Skończył się jeden z największych protestów w najnowszej historii Warszawy

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Policja pilnuje domu Jarosława Kaczyńskiego
Policja pilnuje domu Jarosława Kaczyńskiego TVN24
wideo 2/14
Protest "Marsz na Warszawę"

Dobiegł końca największy z dotychczasowych protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, którym kieruje Julia Przyłębska. Wielotysięczne pochody protestujących spotkały się w centrum, a potem przeszły przed dom prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Po godzinie 23 manifestanci wrócili do centrum. Protest relacjonowaliśmy na tvnwarszawa.pl.

Premier do protestujących: rozumiem wasz gniew, ale apeluję, żebyście zostali w domach, zwłaszcza dla dobra seniorów.

Hasło przewodnie piątkowego protestu brzmiało "Wszyscy na Warszawę". Był to dziewiąty dzień ogólnopolskich protestów. Ich kulminacją była manifestacja zorganizowana w stolicy, choć w tym czasie protestowały także inne miejscowości. Uczestnicy stołecznej manifestacji wyruszyli o godzinie 17 z trzech lokalizacji: sprzed siedziby Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich, z placu Zamkowego, a także z placu Zawiszy, czyli - jak stwierdziły organizatorki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet - miejsca "najbliżej siedziby zła, siedziby PiS-u" przy Nowogrodzkiej.

Punktem docelowym trzech marszów było rondo Dmowskiego. Na trasie nie obyło się bez incydentów i interwencji policji. Najpierw na placu Zamkowym, a potem przy rondach de Gaulle'a i Dmowskiego pojawiali się zamaskowani mężczyźni z petardami, pałkami teleskopowymi i gazem łzawiącym. Komenda Stołeczna Policji poinformowała o zatrzymaniu ponad 30 osób.

Z ronda Dmowskiego manifestacja przeniosła się w okolice domu wicepremiera i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Ulicę Mickiewicza otoczono szczelnym kordonem policji, więc centrum protestu stał się plac Wilsona. Około 23 część uczestników zaczęła się rozchodzić do domów. Inni we wspólnym marszu powrócili jeszcze przed Pałac Kultury i Nauki. Na tvnwarszawa.pl relacjonowaliśmy szczegóły tych wydarzeń.

i

Relacja odświeża się automatycznie

  • 0:23

    Kończymy dzisiejszą relację. Dziękujemy za uwagę.

  • 0:23

    Kim są ci, którzy od ponad tygodnia wychodzą na ulice, dlaczego to robią, czego konkretnie chcą? Protestujący opowiedzieli o tym reporterce magazynu "Polska i Świat".

    Materiał magazynu "Polska i Świat"

  • 0:11

    Zarząd Transportu Miejskiego uruchomił linię autobusową "Z" dla osób wracających z manifestacji. Jej trasa to: Metro Marymont – Słowackiego – Popiełuszki – rondo Radosława – al. Jana Pawła II – rondo ONZ – (powrót tą samą trasą).

  • 23:36

    Piątkowy incydent na rondzie de Gaulle'a zarejestrowała kamera TVN24. O ataku grupy zamaskowanych mężczyzn, którzy wybiegli do protestujących z pałkami teleskopowymi, gazem łzawiącym i petardami opowiedział w wieczornej relacji reporter Paweł Łukasik.

    Incydenty podczas piątkowej manifestacji

  • 23:18

    Jak podaje "Gazeta Stołeczna" na palcu Bankowym doszło do ataku na osoby powracające z Żoliborza. Od strony Trasy W-Z miało pojawić się kilku mężczyzn, którzy obrzucili demonstrantów kamieniami i petardami.

  • 23:13

  • 23:10

    - Czoło marszu powrotnego dotarło przed Pałac Kultury i Nauki. Reszta nadal idzie w tym kierunku. Protestujący wracają w spokojnej atmosferze, nie ma już muzyki. Nie wiadomo też, jakie będą ich dalsze kroki - relacjonuje Adrian Mielnik z TVN24. Zauważa też, że w mieście zostaje wiele śladów po dzisiejszej manifestacji. – Na wiatach przystankowych są namalowane błyskawice i antyrządowe hasła. Na pewno będzie dużo sprzątania. Na placu Wilsona wiele osób pozostawiło transparenty - dodaje.

    - W kierunku Żoliborza pojechały przed chwilą radiowozy na sygnale - mówi.

  • 22:51

    - Duża grupa protestujących wraca z Żoliborza mostem Gdańskim. Zaraz dotrze na Konwiktorską. Przed chwilą doszło do bijatyki między dwiema osobami, ale ludzie szybko je rozdzielili. Prawdopodobnie doszło do jakiegoś nieporozumienia. W tłumie są też ratownicy medyczni, którzy zabezpieczają pochód - opisuje Adrian Mielnik z TVN24.

    Protestujący powoli opuszczają Żoliborz

  • 22:25

    - W okolicy domu Jarosława Kaczyńskiego jest około 50 radiowozów i 500 policjantów. Można też dostrzec funkcjonariuszy w nieoznakowanych samochodach zaparkowanych w pobliżu. Od dotarcia tu protestujących jest spokojnie - opisuje Adrian Mielnik z TVN24. Jak dodaje, uczestnicy manifestacji śpiewali piosenki, odpalali race i skandowali antyrządowe hasła.

    Reporter opisuje, że gdy marsz dotarł z centrum na Żoliborz zniknęły samochody, które jechały na czele wcześniejszych trzech osobnych pochodów. Wcześniej puszczano z nich muzykę i podawano komunikaty o dalszych planach czy kierunku przemarszu. - One nadawały ton tej manifestacji, teraz uczestnicy wyglądają na nieco zdezorientowanych. Część osób rozchodzi się. Na ulicy Mickiewicza jest jeszcze około 400, maksymalnie 500 osób - zaznacza Mielnik.

    Protestujący na Żoliborzu

  • 22:02

  • 21:53

    "Przy zatrzymanych policjanci zabezpieczyli różnego rodzaju pałki, w tym teleskopowe, gazy obezwładniające, dużo wyrobów pirotechnicznych. Zdecydowane działania pododdziałów prewencji i policjantów po cywilnemu pozwoliły na skuteczne zapewnienie bezpieczeństwa w centrum miasta" - informuje Komenda Stołeczna Policji.

    Pośród zatrzymanych są uczestnicy incydentów ze Starówki i ronda de Gaulle'a. Policjanci zatrzymali w sumie ponad 30 osób. "Wszystkie są przewożone do jednostek policji w celu wykonania dalszych czynności procesowych" - dodano w komunikacie.

  • 21:29

    Zdaniem władz miasta w piątkowej manifestacji bierze udziałokoło 50 tysięcy osób. Organizatorzy mówią nawet o stu tysiącach. - Bardzotrudno to policzyć, bo ludzie nie zebrali się w jednym miejscu. Na pewno jest50 tysięcy, albo więcej. Może będziemy w stanie to oszacować za jakiś czas - powiedział reporterce TVN24 prezydent Rafał Trzaskowski.

    Odniósł się też do incydentów na Krakowskim Przedmieściu i rondzie de Gaulle’a. – Rzeczywiście policja zareagowała błyskawicznie, za co chcę podziękować. Policja widać, że ochrania demonstrantów. I bardzo dobrze. Również pod kościołem świętego Aleksandra policja otoczyła ONR-owców, żeby oni nie mogli się wdać w bójki. Na razie poza kilkoma incydentami, również przy Rotundzie, jest spokojnie - zaznaczył Trzaskowski.

    - Apeluję do wszystkich, żeby zachowywali się spokojnie, bezpiecznie i nosili maski, starali się zachowywać dystans - dodał prezydent stolicy. Podkreślił też, że w wielu punktach miasta są też obserwatorzy z ratusza, którzy przyglądają się przebiegowi protestu i alarmują służby, gdy dostrzegają, że dzieje się coś niepokojącego

    .

    Policja pilnuje domu Jarosława Kaczyńskiego

  • 21:18

    Na placu Wilsona przemawiają organizatorzy strajku. - Przed chwilą jedna z kobiet mówiła: "mam 24 lata i od sześciu dni nie robię niczego innego, tylko protestuję. To jest niesamowita energia, nie zmarnujmy jej" - relacjonuje Maja Wójcikowska.

    W tłumie dostrzec można bardzo dużo transparentów. Nie brakuje haseł: "moje ciało moja sprawa", "nie będę żywą trumną", "nasze ulice, wasze kaplice", "nie składamy parasolek". Na ulicy Mickiewicza można też zauważyć osobę w stroju jednorożca, niosącą zapisany z obu stron transparent. Widać na nim hasła: "urwałem się z bajki, by poprzeć strajki" i "w górę racice, obrońmy macice".

    Uczestnicy protestu przed domem Jarosława Kaczyńskiego

  • 21:07

    - Okolice domu Jarosława Kaczyńskiego otaczają szpalery radiowozów i policjantów. W tej chwili plac Wilsona to główne miejsce protestów - relacjonuje Maja Wójcikowska z TVN24.

    Uczestnicy protestu przed domem Jarosława Kaczyńskiego

  • 20:56

    Skalę piątkowego protestu można zobaczyć na nagraniu z drona opublikowanym przez Agencję Reuters.

  • 20:50

    Przejechać można też Marszałkowską - od Ronda Dmowskiego do ulicy Królewskiej. Odblokowana jest też już Świętokrzyska.

  • 20:47

    "Przywrócono normalny ruch pojazdów w Alejach Jerozolimskich pomiędzy Rondem Zawiszy i Rondem Waszyngtona. Ruch pojazdów został także wznowiony na ulicy Marszałkowskiej pomiędzy Rondem Dmowskiego a Placem Konstytucji" - podaje Komenda Stołeczna Policji.

  • 20:44

    Czoło marszu dotarło na Żoliborz. - Reszta powoli tutaj dochodzi - podaje Paweł Łukasik z TVN24. W okolicy domu prezesa Prawa i Sprawiedliwości jest kilkadziesiąt radiowozów. Kordon funkcjonariuszy ustawił się wzdłuż torowiska.

    Protestujący na Żoliborzu

  • 20:37

    Gdańsk, Białystok, Kraków, ale też Myślenice, Gorlice i Jasło - to tylko niektóre z polskich miast, gdzie w piątek również odbywają się protesty po decyzji w sprawie aborcji podjętej przez Trybunał Konstytucyjny, któremu przewodniczy Julia Przyłębska. Relacjonujemy je na tvn24.pl.

  • 20:31

    Na proteście w Warszawie jest dziennikarz "Faktów" TVN i TVN24 Wojciech Bojanowski. "Dzięki niezwykłej mobilizacji Polskiej Policji jak do tej chwili #protestkobiet przebiegał bez większych incydentów" - skomentował na swoim Twitterze.

    Policja ochrania manifestację w Warszawie

  • 20:25

    - Liczba robi wrażenie. Na pewno jest to więcej niż osób. Nie widać ani początku, ani końca tego przemarszu. Tam, gdzie są głośniki, a jest ich kilka, słychać te najbardziej gorące hasła przeciwko rządzącym - relacjonował przed godziną 20 Paweł Łukasik z TVN24.

  • 20:07

    Protestujący idą w kierunku Żoliborza, gdzie mieści się dom prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Wielotysięczny tłum minął skrzyżowanie z Grzybowską i idzie al. Jana Pawła II. Z głośników płynie muzyka - utwór "Co mi Panie dasz" zespołu Bajm. Demonstrujący wznoszą okrzyki "Moje prawa. Moja sprawa!".

    Drugi pochód, również kieruje się w kierunku Żoliborza i idzie ulicą Marszałkowską. Jego koniec opuścił już Rondo Dmowskiego.

    Uczestnicy protestu pod hasłem "Na Warszawę!"

  • 20:05

    Grupa kilkudziesięciu taksówkarzy zablokowała ulicę Mickiewicza w rejonie domu wicepremiera i prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

    Taksówkarze zablokowali ulicę Mickiewicza (wideo bez dźwięku)

  • 20:04

  • 19:58

    Pojawiają się kolejne relacje o atakach na uczestników manifestacji. Tym razem ma do nich dochodzić na rondzie Dmowskiego. W mediach społecznościowych można znaleźć nagrania, które pokazują osoby uciekające z ronda Marszałkowską (w kierunku przeciwnym do marszu) i Alejami Jerozolimskimi. Zdecydowana większość protestujących jest już w drodze na Żoliborz.

  • 19:50

    - Jestem na ulicach Warszawy, żeby przede wszystkim zademonstrować moją solidarność z protestującymi. Wiemy, dlaczego tutaj jesteście. Rozumiemy to, rozumiemy Wasz gniew. Cyniczna władza zafundowała nam tak haniebne decyzje w samym środku pandemii - mówi prezydent stolicy Rafał Trzaskowski w filmie udostępnionym na Twitterze.

    Apeluje też do protestujących, by pamiętali o zasadach bezpieczeństwa związanych ze zwalczaniem rozprzestrzeniania się koronawirusa. - Uważajcie na siebie. Dziś na ulicach Warszawy jest rzeczywiście kilkadziesiąt tysięcy ludzi - dodał.

  • 19:41

    Protestujący maszerują Marszałkowską. – Nie mam pojęcia jak duży jest ten marsz. Nie wiem, gdzie dokładnie jest przód, gdzie jest tył. Ja już znajduję się za Świętokrzyską. Dołączają do nas ciągle ludzie, wysiadają z metra i tłum się powiększa - mówiła na antenie TVN24 Klementyna Suchanow z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, obecna na proteście. Jak dodała, poza incydentami z udziałem grupek związanych z kręgami narodowców, zgromadzenie przebiega spokojnie.

  • 19:32

    Pod Muzeum Narodowym około stu policjantów starło się z grupą młodych mężczyzn ubranych na czarno. Funkcjonariusze obezwładnili ich i zakuli w kajdanki. Na chodnik pod MN zaczęły podjeżdżać kolejne radiowozy, zatrzymanych zabrano - relacjonował reporter PAP.

    Były szef MSW, a obecnie poseł Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz napisał na Twitterze: "Właśnie zostałem potraktowany gazem przy próbie interwencji poselskiej - grupa faszystów zaatakowała ludzi przy próbie oddzielenia faszystów oberwałem."

  • 19:29

    Protest z ronda Dmowskiego przeniesie się na Żoliborz. Taką informację przekazał na Twitterze Ogólnopolski Strajk Kobiet.

  • 19:25

    Wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej podał na Twitterze, że w centrum zebrało się kilkadziesiąt tysięcy osób.

    Uczestnicy protestu pod hasłem "Na Warszawę!"

  • 19:22

    Rozpoczął się zorganizowany przejazd kierowców około 100 taksówek, które poruszają się z placu Bankowego wszystkimi pasami ruchu alei "Solidarności" w kierunku Woli - przekazała w piątek wieczorem rzecznik stołecznego ratusza Karolina Gałecka.

  • 19:20

    Świadkiem niebezpiecznej sytuacji na rondzie de Gaulle’a był Jan Śpiewak ze stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa. Jak pisał na Twitterze, uczestnicy protestu zostali tam zaatakowani. "Dostałem flarą w twarz" - napisał Śpiewak. Na zamieszczonym przez niego filmie widać moment, gdy w jego stronę zbliża się tłum ubranych na czarno, zamaskowany mężczyzn. Znakiem wyróżniającym tę grupę są białe opaski przewiązane wokół ramion. Jeden z nich podchodzi do aktywisty i kieruje w jego stronę odpaloną racę. Pojawia się więcej osób, które odpalają podobne przedmioty i rzucają nimi. Wokół robi się czerwono. Słychać krzyk, przekleństwa, gwizdy i brzęk tłuczonego szkła.

  • 19:03

    Funkcjonariusze po raz kolejni musieli interweniować. Tym razem w rejonie ronda de Gaulle'a i Nowego Światu.

    "Doszło do agresji pomiędzy dwoma grupami młodych ludzi. Rzucano różnymi przedmiotami, atakowano się fizycznie, używano pirotechniki. Policjanci podjęli działania zapewniające bezpieczeństwo innych ludzi" - pisze Komenda Stołeczna Policji na Twitterze.

  • 19:00

    Nad centrum krąży policyjny śmigłowiec, który wspiera działania służb zadysponowanych do pilnowania przebiegu protestu.

    Policyjny helikopter nad rondem Dmowskiego

  • 18:50

    Błyskawicę można też zobaczyć w piątek wieczorem na Pałacu Kultury i Nauki. "Jesteśmy z Wami!" - pisze na Twitterze prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

  • 18:40

    Symbol błyskawicy pojawił się też na dźwigu przy budowie Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

  • 18:35

    Uczestnicy protestu skandują "J… PiS" i "Mamy dość". Po raz kolejny niosą ze sobą transparenty z różnorodnymi antyrządowymi i proaborcyjnymi hasłami. Wśród nich są: "Myślę, czuję, decyduję", "Niech ginie zbrodniczy reżim", "Nie decyduj za mnie", "Wolny wybór", "Zostaw kobiety, ogarnij kuwety", "Kobiety kobietom, PiS pisuarom", "Wolności oddać nie umiem" czy "Girls just wanna have fundamental rights".

    Liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lempart

  • 18:31

    W warszawskim proteście aktywnie uczestniczą posłowie i posłanki Lewicy oraz Koalicji Obywatelskiej.

    Na placu Zamkowym jest m.in. wiceszef Lewicy i działacz LGBT Krzysztof Śmiszek. "Drogie Panie, Kobiety, Dziewczyny. Nigdy nie będziecie szły same. Idę z Wami i każdy powinien zrobić to samo" - zadeklarował na Twitterze. Spod KPRM ruszyli m.in. wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty, rzeczniczka Lewicy Anna Maria Żukowska, rzeczniczka Wiosny Katarzyna Kotula czy były szef TVP, a obecnie poseł Lewicy Robert Kwiatkowski, a z placu Zawiszy idzie m.in. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Politycy Lewicy niosą tabliczki: "Kobiety decydują", "Legalna aborcja bez kompromisów", "Stop torturom" czy "Lewacka macica".

    Także liczna reprezentacja polityków Koalicji Obywatelskiej bierze udział w warszawskich protestach. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka pojawił się na marszu spod KPRM. Podobnie jak m.in. szef senackiej klubu KO Marcin Bosacki, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, wiceszef PO Tomasz Siemoniak czy posłanki Monika Wielichowska i Marzena Okła-Drewnowicz. O swoim udziale w proteście pod KPRM poinformowała także wiceszefowa klubu KO, liderka Zielonych Małgorzata Tracz. Z kolei były szef MSWiA, a obecnie poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz idzie w marszu z transparentem "Mobilne biuro interwencji poselskiej".

    W warszawskich protestach biorą także udział liderka Inicjatywy Polska Barbara Nowacka, posłanki Kamila Gasiuk-Pihowicz, Aleksandra Gajewska czy Magdalena Filiks, a także posłowie Michał Szczerba, rzecznik PO Jan Grabiec czy Maciej Lasek.

  • 18:26

    Nad tysiącami osób zebranych na rondzie Dmowskiego krąży policyjny śmigłowiec. Tłum zagęszcza się. Pośród demonstrantów pojawiają się odpalone race.

    Protestujący na rondzie Dmowskiego

  • 18:21

    "Interwencje policjantów w rejonie Starego Miasta wywołały agresywne zachowania grup pseudokibiców, rzucających racami w kierunku innych ludzi i funkcjonariuszy. Policjanci użyli śpb w postaci siły fizycznej i granatów hukowych. Dotychczas zatrzymano kilkanaście osób" - podaje Komenda Stołeczna Policji.

  • 18:19

    Podczas środowych manifestacji największa grupa uczestników gromadziła się przez całe popołudnie i wieczór przed Sejmem, gdzie trwały obrady. Organizatorzy tłumaczyli wówczas, że wybrali to miejsce ze względu na obecność polityków partii rządzącej w gmachu przy Wiejskiej.

    W piątek wieczorem wjazdu na teren Parlamentu strzegą służby. W okolicy jest jednak spokojnie. Nie ma tam protestujących.

    Sytuacja przed Sejmem

  • 18:16

    Czoło marszu sprzed KPRM jest już na rondzie Dmowskiego. Docierają tam kolejni uczestnicy trzech pochodów.

    Protestujący na rondzie Dmowskiego


  • 18:14

    W ramach solidarności ze strajkującymi kobietami na tablicach informacji pasażerskiej wyświetlają się błyskawice. Podobne gesty ze strony władz stolicy można było zaobserwować także podczas środowych manifestacji. Na tablicach informacji drogowej przy Wisłostradzie pojawiły się wówczas napisy "Jesteśmy z wami!", a tramwaje i autobusy wyjechały na ulice przybrane we flagi Polski i Warszawy.

    Uczestnicy protestu w Alejach Jerozolimskich

  • 18:03

    Kierowcy jadący Wisłostradą mogą odczuć utrudnienia związane z protestem. Korki tworzą się zwłaszcza w rejonie mostów: Łazienkowskiego, Poniatowskiego i trasy W-Z. Zatory są w obu kierunkach.

  • 18:00

    Marsz sprzed KPRM mija plac Konstytucji i skręca w Marszałkowską. Ulica jest zamknięta w obu kierunkach. Nie kursują także tramwaje.

    Uczestnicy protestu pod hasłem "Na Warszawę!"

  • 17:57

    Czoło marszu, który wyruszył z placu Zamkowego minęło już plac Teatralny i zbliża się do placu Bankowego.

  • 17:56

    Trzy marsze zmierzają w stronę ronda Dmowskiego. Na profilu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet pojawił się wpis: "Idziemy na rondo Praw Kobiet". To nawiązanie do inicjatywy z 2019 roku, gdy kobiety zabiegały o zmianę nazwy tego miejsca.

  • 17:53

  • 17:51

    Protestujący mają ze sobą tęczowe flagi i transparenty z hasłami: "Dość", "No women no kraj", "Chcemy żyć w pełni praw", czy "Nigdy nie będziesz szła sama", "w…ć", "PiS won", "budzi się we mnie agresja", "dzisiaj jestem kobietą", "j…ć PiS". Niektórzy przygotowywali plakaty na miejscu, pisali na kartonach hasła i mocowali je do drzewców. Jednym z najbardziej wyróżniających się elementów jest symbol błyskawicy, obecny zarówno na plakatach z logo Strajku Kobiet, pozostałych transparentach i ubiorze uczestników manifestacji.

    Uczestnicy protestu pod hasłem "Na Warszawę!"

  • 17:46

    Nieprzejezdne są także Aleje Jerozolimskie na odcinku plac Zawiszy - plac Waszyngtona.

  • 17:45

    Policja informuje, że wstrzymany został ruch na Trakcie Królewskim (od Senatorskiej do Gagarina) oraz na Marszałkowskiej (od placu Konstytucji do Królewskiej).

