Śnieżyce przetoczyły się przez Japonię. Miejscami utworzyła się prawie metrowa warstwa śniegu. Tysiące domów było bez prądu, wystąpiły utrudnienia w komunikacji lądowej i lotniczej.

W środę niebo skryte będzie za chmurami, miejscami jednak niewykluczone są przejaśnienia. W całej Polsce prognozowane są opady śniegu. Termometry w najcieplejszym momencie dnia wskażą od -7 st. C do 0 st. C.

W środę, za sprawą padającego śniegu, jezdnie w całym kraju będą śliskie. Kierowcy będą musieli zachować wyjątkową ostrożność.

Nadchodzące dni będą mroźne i śnieżne. W środę, w związku z silnym wiatrem, mogą też wystąpić zawieje śnieżne. Cieplej zrobi się pod koniec tygodnia, choć w całym kraju prognozowane są w dalszym ciągu ujemne temperatury.

Nastały zimne noce. Temperatura powietrza spada najszybciej w nocy i rano przy rozpogodzeniach, przy bezchmurnym i rozgwieżdżonym niebie. A tak było na zachodzie, a będzie na wschodzie. Tylko na Wybrzeżu temperatura nie spada zbyt mocno, gdyż region ten ratuje Morze Bałtyckie i oddawane wolno do atmosfery ciepło nagromadzone latem.

W ciągu najbliższych godzin pogoda miejscami utrudni jazdę. W części kraju przelotny śnieg ograniczy przyczepność, ale w wielu rejonach sytuacja na drogach będzie dobra.

Najbliższe godziny będą mroźne. Termometry w całym kraju wskażą wartości poniżej zera. Dodatkowo gdzieniegdzie poprószy śnieg.

W ciągu najbliższej doby Polska będzie pod wpływem wyżu znad Bałkanów.

Wschodnie i północno-wschodnie regiony Japonii w poniedziałek nad ranem nawiedziły duże opady śniegu. W ich wyniku rany odniosło ok. 120 osób. Śnieżyce doprowadziły także do zakłóceń w ruchu drogowym i lotniczym - odwołano ponad 140 lotów krajowych.

Polska jest w zasięgu wyżu znad Niemiec.

W poniedziałek niebo będzie zachmurzone. W całej Polsce niewykluczone są przelotne opady śniegu. Gdzieniegdzie zza chmur może wyjść słońce. Temperatura wyniesie od -7 st. C do -2 st. C.

W poniedziałek w całej Polsce warunki na drogach będą bardzo trudne. We wszystkich regionach kraju prognozowane są przelotne opady śniegu.

Do Polski znowu napływa mroźne powietrze z północy. Podobnie jak na początku stycznia, w czasie pierwszej inwazji arktycznego chłodu, również teraz mamy wyż na zachód od Polski i niże na wschodzie Europy.

W Bułgarii setki miejscowości zostały pozbawione prądu po obfitych opadach śniegu, jakie miały miejsce w ciągu ostatniej doby. Pokrywa śnieżna miejscami sięga metra i utrudnia ruch samochodowy i kolejowy. Na południowym wschodzie, w rejonie obwodu Smolan, wylała rzeka i doszło do powodzi.

Dzisiejszej nocy i o poranku było bardzo zimno. W Terespolu termometry wskazywały -19 st. C i -18 st. C w Białymstoku. W najbliższych dniach spodziewamy się prawdziwej, ostrej zimy. Pogoda się polepszy, ale będzie bardzo zimno. I to nie tylko w Polsce.

Pogoda w niedzielę nie będzie sprzyjać kierowcom. W całym kraju drogi staną się śliskie, miejscami przysypie je śnieg.

Czeka nas kolejny chłodny, zimowy dzień. W wielu regionach kraju może spaść śnieg. Temperatura w najcieplejszym momencie dnia miejscami wyniesie zaledwie -6 st. C.

W miasteczku Eglwyswrw w Walii pada codziennie od października. Ponura aura sprawia, że ludzie są nieszczęśliwi. Jeśli pogoda się utrzyma, za kilka dni zostanie pobity krajowy rekord.

Polska pod śniegiem, miejscami pejzaże jak z bajki, i tak pozostać ma przez co najmniej tydzień. Przed nami prawdziwie styczniowa pogoda - śnieg, słońce i mróz.

Zimowa aura ma utrzymać się dłużej. Czeka nas co najmniej tydzień mroźnej pogody. Prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski wyjaśnia jak do tego dojdzie.