Wojny, życie, chleb i róże. Trzy ostatnie wystawy w Emilii


Trzy wystawy, komentujące stosunek artysty do instytucji i kapitału od piątku można oglądać w Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Będą to ostatnie ekspozycje w pawilonie Emilia, dotychczasowej siedzibie muzeum.

Wystawy "Po co wojny są na świecie. Sztuka współczesna outsiderów", "Robiąc użytek. Życie w epoce postartystycznej" oraz "Chleb i róże. Artyści wobec podziałów klasowych" poświęcone są relacjom, w jakie wchodzą artyści wobec instytucji sztuki, muzeów, kolekcjonerów i kapitałowi. Stawiają pytanie, czy sztuka jest tylko zabawką bogacza?

Całkowite poświęcenie

- Te wystawy są wyjściem poza znane nam praktyki, tereny sztuki. Szczególnie dobrze widać to w przypadku wystawy outsiderów pt. "Po co wojny są na świecie". To zaproszenie w mury instytucji ludzi, którzy są artystami, mają do sztuki stosunek bardzo osobisty – to ich życie, nie wyrachowanie czy strategia. To ludzie, którzy całkowicie poświęcają się temu, a nie są uznawani przez zinstytucjonalizowany świat sztuki czy życie kulturalne. Wpuszczamy ich do muzeum - powiedział PAP Marcel Andino Velez, wicedyrektor Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

Jedna z kuratorek wystawy Zofia Płoska zwróciła uwagę, że ekspozycja prezentuje prace artystów, którzy tworzą bez związku z muzeami i instytucjami sztuki. - To artyści, którzy tworzą z wielkiej potrzeby serca. Ich sztuka nie jest oddzielona od życia – powiedziała. - Wybraliśmy artystów, którzy komentują rzeczywistość; mówią o tym, co ich boli, co im przeszkadza – dodała.

Widzowie zobaczą prace komentujące transformację ustrojową, sytuację ekonomiczną i ustrojową.

Sztuka w codzienności

Innym przykładem wychodzenia poza przyjęty muzealniczy idiom jest wystawa "Robiąc użytek". - To przejawy sztuki w życiu codziennym. W wielu obszarach życia codziennego – w protestach, działalności biznesowej, reklamie, polityce, przejawia się coś, co nazywamy współczynnikiem sztuki. Nie jest to sztuka konwencjonalna. Na przykład w Kijowie podczas listopadowych demonstracji naprzeciwko tamtejszych sił policyjnych ustawiły się kobiety, trzymające lustra. Chodzi nam dokładnie o takie sytuacje. Cały projekt jest właśnie o takich działaniach – gdy sztuka przejawia się w życiu codziennym – podkreślił Velez.

- Prezentujemy sztukę poza sztuką – to, w jaki sposób współcześnie sztuka funkcjonuje w różnych dziedzinach rzeczywistości. Wyszła z muzeów i zmieszała się życiem codziennym. Prezentujemy to, w jaki sposób artyści używają swoich kompetencji w takich dziedzinach jak rolnictwo, ekonomia, polityka, sprawy migracji. Tam uprawiają swoją sztukę - powiedział jeden z kuratorów ekspozycji Kuba Szreder.

Między elitą a ludem

Jak powiedział Velez, trzecia wystawa, "Chleb i róże" jest "najbliżej sztuki – pokazuje tradycyjne dzieła a także relacje pomiędzy artystami, a światem do którego się odnoszą. Komentuje ich miejsce w społeczeństwie. Czy artysta, sztuka jest tylko zabawką w rękach bogatych, czy może być narzędziem faktycznej zmiany społecznej? – tłumaczył wicedyrektor MSN.

Kuratorzy wystawy Natalia Sielewicz i Łukasz Ronduda przekonywali, że artyści zawsze pytali o swój status i miejsce w społeczeństwie. - Pokazujemy szereg autoportretów artystów, którzy wykonali swoje prace w kontekście do rosnących nierówności majątkowych na świecie – powiedział Ronduda. - Tytuł odnosi się do dawnej piosenki związkowej i przypomina o paradoksalnej pozycji artysty, który z jednej strony pragnie działa na rzecz sprawiedliwego społeczeństwa, z drugiej jest artystą, bliżej mu do elit symbolicznych czy finansowych - dodał.

Jak dodała Sielewicz, "najbardziej emblematycznymi pracami są obrazy amerykańskiej malarki Cindy Sherman, która wcielała się już w role gwiazd filmowych, próbując przesunąć granicę między rzeczywistością życia artystki a fantazją na temat flirtu z elitami, ręką która karmi i wspiera system sztuki. Ucharakteryzowała się na bogate damy z finansjery amerykańskiej w swoich posiadłościach".

Trzy ostatnie wystawy

Trzy wystawy, otwarte od 19 lutego będą ostatnimi, jakie odbędą się w dotychczasowym gmachu muzeum, "Emilii", dawnym pawilonie meblowym. W jego miejscu stanąć ma wieżowiec. Nowy gmach MSN powstanie na Placu Defilad, według projektu Thomasa Phifera. Według planów ma zostać otwarty w 2020 r.

Wszystkie trzy wystawy można będzie oglądać w warszawskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej do 1 maja.

PAP/kś/b

Pozostałe wiadomości

Sporo zmian szykuje się dla pasażerów Szybkiej Kolei Miejskiej od czerwca. Pociągi niektórych linii pojadą z większą częstotliwością, inne wrócą na swoje stałe, dłuższe trasy.

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek rano na terenie zakładu piekarniczego w Nowym Dworze Mazowieckim doszło do wycieku amoniaku. Dwie osoby trafiły do szpitala.

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

Źródło:
PAP

W Wypędach koło Pruszkowa zderzyły się trzy samochody. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeden z policjantów biorących udział w wypadku radiowozu w podwarszawskich Dawidach Bankowych, miał stanąć w piątek przed sądem. Prokurator nie odczytała jednak aktu oskarżenia, ponieważ potrzebna będzie zmiana sędziego. Wobec drugiego z policjantów postępowanie zostało wcześniej umorzone.

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

W chwili wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego komendanta policji generała Jarosława Szymczyka nie było innych osób. To nowe ustalenia śledczych po incydencie z grudnia 2022 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Źródło:
RMF RM, tvnwarszawa.pl

Kierująca peugeotem uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania. Do zdarzenia doszło na ulicy Broniewskiego. Policja poinformowała o jednej poszkodowanej osobie.

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek przed południem na Pradze Południe doszło do potrącenia kobiety jadącej na hulajnodze. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Źródło:
tvnwrszawa.pl

Cztery samochody osobowe zderzyły się na trasie S8 przed węzłem Konotopa. Policja przekazała, że nikomu nic się nie stało. Są jednak utrudnienia w kierunku Poznania.

Zderzenie czterech aut na S8

Zderzenie czterech aut na S8

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Wspominamy walki, śmierć, również ogromną, bardzo żywiołową, różnorodną społeczność żydowską, która mieszkała w Warszawie przez wieki - mówiła w programie "Wstajesz i wiesz" dr Justyna Majewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego, zaznaczając, że każda rocznica obchodów powstania w getcie warszawskim jest bardzo ważna.

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

Źródło:
TVN24

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o pożarze domu w zabudowie szeregowej na Mokotowie. Strażacy podali, że jedna osoba ewakuowała się przed ich przyjazdem.

Pożar szeregowca na Mokotowie

Pożar szeregowca na Mokotowie

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Dzielnicowy brał udział w lekcji w szkole podstawowej w Lutocinie pod Żurominem na Mazowszu. W pewnym momencie nauczycielka zaczęła dziwnie się zachowywać. Kobieta straciła zdolność mowy, a następnie zemdlała. Policjant początkowo przypuszczał, że dostała udaru. Symptomy i urządzenie do monitorowania parametrów wskazywały jednak na cukrzycę. Życie kobiety było zagrożone.

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pracownik, który na zlecenie administracji jednego z domów na Grochowie prowadził prace na terenie plenerowej siłowni i placu zabaw, zostawił otwartą skrzynkę elektryczną oraz niezabezpieczony dół z ostrymi krawędziami ciętego metalu.

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Królik błąkał się na jednym z osiedli na warszawskich Bielanach. Znalazł go jeden z mieszkańców, ale nie mógł zatrzymać. Zwierzaka przejął Ekopatrol stołecznej straży miejskiej. Do domu zabrała go jedna ze strażniczek miejskich. Zostanie tam na stałe, chyba że zgłosi się po niego prawowity właściciel.

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z dużych sklepów w Piasecznie mężczyzna wziął z półki różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota, na którą 32-latek oszukał sklep, jest niewielka, kara za przestępstwo może być znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl