Pornografia, erotyka, romans. Niemal każdy z nas czytał, mało kto się do tego przyzna. Nie ma dziś bardziej popularnych książek, niż te bardzo dosłownie opisujące relacje damsko-męskie. Ale dlaczego autorzy piszący o seksie robią to tak fatalnie? I dlaczego większość z was napisałaby książkę o ”tych sprawach” lepiej, ale ze wstydu nigdy tego nie zrobi?