Pasażerowie z Nowodworów mogą od rana korzystać z nowej linii tramwajowej. Składami linii 2 dojadą do metra na Młocinach. - Kolejne tramwaje przyjeżdżają regularnie. Wsiadających jest dużo, ale w wagonach nie ma tłoku – relacjonuje reporter tvnwarszawa.pl Lech Marcinczak.
To pierwszy roboczy dzień kursowania wydłużonej linii tramwajowej nr 2. Składy jeżdżą z metra Młociny przez ulicę Zgrupowania AK Kampinos i most Północny, i dalej Kuklińskiego, Traktem Nadwiślański, Światowida na Nowodwory. Zatrzymują się na dwóch nowych przystankach – przy skrzyżowaniu Światowida ze Štefánika i z Ordonówny.
Zgodnie z rozkładem, kursują co 4 minuty w godzinach szczytu, co 6 minut poza szczytem i co 7,5 minuty w dni świąteczne.
"Pasażerów nie brakuje"
Na miejscu jest Lech Marcinczak. - Kolejne tramwaje podjeżdżają regularnie, jeden za drugim. Pasażerów jest dużo. W wagonach zajęte są wszystkie miejsca siedzące, są także stojący, ale nie ma tłoku. Linie obsługują Swingi z drzwiami z dwóch stron. Motorniczy po przyjeździe zmienia kabinę i realizuje kolejny kurs – relacjonuje reporter tvnwarszawa.pl.
W regularne kursy tramwaje ruszyły w poniedziałek, ale otwarcie odbyło się już w niedzielę. Około południa na węźle Młociny pojawili się wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska i dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Wiesław Witek. Oficjalnie zainaugurowali kurs linii numer 2 na Nowodwory.
Na miejscu stawili się też mieszkańcy, którzy wsiedli do dwóch podstawionych składów z naklejkami "Jedź z nami na Nowodwory". I pojechali na wycieczkę przedłużoną linią. Po nowych torach pojechały nowoczesne pesy typu 128N Jazz Duo. Nie zabrakło też atrakcji dla miłośników historycznego taboru - linię "N" obsługiwała zabytkowa "Berlinka" z 1940 roku.
skw/r