  • 17:43

    "Policjanci podjęli zdecydowane działania wobec grup pseudokibiców, którzy zagrażali bezpieczeństwu innych osób, a także używali pirotechniki. Działania są prowadzone w rejonie Wisłostrady i ul. Karowej. Są pierwsze zatrzymania" - informuje Komenda Stołeczna Policji na Twitterze.

  • 17:41

    Prezydent Andrzej Duda poinformował w piątek, że - po przeprowadzonych konsultacjach - złoży do Sejmu projekt o zmianie ustawy dotyczącej aborcji. Ten tego samego dnia został on opublikowany. Prezydent w oświadczeniu zwrócił uwagę, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej wywołało "olbrzymie społeczne emocje". Przyznał, że "osobiście podziela pogląd, że aborcja eugeniczna jest niezgodna z konstytucją", o czym wielokrotnie mówił publicznie.

    Według treści projektu, aborcja byłaby możliwa w przypadku wystąpienie wad letalnych, nie umożliwiałoby jej natomiast wystąpienie innych wad rozwojowych, w tym na przykład zespołu Downa.

    Premier Mateusz Morawiecki na piątkowej konferencji prasowej ogłosił, że popiera projekt prezydenta.

  • 17:39

    Samochód-scena ruszył na czele pochodu sprzed Kancelarii Premiera w stronę placu Trzech Krzyży. Wcześniej zaparkował on przed gmachem KPRM, a zgromadzone na nim organizatorki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet rozpoczęły przemówienia.

    - To zdecydowanie jest największy taki protest w stolicy od czwartkowego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej - opisuje Agata Zamęcka z TVN24.

  • 17:36

    - Tu jest bardzo wielu ludzi, którzy są bardzo niezadowoleni z obecnej władzy. Nie zapominajmy o tym, że jesteśmy tutaj, że pseudo-Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok na kobiety, który jest niezgodny z prawami człowieka. To powinno być centrum tego protestu - mówi jedna z uczestniczek protestu. Jak dodaje, protestujący mają świadomość zagrożeń wynikających z pandemii. - My nie prosiłyśmy się, żeby wyjść na ulice. To rząd nie dał nam wyboru. Jeżeli w Warszawie będzie dziś 100 - 200 tysięcy osób, to jest to wina Jarosława Kaczyńskiego i pseudo-Trybunału - dodała.

    Manifestujący mówią: "to rewolucja" i nie zamierzają przestawać protestować.

    Uczestnicy protestu pod hasłem "Na Warszawę!"

  • 17:29

    "Na Placu Zamkowym wśród zebranych ludzi pojawiły się grupki osób ze środowisk pseudokibicowskich. Dążono do konfrontacji. Na miejscu działania natychmiast podjęli policjanci prewencji skutecznie to uniemożliwiając" - informuje Komenda Stołeczna Policji na Twitterze.

  • 17:24

    Protestujący maszerują nadal Alejami Ujazdowskimi, które zostały wyłączone z ruchu na wysokości ulicy Matejki.

  • 17:21

    "Na pl. Zawiszy manifestujący poruszają się po przejściach dla pieszych i blokują ruch" - informuje na Twitterze Karolina Gałecka, rzeczniczka ratusza..

    Uczestnicy protestu pod hasłem "Na Warszawę!"

  • 17:18

    - Policja blokuje wszystkie mniejsze ulice prowadzące do placu Zamkowego i Kolumny Zygmunta. Sam strajk zaczął się przemieszczać - zaznacza Maja Wójcikowska z TVN24. Policjanci osłaniają z jednej strony protestujących, druga grupa odcięła kontrmanifestację.

  • 17:16

    Niespokojna sytuacja na placu Zamkowym. – W pewnym momencie, kiedy przemawiała Marta Lempart usłyszeliśmy biegnące grupy z zupełne drugiej strony placu Zamkowego. Na te okrzyki momentalnie zareagowała policja, w hełmach, pełnym uzbrojeniu - opisuje Maja Wójcikowska z TVN24. Członkowie tej grupy odpalili też race. - Ze strony tłumu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet brzmi "dziękujemy" w stronę policji, która wydaje się, że tę grupy zatrzymała - dodaje reporterka.

  • 17:10

    - Sytuacja przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów zmieniła się dosłownie w kilka minut. Przed kwadransem była tu grupka osób, teraz zdecydowanie można liczyć je w setkach - mówi Agata Zamęcka z TVN24.

    Protestujący przed KPRM

  • 17:05

    Na placu Zamkowym jest reporterka TVN24 Maja Wójcikowska. - Tłum gromadzi się i idzie w stronę Barbakanu. Tam jest samochód z Martą Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet - opisuje. Jak zapowiedziała organizatorka protestu, ten marsz ruszy w stronę ronda Dmowskiego. Tam zapadnie decyzja, o dalszym kierunku manifestacji.

    Uczestnicy protestu zbierają się na Placu Zamkowym

  • 17:03

    - Dostęp do Kościoła św. Krzyża blokują żołnierze żandarmerii wojskowej i policjanci. Stoją w dwóch rzędach na odcinku kilkudziesięciu metrów. Na schodach modli się grupa osób. Krakowskie Przedmieście jest przejezdne - informuje Piotr Bakalarski z tvnwarszawa.pl.

    Dostęp do kościoła blokują żołnierze

  • 16:59

    Tłum protestujących coraz szczelniej wypełnia plac Zamkowym, który jest drugim miejscem koncentracji uczestników piątkowych wydarzeń. W trzeciej lokalizacji - okolicy siedziby Prawa i Sprawiedliwości przy Nowogrodzkiej - także pojawiają się kolejne osoby. Rondo na placu Zawiszy zostało wyłączone z ruchu.

  • 16:55

    W okolicy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zgromadziło się dotychczas około stu osób, kolejne przybywają na miejsce. Jak relacjonuje Agata Zamęcka z TVN24, w okolicy dostrzec można ogromną mobilizację służb. Są tam funkcjonariusze policji i żandarmerii wojskowej. - Około stu funkcjonariuszy stoi za moimi plecami. Barierki szczelnie otoczyły Kancelarie Premiera i przyległe do niej budynki. Patrząc w drugą stronę - ulica Bagatela dochodząca do Alej Ujazdowskich pełna jest radiowozów. Stoi tam około 30 pojazdów, czekających na wezwanie. Na razie jest bardzo spokojnie. Protest jeszcze się nie rozpoczął - mówi reporterka.

  • 16:43

    - Monitorujemy sytuację na mieście, będziemy pilnować tych miejsc, w których do tej pory dochodziło do łamania prawa, niszczenia mienia, malowania napisów na fasadach kościołów. Spodziewamy się największego protestu od momentu ogłoszenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego i na to się przygotowujemy - powiedział rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak.

    Jak wskazywał, w piątek stołeczna policja otrzymała wsparcie z innych garnizonów w kraju, co jest "częstą praktyką w przypadku innych tak wielkich protestów". - Manifestacje będą zabezpieczać także policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, szczególnie pod kątem zabezpieczenia ruchu pojazdów i ludzi. Policjanci będą także kontrolować drogi dojazdowe do Warszawy. Mogą być kontrolowane zarówno osoby, jak i przewożone ładunki - dodał.

    Służby przed KPRM

  • 16:32

    Pasażerowie komunikacji miejskiej muszą liczyć się z możliwymi zmianami tras i rozkładów jazdy w związku z nadchodzącym protestem.

    Zarząd Transportu Miejskiego zachęca, by korzystać z linii metra i SKM, oraz lokalnych połączeń kolejowych KM i WKD.

  • 16:28

    Nasz reporter Mateusz Szmelter opisuje, że część kierowców była przygotowana na piątkowe utrudnienia i po południu ulice są już opustoszałe. - Pod tym względem w mieście jest naprawdę pusto. Miejscami wygląda to, jak w trakcie wiosennego lockdownu albo w Wigilię. Zwiększony ruch można natomiast zaobserwować w okolicy cmentarzy. Tłoczno jest na przykład na Powązkowskiej - relacjonuje.

  • 16:23

    Solidarność z protestem wyrażana jest między innymi poprzez widoczne w oknach niektórych budynków plakaty z charakterystyczną błyskawicą - symbolem Strajku Kobiet - oraz sprzeciwu wobec zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

    Warszawiacy solidaryzują się z protestującymi

  • 16:18

    Organizatorki akcji zaapelowały przed protestem, by z uwagi na sytuację epidemiczną, przestrzegać obowiązujących zaleceń sanitarnych. W zapowiedzi wydarzenia zaznaczono, że każdy z uczestników powinien: mieć maseczkę, utrzymywać dystans i pamiętać o dezynfekcji rąk.

    Zalecają również uważność. "Nie wracaj sama/sam, ale w grupie minimum pięciu, a najlepiej 10 osób. Zwróć uwagę na zachowania, które wydają Cisię niebezpieczne: nadużywanie alkoholu i używek, używanie materiałów pirotechnicznych, reaguj - zgłoś się do nas" - czytamy w opisie wydarzenia na Facebooku.

