Popularny i pechowy. Istotna zmiana w sprawie placu zabaw

Plac zabaw w parku Ujazdowskim został otwarty
Remont placu zabaw w Parku Ujazdowskim kosztował blisko 4 miliony złotych.
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Zakończyły się kilkudniowe prace konserwacyjne na placu zabaw w Parku Ujazdowskim. Zarząd Zieleni postanowił, że zimą nie będzie zamykał popularnej w Śródmieściu atrakcji. To reakcja na prośby rodziców użytkowników i... zmiany klimatyczne.

Na kilka dni plac zabaw został wygrodzony. Przeprowadzono sezonowe prace konserwacyjne, obejmujące m.in. malowanie elementów drewnianych i uzupełnianie drobnych ubytków. - Od minionego piątku plac zabaw jest ponownie dostępny i nie będzie zamykany na zimę - przekazała nam Karolina Kwiecień-Łukaszewska, rzeczniczka prasowa Zarządu Zieleni.

Otwierają, ale proszą o zachowanie ostrożności

Wcześniej popularny plac zabaw był zamykany na okres jesienno-zimowy z powodów bezpieczeństwa. Co się zatem zmieniło?

- Obserwujemy, uczymy się, reagujemy na bieżącą sytuację. Docierały do nas liczne informacje od rodziców i mieszkańców, którzy chcieli, by plac pozostał otwarty. Zmiany klimatyczne też miały wpływ na tę decyzję. Zimy są coraz lżejsze, pogoda umożliwia zabawę nie tylko latem - tłumaczy Kwiecień-Łukaszewska. I dodaje, że Zarząd Zieleni postawił też na komunikację. - Żeby uświadomić użytkownikom, z jaki terenem mają do czynienia, by sami mogli podjąć decyzję, czy skorzystać z placu zabaw czy nie. Informacje są na tablicach - zaznacza.

Na tablicach stojących wokół placu zabaw można przeczytać m.in.: "Zalecamy, by nie przebywać na placu zabaw podczas złych warunków pogodowych, takich jak: burza, gradobicie, opady śniegu, silny wiatr" oraz "Urządzenia nie są przystosowane do korzystania przy mokrych, oblodzonych lub ośnieżonych powierzchniach".

- Plac ma skomplikowaną konstrukcję - część atrakcji ma dość duży kąt nachylenia. Dlatego ze względów bezpieczeństwa prosimy o zachowanie ostrożności i niekorzystanie z placu zabaw, gdy nawierzchnie są mokre lub oblodzone - apeluje przedstawicielka miejskiej zieleni. I zastrzega, "jeśli zaistniałby czynnik, który sugerowałby, że powinniśmy zamknąć plac zabaw, być może taka decyzja zostanie podjęta".

Uwielbiany przez dzieci, kłopotliwy dla urzędników

Otwarty w 2019 roku plac zabaw w Parku Ujazdowskim od początku był naznaczony problemami. Pojawiły się one jeszcze na etapie budowy. Pierwszy wykonawca nie dokończył inwestycji, dowodząc, że projekt zawierał błędy i był niezgodny z prawem budowlanym. Drugi zmagał się z gruntem, pogodą i zmianą zasad certyfikacji urządzeń. Ostatecznie plac oddano do użytku z dwuletnim opóźnieniem.

W 2021 roku został wyłączony z użytkowania, bo stan techniczny zagrażał bezpieczeństwu dzieci, co potwierdziła ekspertyza przygotowana na zlecenie urzędników. Wykonawca odmówił naprawy w ramach gwarancji, tłumacząc, że usterki powstały z powodu niewłaściwego użytkowania sprzętu przez dzieci i dorosłych, aktów wandalizmu oraz braku właściwej konserwacji urządzeń.

Zarząd Zieleni musiał szukać innej firmy, która wykona prace. Udało się ją znaleźć dopiero w trzecim przetargu. Mimo że jedyna złożona oferta trzykrotnie przekroczyła zakładany budżet, to umowę podpisano - opiewała na blisko cztery miliony złotych (o 300 tysięcy złotych więcej niż kosztowała sama budowa). Po trzyletniej przerwie plac zabaw otwarto ponownie wiosną 2024 roku.

To miejsce uwielbiane przez dzieci z okolicy. W słoneczne dni przewijają się tam ich setki. Wśród atrakcji: linarium, trampolina, huśtawki, tunele, ścianki wspinaczkowe, zjeżdżalnie, wieże i mostki.

Czytaj także: