Mniej samochodów, więcej zebr. 16 tez pieszych

Ilustracja tezy 12
Ilustracja tezy 12
Marcin Chopaś / tvnwarszawa.pl
Ilustracja tezy 12Marcin Chopaś / tvnwarszawa.pl

Piesza Masa Krytyczna to nie klub spacerowy. Osiem organizacji, które ją współtworzy opracowało 16 tez pieszych. Zapowiadają, że będą chodzić, aż wychodzą realizację postulatów. Ich zdaniem, będzie zyskiem dla każdego mieszkańca miasta.

Poniżej prezentujemy wszystkie 16 tez i krótki opis tego, jak autorzy uzasadniają każdą z nich.

1. Szerokie, równe chodniki wolne od przeszkód.

Wszyscy powinni mieć możliwość poruszania się w najbardziej naturalny sposób, czyli po chodnikach. Na chodniki nie powinny być zrzucane wszystkie latarnie, słupy, schody do lokali, kosze na śmieci, bo utrudniają poruszanie się.

2. Na wszystkich ulicach lokalnych i dojazdowych wprowadzić strefy zamieszkania i ruchu uspokojonego.

Każdy powinien czuć się bezpiecznie w okolicy swojego domu.

3. Na wszystkich ulicach ponadlokalnych zbudować chodniki po obu stronach.

W Warszawie są nadal ważne ulice, na których nie ma chodnika - Strażacka czy Wałbrzyska. To jest zatrważające, że trzeba tam brnąć przez błoto, by dostać się do sklepu, szkoły czy do kościoła.

4. Drogi ruchu pieszego prowadzić prosto do celu.

Zlikwidować przedepty. Jeśli ludzie wybierają jakąś drogę, to znaczy, że ma ona sens i jest najlepsza. Najbardziej jaskrawym przypadkiem jest błotnista trasa między stacją metra Wilanowska, a pętlą autobusową.

5. We wszystkich dzielnicach utworzyć strefy piesze.

Każdy powinien mieć blisko domu takie miejsce, gdzie może wyjść, pospacerować i spokojnie usiąść w ciszy. W Warszawie prawie 300 tysięcy osób nie wychodzi z domu, bo nie ma gdzie pójść, bo nie ma ławki przed domem, bezpiecznego i przyjemnego miejsca, gdzie można spędzić czas poza czterema ścianami.

6. Sadzić drzewa, stawiać ławki, odśnieżać zimą.

Bez drzew, latem jest skwar. Bez ławek, nie ma gdzie usiąść. Zaśnieżone chodniki to ryzyko kontuzji. A ta oznacza wydatki publiczne na służbę zdrowia.

7. Oddzielać ruch pieszy od rowerowego.

Przestrzenią na ulicy trzeba się podzielić inaczej. Najważniejszy powinien być ruch pieszy. Tam gdzie ulica jest szeroka, oddzielić ruch rowerowy od samochodowego i pieszego. A ruch samochodowy - jako najmniej ekonomiczny, efektywny, najmniej przyjazny zdrowiu ludzi - trzeba ograniczać. Samochody zajmują za dużo miejsca w naszych miastach.

8. Wyznaczyć przejścia dla pieszych tam, gdzie brakuje ich pieszym.

Dlaczego przejście przez rondo Dmowskiego musi wymagać kilku minut i zejścia do tłocznego, śmierdzącego podziemia? To może trwać 20 sekund. Nawet dla niepełnosprawnych, którzy są teraz zmuszeni do używania brudnej windy ukrytej koło toalety.

9. Bezpieczne przejścia dla pieszych.

Mamy w Warszawie setki takich miejsc, w których przejście na drugą stronę ulicy jest prawdziwym wyzwaniem. Cztery pasy ruchu i zebra bez żadnego azylu. To kuszenie losu, recepta na tragiczny wypadek.

10. Zastąpić zebrami niepotrzebne kładki i przejścia podziemne.

Chodzenie górą i dołem zabiera czas, męczy i utrudnia poruszanie się po mieście. Piesi powinni mieć takie same prawa, jak kierowcy – prawo do możliwie łatwego poruszania się po mieście. Teraz nie ma równości, tylko niesprawiedliwy priorytet dla kierowców.

11. Sygnalizacje świetlne przyjazne dla pieszych.

Na wielu skrzyżowaniach żeby przejść na drugą stronę, trzeba niemalże biec. Czas zielonego dla pieszych jest tak krótki, że osoby poruszające się wolniej muszą zatrzymać się między jezdniami i poczekać kolejną minutę, żeby przedostać się na drugą stronę. To uciążliwa strata czasu zwłaszcza, że mówimy o najmniej sprawnych osobach.

12. Wygodne przesiadki.

To jest problem wielu węzłów przesiadkowych. Zbyt często przystanek autobusowy i tramwajowy – niby położony w tym samym miejscu – oddzielają ogromne odległości. Przesiadki stanowią barierę nie do przejścia. Przez to wiele osób rezygnuje z komunikacji miejskiej. Gdyby nie problem z dojściem do celu po wyjściu z autobusu, wybieraliby komunikację zbiorową. Poprawmy to, żeby ludzie nie woleli jechać samochodami i powiększać korki, tylko wsiedli do komunikacji publicznej i produkowali mniej i mniej korków.

13. Znacząco zwiększyć wydatki na pieszych.

Departament Środowiska Narodów Zjednoczonych rekomenduje, by w każdym mieście 20 procent pieniędzy przeznaczonych na transport było wydawane na pieszych i rowerzystów. W Warszawie to jeden procent na pieszych i jeden procent na rowerzystów. Trzeba to radykalnie zmienić, budować i remontować więcej chodników, żeby były przyjazne i wygodne dla wszystkich mieszkańców.

14. Dość podejmowania decyzji za kulisami.

Nie chcemy więcej sytuacji, w której coś jest przebudowywane, a mieszkańcy okolicy o tym nie wiedzą. Nagle ze zdziwieniem odkrywają, że zlikwidowano przejście dla pieszych, że zamiast iść prostą drogą na przystanek będą musieli okrążać jakiś nowy obiekt, który stanie im na drodze. To się musi zmienić.

15. Prowadzić stałe badania potrzeb pieszych i infrastruktury pieszej.

Zaglądamy w dowolne dane na temat transportu. Jest bardzo dużo na temat samochodów, całkiem sporo na temat kolei, niemało o rowerzystach. O pieszych nic. Nie wiemy, gdzie brakuje chodników, w jakim są stanie, nie wiemy kiedy były wyremontowane. Dopiero od niedawna ZDM prowadzi audyt bezpieczeństwa przejść dla pieszych. Muszą tu nastąpić zmiany, bo dopóki nie będziemy mieli danych, nie będziemy w stanie merytorycznie rozmawiać o potrzebie poprawy bezpieczeństwa i wygody.

16. Uczyć mieszkańców zalet ruchu pieszego.

To najbardziej naturalny, najzdrowszy, najtańszy, dostępny dla wszystkich sposób poruszania się po mieście. Powinno się więcej mówić o tym, że warto w niego inwestować, że pieszy to nie tylko bieganie po parkach, ale i rodzic z wózkiem, osoba niepełnosprawna, starsza, dziecko. Potrzebują dostać się do szkoły, przychodni, sklepu. Pieszym jest każdy i każdy ma prawo bezpiecznie poruszać się po ulicach.

Pozostałe wiadomości

Sporo zmian szykuje się dla pasażerów Szybkiej Kolei Miejskiej od czerwca. Pociągi niektórych linii pojadą z większą częstotliwością, inne wrócą na swoje stałe, dłuższe trasy.

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek rano na terenie zakładu piekarniczego w Nowym Dworze Mazowieckim doszło do wycieku amoniaku. Dwie osoby trafiły do szpitala.

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

Źródło:
PAP

W Wypędach koło Pruszkowa zderzyły się trzy samochody. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeden z policjantów biorących udział w wypadku radiowozu w podwarszawskich Dawidach Bankowych, miał stanąć w piątek przed sądem. Prokurator nie odczytała jednak aktu oskarżenia, ponieważ potrzebna będzie zmiana sędziego. Wobec drugiego z policjantów postępowanie zostało wcześniej umorzone.

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

W chwili wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego komendanta policji generała Jarosława Szymczyka nie było innych osób. To nowe ustalenia śledczych po incydencie z grudnia 2022 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Źródło:
RMF RM, tvnwarszawa.pl

Kierująca peugeotem uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania. Do zdarzenia doszło na ulicy Broniewskiego. Policja poinformowała o jednej poszkodowanej osobie.

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek przed południem na Pradze Południe doszło do potrącenia kobiety jadącej na hulajnodze. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Źródło:
tvnwrszawa.pl

Cztery samochody osobowe zderzyły się na trasie S8 przed węzłem Konotopa. Policja przekazała, że nikomu nic się nie stało. Są jednak utrudnienia w kierunku Poznania.

Zderzenie czterech aut na S8

Zderzenie czterech aut na S8

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Wspominamy walki, śmierć, również ogromną, bardzo żywiołową, różnorodną społeczność żydowską, która mieszkała w Warszawie przez wieki - mówiła w programie "Wstajesz i wiesz" dr Justyna Majewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego, zaznaczając, że każda rocznica obchodów powstania w getcie warszawskim jest bardzo ważna.

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

Źródło:
TVN24

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o pożarze domu w zabudowie szeregowej na Mokotowie. Strażacy podali, że jedna osoba ewakuowała się przed ich przyjazdem.

Pożar szeregowca na Mokotowie

Pożar szeregowca na Mokotowie

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Dzielnicowy brał udział w lekcji w szkole podstawowej w Lutocinie pod Żurominem na Mazowszu. W pewnym momencie nauczycielka zaczęła dziwnie się zachowywać. Kobieta straciła zdolność mowy, a następnie zemdlała. Policjant początkowo przypuszczał, że dostała udaru. Symptomy i urządzenie do monitorowania parametrów wskazywały jednak na cukrzycę. Życie kobiety było zagrożone.

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pracownik, który na zlecenie administracji jednego z domów na Grochowie prowadził prace na terenie plenerowej siłowni i placu zabaw, zostawił otwartą skrzynkę elektryczną oraz niezabezpieczony dół z ostrymi krawędziami ciętego metalu.

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Królik błąkał się na jednym z osiedli na warszawskich Bielanach. Znalazł go jeden z mieszkańców, ale nie mógł zatrzymać. Zwierzaka przejął Ekopatrol stołecznej straży miejskiej. Do domu zabrała go jedna ze strażniczek miejskich. Zostanie tam na stałe, chyba że zgłosi się po niego prawowity właściciel.

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z dużych sklepów w Piasecznie mężczyzna wziął z półki różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota, na którą 32-latek oszukał sklep, jest niewielka, kara za przestępstwo może być znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl