Marzena K., Janusz P. i Grzegorz M. podejrzani o korupcję przy reprywatyzacji słynnej działki na placu Defilad w Warszawie zostają w areszcie. Sąd przedłużył go na kolejne trzy miesiące, czyli do 7 kwietnia.
Decyzję podjął Sąd Okręgowy w Warszawie, na wniosek Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu. - Tymczasowy areszt został przedłużony do 7 kwietnia - powiedziała nam jej rzeczniczka Katarzyna Bylicka.
Była urzędniczka Marzena K., a także biznesmen Janusz P. i adwokat Grzegorz M. to osoby, które w 2012 roku (przy pomocy mecenasa Roberta N.) przejęli od miasta Chmielną 70, słynną działkę wartą około 160 milionów złotych, za którą przyznano odszkodowanie już w latach 50. (na mocy umowy międzynarodowej z Danią, bo jej dawny właściciel był Duńczykiem).
Areszt i zarzuty korupcyjne
Cała trójka została zatrzymana przez Centralne Biuro Antykorupcyjne na początku października i aresztowana na trzy miesiące.
Wszyscy usłyszeli zarzuty korupcyjne. "Związane z przyjęciem oraz wręczeniem korzyści majątkowej znacznej wartości w łącznej wysokości nie mniejszej niż 31 milionów 410 tysięcy złotych oraz obietnicą korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 2 milionów 500 tysięcy złotych" - doprecyzowano w komunikacie prokuratury.
Marzena K. to była urzędniczka resortu sprawiedliwości. Jest ona też podejrzana o fałszywe oświadczenia majątkowe - miała zataić środki uzyskane w ramach przyznanych jej przez sądy wielomilionowych odszkodowań w sprawie kilku nieruchomości. Prywatnie jest siostrą znanego mecenasa Roberta N.
Janusz P. to biznesmen i wspólnik Roberta N., a Grzegorz M. był dziekanem Okręgowej Rady Adwokackiej, ale we wrześniu 2016 zrezygnował ze swojej funkcji.
kw/b
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24