Tylu nowych przypadków na Mazowszu jeszcze nie było. Prawie 300 zakażeń

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Dr Michał Sutkowski o liczbie zakażeń na Mazowszu
Dr Michał Sutkowski o liczbie zakażeń na MazowszuTVN24
wideo 2/4
Dr Michał Sutkowski o liczbie zakażeń na MazowszuTVN24

Na Mazowszu odnotowano najwyższą od początku pandemii liczbę nowych zakażeń koronawirusem. Jednej doby potwierdzono 295 nowych przypadków. Mazowiecki sanepid ocenił, że przybywa małych ognisk rodzinnych i pojedynczych przypadków zakażeń.

Mazowieckie znalazło się w piątek na pierwszym miejscu wśród województw z największą dobową liczbą zakażeń. To najgorszy wynik dla województwa - tylko jednej doby potwierdzono niemal 300 przypadków koronawirusa. Dzień wcześniej przybyło ich 149, czyli około połowę mniej.

Za Mazowszem znalazła się Małopolska z liczbą 241 zakażeń i województwo kujawsko-pomorskie z 162 przypadkami. Jak podał w piątek resort zdrowia, w sumie w kraju jednej doby potwierdzono 1587 przypadków koronawirusa. Zmarły 23 osoby.

Sanepid: mamy do czynienia z coraz większą liczbą małych ognisk

- Ostatnie dni wskazują na to, że nie mamy dużych ognisk epidemicznych, powyżej 10 czy 15 osób, tylko raczej mamy do czynienia z coraz większą liczbą rozproszonych, małych ognisk rodzinnych lub wręcz pojedynczych przypadków zakażeń – skomentowała sytuację rzeczniczka mazowieckiego państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego Joanna Narożniak.

Dodała, że coraz więcej osób robi sobie testy komercyjnie. - Są ogniska od dwóch do pięciu osób w rodzinach, zakładach pracy, szkołach, podmiotach leczniczych, po imprezach urodzinowych czy spotkaniach pracowników, np. odchodzących na emeryturę – przekazała Narożniak.

Zwróciła uwagę, że obecne przypadki zakażeń mają inny charakter niż wiosną, kiedy w województwie były duże ogniska w szpitalach czy w domach pomocy społecznej. Poinformowała, że piątkowe dane o dodatnich wynikach testów na koronawirusa będą w ciągu dnia analizowane, sprawdzane, czy tworzą jakieś ognisko i ewentualnie łączone z innymi dochodzeniami epidemiologicznymi. 

Lekarz: o zakażeniach decyduje liczba kontaktów

Czy mieszkańcy Mazowsza powinni szczególnie uważać? Jak wskazał przed południem na antenie TVN24 dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, o większej liczbie zakażeń decyduje przede wszystkim liczba kontaktów.

 – Jeżeli na Mazowszu mieszka ponad pięć milionów ludzi, to rzeczą oczywistą jest, że będzie to województwo, tak jak zresztą na Śląsku, które będzie tutaj, jeśli chodzi o liczbę zakażonych królowało i to są pewne oczywistości statystyczne. Rzeczywiście decyduje liczba kontaktów, które mamy z danymi osobami i rzeczywiście na terenach wiejskich, na terenach mniej zurbanizowanych ta liczba zakażonych jest zawsze mniejsza. Taka tendencja jest na całym świecie, to jest pewna normalność – ocenił lekarz.

Sytuacja w Warszawie

Z komunikatu Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego wynika z kolei, że w Warszawie ostatniej doby potwierdzono 105 nowych przypadków koronawirusa. To nieznaczny spadek w porównaniu z poprzednim dniem, kiedy przybyło ich 129.

Łącznie w Warszawie do tej pory odnotowano 4758 zakażeń. Zmarło 146 osób, z czego jedna w ciągu ostatniej doby.

PPIS podał także liczbę ozdrowieńców: to już łącznie 1563 osoby.

Koronawirus w szkołach w Radomiu

W piątek Biuro Informacji Prasowej i Publicznej Urzędu Miasta Radomia poinformowało, że z powodu zakażenia koronawirusem u jednego z uczniów III LO im. D. Czachowskiego w Radomiu, młodzież z jednej klasy i kilkunastu nauczycieli przebywa na kwarantannie. "Z tego względu część zajęć w szkole odbywa się zdalnie. Także w PSP nr 4 przy ul. Wyścigowej kwarantanną objęto dwóch nauczycieli. Prowadzą oni lekcje online" – poinformowały służby prasowe prezydenta Radomia.

Do końca tygodnia pozostają też zawieszone zajęcia kilku grup przedszkolnych w dwóch radomskich przedszkolach. W Publicznym Przedszkolu nr 9 przy ul. Kalińskiej 4 z powodu zakażenia koronawirusem, potwierdzonego u dwóch nauczycielek, zajęcia zawieszono w trzech grupach przedszkolnych. Z powodu pozytywnego wyniku u jednej z przedszkolanek z przedszkola numer 15 przy Kusocińskiego jedna z grup przedszkolnych nie ma zajęć, a dzieci przebywają w domu.

Zakażenie na budowie POW

Z kolei u jednej z osób pracującej przy budowie mostu na Południowej Obwodnicy Warszawy zdiagnozowano zakażenie COVID-19. - W związku z tym dzisiaj wycofujemy brygadę 40 pracowników z budowy mostu i oni trafią na testy. Zobaczymy, co dalej - powiedział Bartosz Sawicki, rzecznik firmy Gulermak. Jak dodał, przy budowie mostu pracuje ok. 100 osób.

Rzecznik firmy dodał też, że do tej pory spłynęło ok. 90 procent wyników 300 testów przeprowadzonych wśród osób pracujących przy budowie metra na Bródnie, a także pracowników biurowych. Wśród nich tylko jeden okazał się dodatni - dotyczy pracownika tarczy TBM.

Autorka/Autor:katke/ran

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN

Pozostałe wiadomości

Sporo zmian szykuje się dla pasażerów Szybkiej Kolei Miejskiej od czerwca. Pociągi niektórych linii pojadą z większą częstotliwością, inne wrócą na swoje stałe, dłuższe trasy.

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek rano na terenie zakładu piekarniczego w Nowym Dworze Mazowieckim doszło do wycieku amoniaku. Dwie osoby trafiły do szpitala.

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

Źródło:
PAP

W Wypędach koło Pruszkowa zderzyły się trzy samochody. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeden z policjantów biorących udział w wypadku radiowozu w podwarszawskich Dawidach Bankowych, miał stanąć w piątek przed sądem. Prokurator nie odczytała jednak aktu oskarżenia, ponieważ potrzebna będzie zmiana sędziego. Wobec drugiego z policjantów postępowanie zostało wcześniej umorzone.

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

W chwili wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego komendanta policji generała Jarosława Szymczyka nie było innych osób. To nowe ustalenia śledczych po incydencie z grudnia 2022 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Źródło:
RMF RM, tvnwarszawa.pl

Kierująca peugeotem uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania. Do zdarzenia doszło na ulicy Broniewskiego. Policja poinformowała o jednej poszkodowanej osobie.

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek przed południem na Pradze Południe doszło do potrącenia kobiety jadącej na hulajnodze. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Źródło:
tvnwrszawa.pl

Cztery samochody osobowe zderzyły się na trasie S8 przed węzłem Konotopa. Policja przekazała, że nikomu nic się nie stało. Są jednak utrudnienia w kierunku Poznania.

Zderzenie czterech aut na S8

Zderzenie czterech aut na S8

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Wspominamy walki, śmierć, również ogromną, bardzo żywiołową, różnorodną społeczność żydowską, która mieszkała w Warszawie przez wieki - mówiła w programie "Wstajesz i wiesz" dr Justyna Majewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego, zaznaczając, że każda rocznica obchodów powstania w getcie warszawskim jest bardzo ważna.

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

Źródło:
TVN24

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o pożarze domu w zabudowie szeregowej na Mokotowie. Strażacy podali, że jedna osoba ewakuowała się przed ich przyjazdem.

Pożar szeregowca na Mokotowie

Pożar szeregowca na Mokotowie

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Dzielnicowy brał udział w lekcji w szkole podstawowej w Lutocinie pod Żurominem na Mazowszu. W pewnym momencie nauczycielka zaczęła dziwnie się zachowywać. Kobieta straciła zdolność mowy, a następnie zemdlała. Policjant początkowo przypuszczał, że dostała udaru. Symptomy i urządzenie do monitorowania parametrów wskazywały jednak na cukrzycę. Życie kobiety było zagrożone.

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pracownik, który na zlecenie administracji jednego z domów na Grochowie prowadził prace na terenie plenerowej siłowni i placu zabaw, zostawił otwartą skrzynkę elektryczną oraz niezabezpieczony dół z ostrymi krawędziami ciętego metalu.

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Królik błąkał się na jednym z osiedli na warszawskich Bielanach. Znalazł go jeden z mieszkańców, ale nie mógł zatrzymać. Zwierzaka przejął Ekopatrol stołecznej straży miejskiej. Do domu zabrała go jedna ze strażniczek miejskich. Zostanie tam na stałe, chyba że zgłosi się po niego prawowity właściciel.

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z dużych sklepów w Piasecznie mężczyzna wziął z półki różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota, na którą 32-latek oszukał sklep, jest niewielka, kara za przestępstwo może być znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl