У Міністерстві освіти і науки вважають, що півмільйона українських дітей у Польщі навчаються дистанційно, але на практиці ніхто не контролює цього.

Politycy tego ugrupowania złożyli wniosek do wojewody małopolskiego.

Materiał magazynu "Polska i świat".

Nauka strzelania, obsługa broni, pierwsza pomoc i reagowanie na zagrożenia, czyli zmiany w edukacji bezpieczeństwa. Dzieci będą się tego uczyć, bo wojna zmieniła wiele. Maria Mikołajewska sprawdziła, jak Ministerstwo Edukacji i Nauki zamierza to przeprowadzić.

Cristian zaprezentował się w czarnej, obszytej cekinami sukni, blond peruce, czarnych szpilkach i dopracowanym makijażu.

Materiał Macieja Zalewskiego.

Maturzyści zdawali we wtorek egzamin z języka ukraińskiego na poziomie podstawowym.

Zebrali już pieniądze na lot, ale wciąż brakuje im środków na transport po Stanach Zjednoczonych.

W Ministerstwie Edukacji i Nauki wierzą, że pół miliona przebywających w Polsce ukraińskich dzieci uczy się zdalnie, ale w praktyce nikt tego nie kontroluje. Podobnie jak losu dzieci, które są za małe, by pobierać jakąkolwiek edukację. Im mniejsze dzieci, tym mniej o nich wiemy i jeszcze mniej rządzący mają do zaoferowania im, a przede wszystkim ich matkom.

Materiał Marii Mikołajewskiej.

Aż pięć z nich jest w Warszawie, ale na pierwszym miejscu znalazła się poznańska placówka.

Na Uniwersytecie Łódzkim.

Na progu rekrutacji do szkół ponadpodstawowych nie słabną dyskusje o konkursach, które mogą zwiększyć szansę kandydatów na miejsce w wymarzonych liceach i technikach. Dzieci za dodatkowe punkty uczą się o tym, że Lech Kaczyński był mężem stanu, śpiewają patriotyczne i żołnierskie pieśni oraz potępiają aborcję.

Lider Polski 2050 mówił o podstawach planu "Edukacja dla przyszłości".

Szymon Hołownia, lider partii Polska 2050, ogłosił start przygotowań do wyborów parlamentarnych.

Większość sugeruje, że przyszłym lekarzom i pacjentom bardziej przydałyby się zajęcia z biologii człowieka i profilaktyka zdrowotna.

Gratulujemy!

Pandemia sprawiła, że wiele dzieci nie zdawało w ostatnich latach egzaminu na kartę rowerową. Tymczasem te, które skończyły 10 lat, są już za duże, żeby jeździć po chodniku, ale zgodnie z prawem - bez karty - za małe, by jeździć drogami publicznymi. To rodzi masę problemów i wątpliwości. A właśnie trwa tak zwany Rowerowy Maj...

We wtorek.

Z czym zmierzyli się maturzyści?