Do zdarzenia doszło w ubiegły wtorek, 25 listopada na przejeździe kolejowym w miejscowości Nowy Żylin koło Sochaczewa. Na nagraniu opublikowanym przez kolejarzy widać, że auto osobowe wypada z drogi na zakręcie przed torami i wpada w infrastrukturę przejazdu. Taranuje znak "stop", sygnalizator i rogatkę.
Na miejscu interweniowały policja i straż pożarna. Jak przekazała starszy aspirant Agnieszka Dzik z Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie, toyotą kierował 51-latek. "Policjanci sprawdzili stan trzeźwości sochaczewianina. Okazało się, że miał dwa promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie" - poinformowała.
Kierowca usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do trzech lat więzienia. Dodatkowo policja przypomina, że w przypadku kolizji spowodowanej pod wpływem alkoholu, ubezpieczyciel stosuje regres, czyli żąda od sprawcy zwrotu całej kwoty wypłaconej na poczet pokrycia szkód.
Apel policji
Policja przypomina, że jazda po spożyciu alkoholu jest absolutnie zabroniona.
"Każda osoba, która wsiada do auta po alkoholu, stwarza zagrożenie nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu drogowego. Nietrzeźwi kierowcy uszkadzają również elementy infrastruktury drogowej i kolejowej - bariery energochłonne, sygnalizatory, urządzenia zabezpieczające przejazdy kolejowe - czyli wszystko to, co ma chronić wszystkich uczestników ruchu i zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom na drodze i torach kolejowych" - przestrzega asp. Dzik.
Autorka/Autor: kk
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Powiatowa Policji w Sochaczewie