Chorwacja

Chorwacja

Koniec granicznego kryzysu. Chorwaci wpuszczają Serbów

Chorwacja zniosła restrykcje wprowadzone na granicy z Serbią, polegające na niewpuszczaniu do kraju żadnych pojazdów z serbską rejestracją. - Tak, granica jest otwarta dla całego ruchu - powiedział Reutersowi przedstawiciel straży granicznej Bajakovo-Batrovci.

Serbia stawia ultimatum Chorwacji. Imigranci zaognili sytuację

Serbia daje Chorwacji czas do północy w środę na odblokowanie głównego przejścia granicznego dla ruchu samochodów ciężarowych zamkniętego z powodu napływu migrantów z tego kraju. Jeżeli Zagrzeb tego nie zrobi - Chorwację czekają "polityczne, prawne i gospodarcze" konsekwencje - ogłosił we wtorkowe popołudnie rząd w Belgradzie. Kilka godzin później Chorwaci częściowo przejście odblokowali.

Słowenia już nie chce być murem. Mogą być "korytarze" dla imigrantów

Słoweńcy przez kilka dni zapewniali, że nie będą po prostu przepuszczać imigrantów przez swój kraj, ale teraz zmieniają zdanie. - Jeśli presja będzie zbyt duża, z pewnością przedyskutujemy możliwe korytarze z krajami, których to dotyczy - stwierdził słoweński premier, po tym, jak sąsiednia Chorwacja przestała sobie radzić z falą imigrantów.

Imigranci utknęli na ziemi niczyjej

Oddziały prewencji stanęły na granicy po stronie Słowenii naprzeciw grupy ok. 200 migrantów, którzy usiłują przedostać się do tego kraju z Chorwacji na przejściu granicznym w Harmicy. Imigranci utknęli na ziemi niczyjej pomiędzy posterunkami granicznymi.

Zwrot na granicy: Imigranci wracają na Węgry. Trafią pod granicę z Austrią

Władze węgierskie stopniowo przepuszczają migrantów, którzy w piątek przybyli nad granicę chorwacko-węgierską. Rzecznik węgierskiej policji oświadczył, że autobusy, do których wsiadają imigranci, kierowane są do centrów rejestracyjnych w pobliżu granicy z Austrią. Do węgierskiej nadgranicznej wsi Magyarboly dojechał też pociąg z tysiącem imigrantów - podaje agencja Reutera.

10 tys. migrantów w dobę. Chorwaci zamknęli drogi, uchodźcy już w Słowenii

Chorwacka policja wstrzymała w czwartek do odwołania wszelki ruch pojazdów na drogach prowadzących do siedmiu przejść granicznych z Serbią - poinformowały władze w Zagrzebiu. Do czwartku do godz. 22.00 do kraju weszło z Serbii łącznie 11 tys. uchodźców i imigrantów, a tylko tego ostatniego dnia 9 tys. 812 osób. Jeżeli sytuacja powtórzy się w piątek, Chorwaci zamkną granicę - podało MSZ. Tymczasem Słowenia po przyjęciu jednego pociągu z uchodźcami, zamknęła międzynarodowy ruch kolejowy z sąsiadem.

Węgrzy się grodzą, Rumuni protestują. Płot stanie też na granicy z Chorwacją

Premier Węgier Viktor Orban planuje postawić płot w kilku punktach granicy z Chorwacją - donosi austriacki dziennik "Die Presse", któremu Orban udzielił wywiadu. Tymczasem MSZ Rumunii wezwało węgierskiego ambasadora w związku z ogrodzeniem, które Budapeszt chce zbudować na granicy oddzielającej oba państwa, by powstrzymać napływ migrantów.

Pierwsi uchodźcy weszli do Chorwacji. Są wywożeni do specjalnych ośrodków

Autobusy z imigrantami, którzy dotarli wcześniej do Serbii, przyjechały w środę rano do miasta Szid w pobliżu granicy serbsko-chorwackiej. Następnie przybysze z Bliskiego Wschodu ruszyli na własną rękę przez pola kukurydzy. Chorwacka policja złapała 20 takich osób. Co najmniej 150 uchodźców, którzy pojawili się na przejściu granicznym, wsadzono do autobusów. Pojechały one do jednego z centrów pod Zagrzebiem.

Nowy szlak pełen pułapek. W Chorwacji i Bośni imigranci mogą trafić na pola minowe

Polami minowymi usiana jest cała wschodnia Chorwacja na ziemiach graniczących z Serbią i Węgrami oraz cała wschodnia Bośnia. Przypomniano sobie o nich w ubiegłym roku, w czasie największej w historii Bałkanów powodzi. Wiele min, wymytych przez wodę z gruntu, przemieściło się i dziś nie do końca wiadomo, gdzie się znajdują. Wkrótce tą drogą podążyć mogą tysiące uchodźców z Bliskiego Wschodu. "Poruszajcie się uważnie, trzymajcie się dobrze oznaczonych dróg" - apelują do nich w internecie sami Chorwaci i publikują mapy.

Kontynent grodzony drutem kolczastym. Europa nie widzi nadciągającej katastrofy

Stary Kontynent doświadcza prawdziwej wędrówki ludów. Uciekających przed wojną Syryjczyków, Irakijczyków czy Afgańczyków będzie napływało więcej i więcej. Na razie Bałkany – najbiedniejszy rejon Europy – powstrzymują setki tysięcy imigrantów przed dotarciem do serca Unii Europejskiej. Ale tylko na razie, bo "miękkie podbrzusze Europy" pęcznieje i jest pozostawione same sobie. Prawdopodobne scenariusze malują się w ciemnych barwach. Nadchodzi czas, w którym Zachód będzie musiał w końcu zacząć działać, jeżeli chce uniknąć katastrofy.

Bez przebaczenia. Spłonęły flagi, w tle znowu wojna

Nie początek wojny w Bośni, nie upadek Vukovaru, nawet nie ludobójstwo w Srebrenicy. To rocznica wyzwolenia Kninu przypadająca na 4 sierpnia jest datą budzącą najwięcej emocji w krajach byłej Jugosławii. 20 lat temu w wyniku trwającej cztery dni operacji Burza Chorwacja odzyskała 20 proc. swego terytorium, wypędzając równocześnie z domów ponad 200 tys. Serbów. Był to największy exodus ludności w Europie od zakończenia II wojny światowej. To dlatego, gdy w tym roku ulicami Zagrzebia wędrowała wojskowa parada, w Belgradzie płonęły chorwackie flagi.

Bałkański spór o zatokę. Arbitraż "skażony" po wpadce sędziego

Chorwacja ogłosiła, że wycofa się z arbitrażu ws. sporu granicznego ze Słowenią. Powodem jest wyciek nagrania, na którym słoweński sędzia, naruszając zasadę bezstronności, konsultuje się ze swym ministerstwem spraw zagranicznych. Arbitraż został "skażony" - oznajmił Zagrzeb.

39 st. C w Rumunii. Ludzie chłodzą się w jaskiniach

Pogoda daje się Europejczykom we znaki. W Rumunii termometry wskazują 39 st. C. Temperatura przekracza o 10 st. C średnią temperaturę dla tego miesiąca. Mieszkańcy tego kraju szukają ochłody w jaskiniach. Upał dotknął także Chorwację i Słowację, gdzie płoną setki hektarów ziemi.