plac Trzech Krzyży zamknięty

Przez kilka plac Trzech Krzyży był nieprzejezdny. - Taksówkarze zgromadzili się w centralnej części placu wokół kościoła. Cały plac jest wyłączony z ruchu, nie można przejechać go zarówno od strony Alej Ujazdowskich, jak i Nowego Światu, odcinek od Pięknej do Alej Jerozolimskich jest zamknięty. Nie da się też dojechać do niego Hożą, Książęcą czy Wiejską - opisywał reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński.

Jak podawał Wiktor Paul z Zarządu Transportu Miejskiego objazdami jeżdżą autobusy linii: 107, 108, 116, 180, 503, E-2, 118, 127, 159, 166, 171, 195, 222, 518. Przed godz. 18.50 wszystkie linie wróciły na podstawowe trasy.

Natomiast około 14 warszawskimi ulicami jeździło się zaskakująco płynnie. - Przejechałem bez jakichkolwiek utrudnień aleją Niepodległości i aleją Jana Pawła II. Korków nie było nawet tam, gdzie są zwykle o tej porze dnia - relacjonował nasz dziennikarz. Trudno spekulować, czy to wynik strajku nauczycieli czy obaw przed protestem taksówkarzy.

"Ostatni krzyk rozpaczy"

- To jest nasz ostatni krzyk rozpaczy. Chcielibyśmy, żeby wszyscy przestrzegali tych samych przepisów - powiedział Krzysztof Wypych, kierowca z trzydziestoletnim stażem jednej z korporacji taksówkarskich.

Przed kancelarią taksówkarze używali głośnych wuwuzeli, skandowali "Nic o nas bez nas" i trzymali transparenty, na których znalazły się hasła: "Rząd nas sprzedał za dolary", "Prawo powinno obowiązywać wszystkich" czy "Taksówkarze was rozliczą. Niedługo wybory".

Wśród postulatów uczestników protestu jest egzekwowanie prawa transportowego i "wyrzucenie do kosza" ustawy, która ma regulować działalność pośredników, takich jak Uber. Trzecim postulatem jest napisanie nowej ustawy.

- Siadamy do stołu i piszemy ustawę. Ale to nie wy, PiS-ie kochany, piszecie nam ustawę. To my wam piszemy ustawę, bo my wiemy, co dla nas jest potrzebne - podkreślił Dariusz Góralczyk z Komitet Obrony Taksówkarzy.

Podnosił także, że korporacje taksówkowe są innowacyjne, a jako przykład podał między innymi możliwość płacenia za usługi za pośrednictwem aplikacji. - Jesteśmy innowacyjni, ale jedno na pewno powiemy: nie jesteśmy złodziejami, tylko nas okradają każdego dnia i nocy. I na to zgody naszej na pewno nie będzie - mówił Góralczyk.

Protestujący odnieśli się też do planowanego spotkania ze stroną rządową. - Nie wyjdziemy stamtąd dopóki nasze sprawy nie będą załatwione. Nie będą załatwione? To będziemy protestować do skutku - zapowiedział przewodniczący mazowieckiego NSZZ "Solidarność" Rafał Piotr Jurek.

Korki od rana

Taksówkarze zaplanowali główną zbiórkę przed Torwarem na godzinę 10. Jednak skutki zapowiadanego przez nich protestu były widoczne już od wczesnych godzin porannych. Udział w proteście zapowiadali przedstawiciele tego zawodu z całej Polski, którzy przyjechali do Warszawy z różnych stron kraju.

Duży korek utworzył się na autostradzie A2. Utrudnienia czekały kierowców jadących w stronę stolicy. Zwolnić musieli jeszcze przed węzłem Grodzisk Mazowiecki. Zator rozluźniał się dopiero po kilkunastu kilometrach, przed węzłem Konotopa.

Taksówkarze zajmowali prawy pas ruchu, jadąc z prędkością około 40 km/h. Przemieszczali się w kierunku centrum miasta. Ruch innych samochodów odbywał się pozostałymi pasami.

Tak wygląda #A2 na PPO Pruszków i węzeł Pruszków w kierunku Warszawy#GDDKiA pic.twitter.com/guNA96yrN3— Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (@GDDKiA) 8 kwietnia 2019

Utrudnienia na S2 i S8

Zwolnić musieli też kierowcy na trasie S2, między węzłami Konotopa i Warszawa Południe. Taksówkarze poruszali się jezdnią w kierunku Puławskiej.