  • 16:05

    Na stołecznych ulicach widać zwiększoną obecność policji oraz żołnierzy Żandarmerii Wojskowej. Kilkudziesięciu funkcjonariuszy obu służb jest obecnych między innymi pod Kościołem pw. św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży oraz Bazyliką św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu, przed którą w ubiegłą niedzielę doszło do przepychanek między demonstrującymi a kontrmanifestującymi ze środowisk narodowych. Funkcjonariusze policji i Żandarmerii Wojskowej gromadzą się również pod Sejmem, który odgrodzony jest barierkami.

    Służby pilnują kościołów

Kolejny protest

Demonstracje w całej Polsce odbywają się od ubiegłego czwartku, kiedy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Ich głównym organizatorem jest Ogólnopolski Strajk Kobiet.

W poniedziałek zorganizowano akcję polegającą na blokowaniu kluczowych punktów komunikacyjnych w miastach. W środę organizatorzy strajku namawiali do tego, by w ramach protestu nie pójść do pracy. Oprócz zaplanowanych akcji w całym kraju odbywały się również dziesiątki protestów, w ramach których manifestujący spontanicznie gromadzili się w kluczowych punktach swoich miast i miasteczek.

Autorka/Autor:kk/kz/r

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Sporo zmian szykuje się dla pasażerów Szybkiej Kolei Miejskiej od czerwca. Pociągi niektórych linii pojadą z większą częstotliwością, inne wrócą na swoje stałe, dłuższe trasy.

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek rano na terenie zakładu piekarniczego w Nowym Dworze Mazowieckim doszło do wycieku amoniaku. Dwie osoby trafiły do szpitala.

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

Źródło:
PAP

W Wypędach koło Pruszkowa zderzyły się trzy samochody. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeden z policjantów biorących udział w wypadku radiowozu w podwarszawskich Dawidach Bankowych, miał stanąć w piątek przed sądem. Prokurator nie odczytała jednak aktu oskarżenia, ponieważ potrzebna będzie zmiana sędziego. Wobec drugiego z policjantów postępowanie zostało wcześniej umorzone.

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

W chwili wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego komendanta policji generała Jarosława Szymczyka nie było innych osób. To nowe ustalenia śledczych po incydencie z grudnia 2022 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Źródło:
RMF RM, tvnwarszawa.pl

Kierująca peugeotem uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania. Do zdarzenia doszło na ulicy Broniewskiego. Policja poinformowała o jednej poszkodowanej osobie.

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek przed południem na Pradze Południe doszło do potrącenia kobiety jadącej na hulajnodze. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Źródło:
tvnwrszawa.pl

Cztery samochody osobowe zderzyły się na trasie S8 przed węzłem Konotopa. Policja przekazała, że nikomu nic się nie stało. Są jednak utrudnienia w kierunku Poznania.

Zderzenie czterech aut na S8

Zderzenie czterech aut na S8

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Wspominamy walki, śmierć, również ogromną, bardzo żywiołową, różnorodną społeczność żydowską, która mieszkała w Warszawie przez wieki - mówiła w programie "Wstajesz i wiesz" dr Justyna Majewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego, zaznaczając, że każda rocznica obchodów powstania w getcie warszawskim jest bardzo ważna.

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

Źródło:
TVN24

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o pożarze domu w zabudowie szeregowej na Mokotowie. Strażacy podali, że jedna osoba ewakuowała się przed ich przyjazdem.

Pożar szeregowca na Mokotowie

Pożar szeregowca na Mokotowie

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Dzielnicowy brał udział w lekcji w szkole podstawowej w Lutocinie pod Żurominem na Mazowszu. W pewnym momencie nauczycielka zaczęła dziwnie się zachowywać. Kobieta straciła zdolność mowy, a następnie zemdlała. Policjant początkowo przypuszczał, że dostała udaru. Symptomy i urządzenie do monitorowania parametrów wskazywały jednak na cukrzycę. Życie kobiety było zagrożone.

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pracownik, który na zlecenie administracji jednego z domów na Grochowie prowadził prace na terenie plenerowej siłowni i placu zabaw, zostawił otwartą skrzynkę elektryczną oraz niezabezpieczony dół z ostrymi krawędziami ciętego metalu.

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Królik błąkał się na jednym z osiedli na warszawskich Bielanach. Znalazł go jeden z mieszkańców, ale nie mógł zatrzymać. Zwierzaka przejął Ekopatrol stołecznej straży miejskiej. Do domu zabrała go jedna ze strażniczek miejskich. Zostanie tam na stałe, chyba że zgłosi się po niego prawowity właściciel.

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z dużych sklepów w Piasecznie mężczyzna wziął z półki różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota, na którą 32-latek oszukał sklep, jest niewielka, kara za przestępstwo może być znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl