Obietnice dla Odolan: remonty ulic, Tempo 30, kontrole ciężarówek

[object Object]
Apel do władz miastaTVN24
wideo 2/6

Protesty mieszkańców Odolan zostały dostrzeżone w stołecznym ratuszu. We wtorek konferencję zwołała wiceprezydent Renata Kaznowska. Zapowiedziano remonty kilku ważnych ulic w tej części Woli, wprowadzenie strefy Tempo 30 i regularnych policyjnych kontroli ciężarówek. Pierwsze zmiany mają obowiązywać od tego roku.

- Fatalny stan dróg na Odolanach wzmaga hałas i zapylenie oraz utrudnia, a wręcz czasami uniemożliwia przemieszczanie się mieszkańcom. Drogi na Odolanach są od lat niedoinwestowane i rozjeżdżane przez 40-tonowe ciężarówki, a miasto dotąd głównie biernie się temu przyglądało - mówili mieszkańcy Odolan podczas protestu, który odbył się w ostatni weekend. Podobnych apeli, petycji i akcji wcześniej było wiele. Starania najwyraźniej nie poszły na marne.

W urzędzie Woli wiceprezydent Renata Kaznowska zorganizowała we wtorek konferencję z udziałem burmistrza dzielnicy Krzysztofa Strzałkowskiego. Zapowiedzieli ważne zmiany dotyczące infrastruktury i organizacji ruchu na Odolanach.

Gniewkowska i Jana Kazimierza do remontu

Na początek remonty. Jak zapowiedziała wiceprezydent miasta, jeszcze w tym roku nową nawierzchnię ma zyskać ulica Gniewkowska (najpierw od Ordona do Mszczonowskiej). W przyszłym zaś również na pozostałym odcinku, który jest - jak podkreślają stołeczni urzędnicy - w najgorszym stanie technicznym.

"To nie koniec zmian. Planowana jest także przebudowa ulicy Jana Kazimierza. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku ogłoszony zostanie przetarg na dokumentację projektową nowej ulicy. Projekt kompleksowej przebudowy powstanie w 2018 roku, tak aby na początku 2019 roku można było przeprowadzić roboty budowlane" - zapowiadają pracownicy ratusza.

Przypominają też, że część ulic już odnowiono. W ubiegłym tygodniu frezowano jezdnie Gniewkowskiej i Potrzebnej. "Zniknęła stara nierówna trylinka, a zmiany znacząco poprawiły komfort i bezpieczeństwo jazdy" - chwalą się urzędnicy.

Uciążliwe zakłady przemysłowe

Władze Warszawy zapowiedziały też, że podejmą starania mające na celu rozwiązać największy problem mieszkańców tego rejonu, czyli liczne zakłady przemysłowe działające na tym terenie i dojeżdżające do nich ciężarówki.

"Mieszkańcy zwracają uwagę na uciążliwości, jakie powoduje prowadzona tam działalność - na terenach należących do PKP S.A. działają piaskarnie, betoniarnie, składy kruszywa budowlanego, terminale kontenerowe itp. To wywołuje hałas, zapylenie, duży ruch samochodów ciężarowych, utrudnienia komunikacyjne" - czytamy w komunikacie urzędu miasta. O problemie tym wielokrotnie pisaliśmy na tvnwarszawa.pl. Mieszkańcy obliczyli, że ulicą Ordona może przejeżdżać dwa tysiące pojazdów ciężarowych dziennie.

"Miasto podejmie rozmowy z PKP SA w sprawie relokacji uciążliwych obiektów przemysłowych (składy kruszyw, betoniarnie) działających na terenach PKP oraz budowy drogi technicznej na terenach kolejowych" - deklarują urzędnicy. Nowa droga techniczna przejęłaby ruch z ulic między osiedlami.

Tempo 30 na najważniejszych ulicach

Niezależnie od powodzenia tych negocjacji dzielnica Wola przygotowała nowy projekt organizacji ruchu na Odolanach. Projekt zakłada między innymi wprowadzenie strefy Tempo 30. Wydłuża też godziny, w których będzie obowiązywał zakaz ruchu samochodów ciężarowych do godzin 20.00 - 8.00.

Byłaby to duża zmiana, bowiem według obecnych uregulowań, ciężarówki nie mogą wjeżdżać między 22 a 6, ale tylko na ulice Jana Kazimierza i Sowińskiego (na odcinku Wolska - Jana Kazimierza).

Ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę miałoby obowiązywać na terenie objętym ulicami: Połczyńską, Wolską, al. Prymasa Tysiąclecia, Gniewkowską, Potrzebną i Dźwigową.

Nowa organizacja ruchu na OdolanachUM Warszawa

Dodatkowo planowane jest wprowadzenie zmiany pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu ulic Sowińskiego i Jana Kazimierza oraz na skrzyżowaniu ulic Ordona i Jana Kazimierza na pierwszeństwo "łamane", powodujące fizyczne wymuszenie zmniejszenia prędkości pojazdów.

Nowa organizacja ma być wprowadzana etapami - pierwsze mają być realizowane jeszcze w tym roku.

Policyjne kontrole

Do ograniczenia prędkości burmistrz Krzysztof Strzałkowski planuje też dodać kontrole ciężarówek, które miałyby być prowadzone przez policyjne patrole. Odpowiednie pismo w tej sprawie wystosował do komendanta rejonowego policji na Woli, o czym poinformował na Twitterze.