GDDKiA ostrzegała też przed utrudnieniami na trasie S8 między węzłami Zielonka i Łabiszyńska. Korek tworzył się na jezdni w kierunku Poznania.

Kolumna taksówkarzy poruszała się też drogą krajową numer 7. Utrudnienia zaczynały się w okolicy Łomianek, na jezdni w kierunku Warszawy. Stamtąd pojazdy w wolnym tempie zmierzały w stronę Torwaru, powodując korek na Wisłostradzie.

Taksówkarze na trasie S8GDDKiA / Twitter

Kolizja w trakcie przejazdu kolumny

Podczas przejazdu kolumny taksówkarzy na Wisłostradzie doszło do kolizji. Dwa samochody zderzyły się na wysokości mostu Gdańskiego.

- Kobieta kierująca oplem wjechała w tył taksówki, lekko uszkadzając jej zderzak - relacjonował Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl

I dodał, że nie spowodowało to większych utrudnień w ruchu, ponieważ oba auta zjechały zaraz na pobocze.

Około 900 pojazdów

Stołeczna policja poinformowała, że będzie podejmować zdecydowane działania, jeśli w trakcie strajku taksówkarzy dojdzie do łamania przepisów ruchu drogowego.

Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak powiedział, że "niestety należy spodziewać się utrudnień, biorąc pod uwagę liczbę taksówkarzy, którzy w tej chwili biorą udział w proteście w Warszawie". W rozmowie z tvnwarszawa.pl poinformował, że na protest przyjechało około 900 pojazdów.

- Z naszej strony będziemy prowadzić działania polegające na zapewnieniu bezpieczeństwa wszystkim użytkownikom ruchu drogowego. Tam, gdzie będziemy mieć do czynienia z tamowaniem ruchu, podejmiemy stosowne, zdecydowane działania. Jeśli będą łamane przepisy ruchu drogowego, czyli dojdzie do wykroczeń, podejmiemy normalne interwencje - podkreślał przed godziną 10.

Marczak zaznaczył, że trzeba pamiętać o tym, że liczba pojazdów uczestniczących w strajku jest bardzo duża. Dodał, że jest kilka ważnych punktów i ulic na terenie Warszawy, gdzie pojawiają się większe grupy taksówkarzy.

Po godz. 12.30 Marczak przekazał w rozmowie z nami, że policja skieruje przeciwko taksówkarzom około 50 wniosków o ukaranie za sposób, w jaki przemieszczali się ulicami Warszawy. - Tamowanie ruchu to też wykroczenie i zagrożenie dla bezpieczeństwa - podkreślił rzecznik policji.

Zbiórka w czterech punktach

Około godziny 6 taksówkarze spotkali się w czterech wyznaczonych punktach: na parkingu CH Targówek przy Głębockiej, na Błoniach Centrum Olimpijskiego, w okolicy Macro przy Popularnej i przy CH Janki. Tam zapadły decyzje o dalszym planie działania. W kolumnach przemieszczali się oni w kierunku Torwaru. Tam zostawili auta i rozpoczęli przemarsz w kierunku Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich.

CZYTAJ WIĘCEJ O UTRUDNIENIACH W TRAKCIE PROTESTU

Trasa przemarszu

Taksówkarze odgrażają się, że protesty będą trwać do skutku, nawet przez kilka dni, do odwołania.

O co chodzi taksówkarzom?

Chodzi przede wszystkim o egzekwowanie obowiązującego prawa transportowego, karnego i skarbowego w transporcie zarobkowym. Nie chodzi tylko o Ubera i podobnych przewoźników, ale również o firmy, które z nimi współpracują. - Są też tak zwani operatorzy, to w rzeczywistości stajnie Augiasza i tutaj służby mają co robić. Zaczynając od fikcyjnego zatrudniania przez te firmy, idąc przez brak szkoleń BHP i brak uregulowań w sprawie dyżurów pracy, na niewypłacanych pensjach kończąc - wyjaśniał w rozmowie z tvnwarszawa.pl Rafał Piotr Jurek, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Region Mazowsze Taksówkarzy Zawodowych.

Dodał, że taksówkarze chcą, aby minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński wydał rozkaz służbom, żeby wzięły się za te "stajnie" i zmusiły je do funkcjonowania zgodnie z prawem. Drugi postulat dotyczy zaprzestania prac nad ustawą, która - w ocenie taksówkarzy - zmierza do legalizacji szarej strefy w przewozie osób. - Chcemy bronić naszego zawodu, zarabiać na tyle godnie, żeby utrzymać rodzinę. Tyle. A jak państwo to zrealizuje, to już nie moja sprawa, bo ja nie jestem specjalistą od układania przepisów i prawa. Przez to wszystko, co się w Polsce dzieje, od trzech lat muszę zajmować się polityką i już mnie to drażni - podsumował przewodniczący Solidarności.

Zgodnie z przyjętym przez rząd projektem ustawy pośrednicy przewozów działający za pomocą aplikacji mobilnych będą mogli w Polsce działać legalnie, ale będą ograniczały je dodatkowe przepisy.

CZYTAJ WIĘCEJ O PROJEKCIE USTAWY NA TVN24BIS.PL

Według ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, proponowane przez rząd rozwiązania rzeczywiście dopuszczają do realizowania przewozów taksówkowych osoby i firmy, które korzystają z aplikacji mobilnych, ale z drugiej strony zapewniają uczciwą konkurencję na tym rynku i likwidują szarą strefę.

kk/PAP/pm/kz/b

Pozostałe wiadomości

Lista zarzutów dla 37-latka, którego zatrzymali policjanci z Białołęki jest długa. Mężczyzna nie dość, że został przyłapany na kradzieży mebli ogrodowych, to pod sklep przyjechał autem, do którego się wcześniej włamał. Poza tym kierował w stanie nietrzeźwości i pomimo orzeczonych sądowych zakazów prowadzenia pojazdów.

Cudzym autem przyjechał ukraść meble z wystawy sklepowej, podał dane swojego brata

Cudzym autem przyjechał ukraść meble z wystawy sklepowej, podał dane swojego brata

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o pożarze domu w zabudowie szeregowej na Mokotowie. Strażacy podali, że jedna osoba ewakuowała się przed ich przyjazdem.

Pożar szeregowca na Mokotowie

Pożar szeregowca na Mokotowie

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Most pieszo-rowerowy łączący brzegi Wisły wciąż budzi wiele emocji. Przeszły nią już setki tysięcy osób. Drogowcy tłumaczą, dlaczego - mimo otwarcia - na przeprawie wciąż trwają prace wykończeniowe i można tam spotkać robotników.

"Żadna budowla oddana do użytku w ostatnich latach w Warszawie nie budziła takich emocji"

"Żadna budowla oddana do użytku w ostatnich latach w Warszawie nie budziła takich emocji"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W czwartek w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie odbyła się uroczystość wręczenia medali "Powstanie w Getcie Warszawskim". Odznaczenie to przyznawane jest osobom zasłużonym dla historii Żydów w czasie II wojny światowej oraz zasłużonym dla dialogu polsko-żydowskiego. W tym roku uhonorowanych zostało dziesięć osób i instytucji.

Dziesięć osób i instytucji uhonorowano medalami "Powstanie w Getcie Warszawskim"

Dziesięć osób i instytucji uhonorowano medalami "Powstanie w Getcie Warszawskim"

Źródło:
PAP

Pracownik, który na zlecenie administracji jednego z domów na Grochowie prowadził prace na terenie plenerowej siłowni i placu zabaw, zostawił otwartą skrzynkę elektryczną oraz niezabezpieczony dół z ostrymi krawędziami ciętego metalu.

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Odpady komunalne zalegają w Otwocku. Firma, która zajmowała się ich wywozem, nagle przestała świadczyć usługi miastu. Urzędnicy podstawiają kontenery i obiecują szybko rozwiązać problem.

Śmieciowy problem w Otwocku. Nikt nie odbiera odpadów, na ulicach postawiono kontenery

Śmieciowy problem w Otwocku. Nikt nie odbiera odpadów, na ulicach postawiono kontenery

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dzielnicowy brał udział w lekcji w szkole podstawowej w Lutocinie pod Żurominem na Mazowszu. W pewnym momencie nauczycielka zaczęła dziwnie się zachowywać. Kobieta straciła zdolność mowy, a następnie zemdlała. Policjant początkowo przypuszczał, że dostała udaru. Symptomy i urządzenie do monitorowania parametrów wskazywały jednak na cukrzycę. Życie kobiety było zagrożone.

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy chwalą się pierwszymi widocznymi zmianami w Parku Skaryszewskim. Latarnie na betonowych słupach, które niemal nie dawały światła to już przeszłość. Zastąpiły je pastorały warszawskie - nowoczesne konstrukcje w historycznej stylistyce. Trwają przy nich prace wykończeniowe. Postępy widać też przy remoncie nawierzchni głównej alei parkowej.

Betonowych latarni w Parku Skaryszewskim już nie ma, zastąpiły je pastorały

Betonowych latarni w Parku Skaryszewskim już nie ma, zastąpiły je pastorały

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich poinformował o rozpoczęciu prac naprawczych tunelu w Sulejówku w ciągu drogi 638. - W miejsce uszkodzonego elementu zostaną wstawione dwie nowe belki stalowe. Ruch zostanie przywrócony na początku przyszłego tygodnia - obiecali urzędnicy.

Rozpoczęli naprawę tunelu w Sulejówku. Uszkodził go kierowca tira

Rozpoczęli naprawę tunelu w Sulejówku. Uszkodził go kierowca tira

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Królik błąkał się na jednym z osiedli na warszawskich Bielanach. Znalazł go jeden z mieszkańców, ale nie mógł zatrzymać. Zwierzaka przejął Ekopatrol stołecznej straży miejskiej. Do domu zabrała go jedna ze strażniczek miejskich. Zostanie tam na stałe, chyba że zgłosi się po niego prawowity właściciel.

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek, 19 kwietnia, przypada 81. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim - największego zbrojnego zrywu Żydów podczas II wojny światowej. Tego dnia wolontariusze będą wręczać mieszkańcom Warszawy symboliczne papierowe żonkile, by uczcić pamięć bohaterów tamtych wydarzeń. O 12 zostaną włączone syreny wojewódzkiego systemu ostrzegania i alarmowania.

81 lat temu chwycili za broń, by walczyć o godność

81 lat temu chwycili za broń, by walczyć o godność

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

W piątek przypada 81. rocznica powstania w getcie warszawskim. - Aby uczcić pamięć bohaterów, decyzją Wojewody Mazowieckiego Mariusza Frankowskiego, w piątek o godzinie 12:00 zostaną włączone syreny - poinformowały służby wojewody.

W piątek zawyją syreny. Rocznica powstania w getcie

W piątek zawyją syreny. Rocznica powstania w getcie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tym tygodniu metropolita krakowski arcybiskup Marek Jędraszewski przyjechał z wizytą do Pałacu Prezydenckiego. Parze prezydenckiej wręczył dość niecodzienny prezent: relikwie świętego Floriana i świętej Jadwigi.

Kontrowersyjny duchowny z wizytą w Pałacu Prezydenckim. Przekazał niezwykły prezent

Kontrowersyjny duchowny z wizytą w Pałacu Prezydenckim. Przekazał niezwykły prezent

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z dużych sklepów w Piasecznie mężczyzna wziął z półki różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota, na którą 32-latek oszukał sklep, jest niewielka, kara za przestępstwo może być znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w 14 stołecznych kinach rozpocznie się Tydzień Warszawskich Kin Studyjnych. W programie są seanse filmowych klasyków, kronik, warsztaty i spotkania z artystami, a także spacer z reżyserem Dariuszem Gajewskim śladami lokacji do filmu "Warszawa".

Na otwarcie "Wilczyca", potem spacer śladami "Warszawy" Gajewskiego

Na otwarcie "Wilczyca", potem spacer śladami "Warszawy" Gajewskiego

Źródło:
PAP

W czwartek w godzinach porannego szczytu aktywiści z grupy Ostatnie Pokolenie zablokowali ulicę Modlińską. Interweniowali policjanci.

Aktywiści znów blokowali ważną arterię

Aktywiści znów blokowali ważną arterię

Źródło:
tvnwarszawa.pl