W porozumieniu z @Policja_KSP #Wola chcemy kontrolować ciężarówki na drogach w zarządzie @MiejskaWola na #Odolany #Warszawa pic.twitter.com/BLr3ITQeM9— K.Strzałkowski (@KStrzalkowski) 21 listopada 2017

Mieszkańcy Odolan - przynajmniej ci, którzy aktywnie udzielają się w mediach społecznościowych – podchodzą do zmian ostrożnie.

"Nasz główny postulat to droga techniczna dla ciężarówek z dala od domów mieszkalnych! Projekt Tempo 30, o którym ciągle mówią władze dzielnicy, to kosmetyczne zmiany" - czytamy ma profilu "Spaceruj po Odolanach". "Jedynym faktycznym rozwiązaniem problemu ruchu ciężarowego na teraz jest, aby ciężarówki nie jeździły pod oknami ludzi! Chcą tego mieszkańcy, przedsiębiorcy są gotowi to finansować, PKP nie ma nic przeciwko - co więc wstrzymuje urzędników?" - pytają.

"Od trzech lat apelujemy do PKP o budowę drogi technicznej (…) Przedstawiciele poprzedniego zarządu spółki PKP S.A deklarowali nawet poparcie dla tej koncepcji. Niestety w ostatnich miesiącach spółka wycofała się z wcześniejszych zapowiedzi" - odpowiedzieli mieszkańcom wolscy urzędnicy.

Odolany to część Woli, gdzie na dawnych terenach przemysłowych bardzo intensywnie rozwija się zabudowa mieszkaniowa. Dlatego obok zakładów, betoniarni czy piaskarni rosną nowe osiedla, do których licznie wprowadzają się nowi mieszkańcy. Chaos jest spowodowany brakiem planu zagospodarowania przestrzennego, nad którym miejscy planiści pracują już od kilkunastu lat.

kw/b

Pozostałe wiadomości

Sporo zmian szykuje się dla pasażerów Szybkiej Kolei Miejskiej od czerwca. Pociągi niektórych linii pojadą z większą częstotliwością, inne wrócą na swoje stałe, dłuższe trasy.

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek rano na terenie zakładu piekarniczego w Nowym Dworze Mazowieckim doszło do wycieku amoniaku. Dwie osoby trafiły do szpitala.

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

Źródło:
PAP

W Wypędach koło Pruszkowa zderzyły się trzy samochody. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeden z policjantów biorących udział w wypadku radiowozu w podwarszawskich Dawidach Bankowych, miał stanąć w piątek przed sądem. Prokurator nie odczytała jednak aktu oskarżenia, ponieważ potrzebna będzie zmiana sędziego. Wobec drugiego z policjantów postępowanie zostało wcześniej umorzone.

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

W chwili wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego komendanta policji generała Jarosława Szymczyka nie było innych osób. To nowe ustalenia śledczych po incydencie z grudnia 2022 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Źródło:
RMF RM, tvnwarszawa.pl

Kierująca peugeotem uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania. Do zdarzenia doszło na ulicy Broniewskiego. Policja poinformowała o jednej poszkodowanej osobie.

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek przed południem na Pradze Południe doszło do potrącenia kobiety jadącej na hulajnodze. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Źródło:
tvnwrszawa.pl

Cztery samochody osobowe zderzyły się na trasie S8 przed węzłem Konotopa. Policja przekazała, że nikomu nic się nie stało. Są jednak utrudnienia w kierunku Poznania.

Zderzenie czterech aut na S8

Zderzenie czterech aut na S8

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Wspominamy walki, śmierć, również ogromną, bardzo żywiołową, różnorodną społeczność żydowską, która mieszkała w Warszawie przez wieki - mówiła w programie "Wstajesz i wiesz" dr Justyna Majewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego, zaznaczając, że każda rocznica obchodów powstania w getcie warszawskim jest bardzo ważna.

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

Źródło:
TVN24

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o pożarze domu w zabudowie szeregowej na Mokotowie. Strażacy podali, że jedna osoba ewakuowała się przed ich przyjazdem.

Pożar szeregowca na Mokotowie

Pożar szeregowca na Mokotowie

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Dzielnicowy brał udział w lekcji w szkole podstawowej w Lutocinie pod Żurominem na Mazowszu. W pewnym momencie nauczycielka zaczęła dziwnie się zachowywać. Kobieta straciła zdolność mowy, a następnie zemdlała. Policjant początkowo przypuszczał, że dostała udaru. Symptomy i urządzenie do monitorowania parametrów wskazywały jednak na cukrzycę. Życie kobiety było zagrożone.

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pracownik, który na zlecenie administracji jednego z domów na Grochowie prowadził prace na terenie plenerowej siłowni i placu zabaw, zostawił otwartą skrzynkę elektryczną oraz niezabezpieczony dół z ostrymi krawędziami ciętego metalu.

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Królik błąkał się na jednym z osiedli na warszawskich Bielanach. Znalazł go jeden z mieszkańców, ale nie mógł zatrzymać. Zwierzaka przejął Ekopatrol stołecznej straży miejskiej. Do domu zabrała go jedna ze strażniczek miejskich. Zostanie tam na stałe, chyba że zgłosi się po niego prawowity właściciel.

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z dużych sklepów w Piasecznie mężczyzna wziął z półki różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota, na którą 32-latek oszukał sklep, jest niewielka, kara za przestępstwo może być znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl